Witam wszystkich forumowiczów. wyszło tak że wędruje z forum na forum, bo zależy mi na jak najszybszym rozwiązaniu problemu, do rzeczy: postanowiłem się podzielić swoją "najwidoczniej" spapraną robotą, bo już nie mam głowy o co może chodzić.., otóż zakupiłem ostatnio cylinder 70 cc wraz z tłokiem pierścieniami i uszczelkami, taki gotowy zestaw. Po rozpakowaniu od razu zauważyłem że kawałeczek ścianki, czy jak to tam się nazywa jest odłupany, dosłownie.. mniej więcej taki kawałek jaki odrysowałem na przykładowym zdjęciu poniżej: http://iv.pl/images/24369457147058357097.jpg ale specjalnie się tym nie przejąłem, bo z tego co pamiętam kiedyś kolega też miał taki cylinder z odłupanym kawałkiem bo sam mi go pokazywał, i razem go wkładaliśmy w jego skuter, i śmigał bez problemów. Tyle że to był 50 cc, i LC.. o ile to jakaś różnica.. a wiadomo w 70 cc ta ścianka jest cieńsza. No ale nic. Zeszlifowałem ranty ile dałem rady. Tłok pasował idealnie więc kontynuowałem. Po skręceniu całości przyszedł czas na odpalenie. no spoko, za pierwszym kopem. ALE... no właśnie, tutaj się zaczął mój problem.. Od razu nagrałem filmik. link -->> https://www.youtube.com/watch?v=vmyjYWpWS1E Od razu nadmienię, że głowice przykręciłem od oryginalnego cylindra. Producent zarzekał się że będzie pasować bez problemów.. No i niby pasowała, ale sami słyszycie efekt. Od razu też powiem że tłok umieściłem strzałką do wydechu. Co to może być eksperci? Czyżbym coś zrobił nie tak? A może to jednak wina tego odłupanego kawałka? Do tego wszystkiego mogę jeszcze dodać, ze mimo tych niemiłych stuków zdecydowałem się na próbną rundkę wokół osiedla. Za daleko nie ujechałem, bo może 10 m.. po prostu mocniej przygazowałem i zgasł, jakby się czymś zadusił.. i na dokładkę świeca przy każdym wykręcaniu sucha. dodam jeszcze że wał zmieniałem kiedyś także na racingowy, nie pamiętam jakiej firmy ale coś koło 300 zł mnie kosztował z tego co pamiętam. może też istotna informacja :)
oczywiście szukałem pierw po różnych forach odpowiedzi ale coś czuje że mój przypadek jest inny. wyczytałem np że przy zmianie na 70cc koniecznie trzeba nowy gaźnik i łożysko igiełkowe. Prawda to? jeśli tak to poradźcie jaki to ma być gaźnik i jakie łożysko. obie rzeczy mam seryjne od razu mówię. a może w gaźniku wystarczy dysze na większą wymienić? oczywiście bez szaleństw cenowych bo sam zestaw cylindra z tłokiem mnie ledwo 80 zł kosztował. zresztą macie aukcje :) link -->> http://allegro.pl/cylinder-tuning-70cm- ... 59540.html także coś adekwatnego do tego zestawu i do podobnej ceny. jeżeli wystarczy samą dysze zmienić to też lepiej by było, tylko napiszcie na jaką :P nie mam zamiaru wydawać nie wiadomo ile, chce to najtańszym kosztem zrobić, byle by doprowadzić do stanu używalności, bo i tak mam zamiar niedługo sprzedać skuter. z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi :)
prosiłbym o konkretne odpowiedzi, bo chce problem rozwiązać a nie o nim dyskutować, jestem świadom że to szajs ale mi więcej w skuter wkładać nie trzeba skoro i tak idzie do żyda.
to stukane to puka tłok o głowice ewentualnie pierścienie o kanały dolot wylot,przerobiłem to w peugeocie. a terz co do przyduszenia to jak zdejmiesz garnek to sie nie zdziw że jest przygrzany po tym jak ci zgasł jak chciałeś mu dać po garach.jak jutro znajde chwile to ci taki gówienek porobię fotki.rada kup dobry cylek a ten wyżrzuć
nie no jak pisałem nie mam zamiaru ładować w jakiś cylek za nie wiadomo ile stów, skuter będe niedługo sprzedawał więc to już nowego właściciela problem będzie więc dzięki za rady :) paci tak właśnie myślałem że to tłok o głowice uderza, tylko co z tym teraz zrobić? nową głowice? czy tą jakoś da rade oryginalną przerobić?
