Piaggio X8,X9, Yamaha Xmax czy Xcity , który wybrać?

Dzień dobry.
Chcę kupić używany maxi skuter 125cm3. Chcę przeznaczyć na ten cel około 4000 PLN.
Mam 190 cm i waże 100 kg.
Będę nim dojeżdzał do pracy jakieś 10 km,ale chciałbym też wybrać się na jakieś dłuższe trasy (100-200 km).

Moje typy skuterów to :

  • Piaggio X8
  • Piaggio X9
  • Yamaha Xmax
  • Yamaha Xcity

Ewentualnie jeszcze Suzuki Burgman.

Mam pytanie. Który można polecić? Chodzi mi głównie o wygodę, koszt eksploatacji, napraw,części.
Chciałbym nim pojeździć z kilka lat.Czy opłaca się kupować skuter z przebiegiem powyżej 30 000 km i robić np. generalny remont?
Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Tak naprawdę jeżeli chodzi o wygodę to zalezy od twoich proporcji - do każdego powinienneś się przymierzyć bo każdemu wygodnie na czym innym.

Zupełnie inna kwestia to sprawa ekonomiczno-techniczna. Wszystko co z wymienionych modeli kupisz za 4000zł będzie miało z 10 lat i więcej. Zapewne bedzie to sprzęt sprowadzony. Skutery na zachodzie robią średnio 6-10 tys rocznie (lub więcej) wiec raczej takie cudo jak 10 lat i poniżej 30tys przebiegu to tylko w ogłoszeniu. Science Fiction na potrzeby nabywcy.
Co też nie jest dramatem ale to już sprzęty z historią, wysokim zużyciem. Tutaj raczej liczy się stan konkretniej sztuki niż opinia o modelu. Kupisz zaniedbany, po rzeźniku (a nigdy nie wiesz) ale odpicowany na handel i bedzie studnia bez dna mimo “dobrej opinii” o modelu.
Przy 4 tys na zakup nie jesteś w stanie kupić czegos sensownego “do remontu” i robić remont na przyzwoitych częściach (najlepiej na fabrycznych). Zmienisz głupie opony (a pewnie każdy bedzie miał stare) i już 400-600zł wydałeś. Dołozysz do tego pasek napędowy, klocki przód, klocki tył, może z jedną tarcze hamulcową,rolki, zmienisz płyny i w sumie nie robiąc nic dołożyłeś własnie kolejny 1000-1200 w zasadzie nie robiąc remontu tylko podstawowe rzeczy. Szybko to leci.

Wiec za 4000zł szukaj skutera sprawnego który przy oględzinach nie sugeruje że trzeba będzie do niego dołożyć więcej niż standardowe rzeczy. Ale ten 1000zł miej górką