jest to skuter peugeot speedfight II pojemność 100 cm. Gdy postoi całą noc i rano próbuje go odpalić, elegancko odpala z rozrusznika, ale gdy pojężdżę ok 2km, i zgaszę go, to musi postać 10-20 min i dopiero wtedy odpala. Możliwe jest to że świeca nie spełnia oczekiwań, ale dowiedziałem sie że mogą być to pierścienie na tłoku. Czekam na sensowne odpowiedzi, jak myślicie co może być nie tak
to może być wiele rzeczy a tutaj nie ma wróżki. trzeba sprawdzać po kolei - gaźnik i ssanie, zawór membranowy, kompresja