Widzę że tutaj wszyscy "specjaliści" to głównie dzieci z gimnazjum, które naprawiają swoje chińskie skuterki w serwisie bo im rodzice nie pozwalają samemu obsługiwać. Naprawdę od jakiegoś czasu czuję że wypowiadają się tu głównie 2-3 osoby które myślą że są ekspertami do spraw motoryzacji, a tak na prawdę nic nie rozumieją. Poziom tego forum na prawdę sięga już dna.
Co do skutera, jeśli masz zamiar go sprzedać to może załóż z powrotem oryginalny cylinder?
myślałem o tym, ale jednak jeszcze sie troche chciałbym pobawić przed sprzedażą :P średnio te chińskie zabawki z tego co wyczytałem do 1 sezonu wytrzymują także mi wystarczy, a nowemu nabywcy oczywiście dam też oryginalny cylek jakby tamten mu w końcu padł także bez obaw :)
ok wiem już że musowo gaźnik, mniej więcej wiem jaka dysza, tylko jeszcze co z tą głowicą, sama się wyrobi czy jednak kupić dedykowaną pod 70cc? bo już patrzyłem są takie.i wszystko będe wiedział :)
benek, ale oprócz ogólnych żali jakąś konstruktywną krytykę/poradę wniesiesz? Gość nie ma o tym bladego pojęcia, ostrzeżenie jakościowe level 1 (połamany cylinder) olał. Ostrzeżenie level 2 (dziwne dźwięki pracującego silnika) olał i postanowił się jednak przejechać. No to się przejechał. Coś tam słyszał o wymienia łożyska igiełkowego a nawet o regulacji gaźnika - ale kto by się tam takimi pierdołami przejmował. Teraz trzeba ten silnik rozłożyć, zobaczyć czy nie ma śladów uderzenia.. pomodlić się w intencji wału, łożysk i korbowodu - bo nie ma szans ich sprawdzić. Kupić NASTĘPNY zestaw cylindrowy (sugeruje kompletny - i nie za 80zł) złożyć to wszystko, wymienić lub przygotować gaźnik na większą pojemność (dysze od kuchenek gazowych są tańsze niż tjuningowe a działają tak samo). odpalić i mieć nadzieję że to załatwi sprawę.
nie no jak pisałem nie mam zamiaru ładować w jakiś cylek za nie wiadomo ile stów, skuter będe niedługo sprzedawał więc to już nowego właściciela problem będzie więc dzięki za rady :) paci tak właśnie myślałem że to tłok o głowice uderza, tylko co z tym teraz zrobić? nową głowice? czy tą jakoś da rade oryginalną przerobić?
daj kilka uszczelek pod cylek lub jedną grubą [ 0,5-1mm]
Wiesz jak chce go sprzedać i potem użerać sie z tym co go kupi,bo daje sobie w twarz napluć że jak da kupujący ogień na tym gównie z żeliwa made in china z kaloryfera to stanie i będzie chciał kasę z powrotem.
najpierw toto musi ruszyć. Potem jeszcze trzeba znaleźć nabywce. A potem to sie musi nie rozlecieć. Na razie jest jeszcze przed pierwszym etapem. To że on coś chce to chwilowo nie ma znaczenia. Już zrobił dużo żeby obniżyć wartość tego sprzętu.
patrząc na te bóle dupy Wombata to do sprzedaży chyba założe oryginalny cylek i problem z głowy, jak i trzeba będzie to i wał oryginalny sie założy bo też go dalej mam :) benek83 a ile nie wiem jeszcze mam czas żeby przemyśleć :) przeanalizowanie średnich cen po ile teraz chodzą i te sprawy nie :) ok już wszystko wiem dzięki PRAWIE wszystkim za odpowiedzi na prawde były pomocne. temat do zamknięcia.