Witam. Niestety mam problem z moim Piaggio x8 125 i nie mogę sobie z nim poradzić. Sprawa wygląda następująco:
Jest problem z odpaleniem skutera, gdy jest zimny. Dopiero po długim kręceniu i trzymaniu manetki na full odpala. Gdy już uda się go uruchomić pojawia się problem z obrotami, którego już nie potrafię ogarnąć. Skuter chodzi na obrotach nominalnych, ustawionych na gaźniku, po przekręceniu manetki skuter się pięknie wkręca na obroty, lecz już nie spada do takich jak powinnien, tylko pozostaje na takich że jeszcze koło obraca się ze znaczącą prędkością. Po naciśnięciu tylnego hamulca, koło staje, obroty się stabilizują i skuter pozostaje na nich już jak gdyby nigdy nic.
Problemy z paleniem miałęm zawsze od kąd go mam, lecz z obrotami nie było kłopotu.
Do tej pory zrobiłem:
-czyszczenie gaźnika,
-wymiana pękniętego króćca ssącgo,
-wymiana uszczelniaczy zaworowych,
-ustawienie luzu zaworowego,
-wymiana filtra powietrza,
-wymiana świecy,
Jeśli komu kolwiek by przychodziły jeszcze jakieś pomysły, to bardzo bym prosił o odpowiedź.
Ja bym szukał miejsca gdzie może ciągnąć lewe powietrze, choć w tym skuterze ciężko o taką usterkę, przewody sa doskonałej jakości, różne króćce mimo że wyglądają na plastikowe w rzeczywistości są metalowe a tylko powleczone plastikiem. Ale mimo to czepiał bym się lewego powietrza.
Tak lewe powietrze lub regulacja gażnika za dużo powietrza w mieszance paliwowo-powietrznej i dlatego nie chce schodzić z obrotów, a co do odpalania na zimnym sprawdż zawór ssania
Zawór ssania po wyciągnięciu i podłączeniu go pod akumulator, wysuwa się po kilkudziesięciu sekundach.
Króciec ssący wymieniony na nowy, uszczelniacze zaworowe nowe, węże przepatrzone i są w idealnym stanie.. Powoli zacząłem wykluczać lewe, ale jeszcze na czasie popatrzę ;)
A skąd może jeszcze lewe powietrze iść?
Witam,
Mam te same obiawy i sie zastanawiam czy przyczna tego moze byc nie oryginalny modol zaplonu.