Jak wiadomo Piaggio x9 125 ma tylko starter elektryczny, zastanawiam się czy jest jakiś sposób na odpalenie skutera w sytuacji gdy padnie akumulator w drodze. Mnie przychodzą na myśl tylko kable i pożyczka prądu.
Pewnie tak ,ale u mnie w x8 ( pewnie u ciebie podobnie) aby dostać sie do akumulatora trzeba miec minimum prądu aby podnieść kanapę .Raz mi sie zdarzyło ze aku sie całkowicie wyładował przy probie odpalenia a ja zamiast go wyjąć i naladować zostawilem motorek na parkingu ,wracam za dwa dni ( koniec listopada) w nocy teperatura za dużo spadła jak na jego stan i co? Nie jestem w stanie wyciągnąć aku
bo nawet zamka nie jest wstanie ruszyć ,dopiero przytaszczylem aku z wkretarki(12V) podpiełem się pod lampkę od podswietlenia tablicy rej. I dopiero mogłem otworzyć kanapę.
Swoją drogą to głupie rozwiązanie mamy bez tej kopki.
chyba w wiekszosci markowych 125 brak kopki leonardo tez ma brak