Witam!
Mam problem z moim piaggio,a mianowicie rozrusznik nie kreci.
Aku-100% sprawny
Przekaznik-sprawdzony i sprawny
przewody -sprawdzone i sprawne
przekaznik sprawdzalem tez i na krotko i nic
Wyjalem rozrusznik i podpiolem na krotko-dziala bez problemu
sprawdzilem czy nie ma gdzies przebicia i wszystko w porzadku
Wszystko wydaje sie w porzadku,a jednak rozrusznik nie kreci.Stalo sie to z dnia na dzien,a mianowicie wieczorem postawilem skuter wszystko bylo w porzadku,a rano juz nie chcial odpalic.Nie mam kopki.Prosze o jakies pomysly co jeszcze moze byc nie tak.Z gory bardzo dziekuje.
Musisz uzbroić się w woltomierz lub próbówkę 12V i sprawdzić gdzie ginie napięcie sterujące rozrusznikiem.
Domyślasz się jak to zrobić?
Sprawdź czy wszystkie przewody dobrze łączą. Może się jakiś kabelek odpioł. Bendix masz dobry?
Nie bardzo.Cz chodzi o sprawdzenie przewodow do rozruszika.Jezeli tak to prad dochodzi.
Bendix w porzadku.Wszystkie przewody stykaja na 100%
Rozrusznik podłączałeś na krótko - wyciągnięty czy zamontowany?
Wyciagniety
Może nie ma siły zakręcić pod obciążeniem.
Zamowilem nowy starter.Mozliwe ze szczotki sie juz koncza i moze nie miec sily zakrecic.Chociaz w czesniej sie nie zawieszal.
Wiem że to głupie ale sprawdź przycisk ;p Koledze ze SpeedFighta się coś w przycisku przepaliło i też nie kręcił :D
Dzisiaj wymienilem rozrusznik na nowy i wszystko w porzadku.Moj piaggio znow smiga.Dziekuje wszystkim za pomoc.Rozebralem stary rozrusznik,problem byl w szczotkach jedna byla juz za ktotka i nie stykala.Tylko dziwi mnie ze to tak nagle sie stalo zazwyczaj jest tak ze rozrusznik sie zawiesza,a tu nic odrazu przestal dzialac.Jeszcze raz dziekuje za porady.Temat uwazam za zamkniety.Pozdrawiam