Witam. Dwa tygodnie temu kupiłem skuter Peugeot Speedfight 3 2013r. z silnikiem 2T. Sprzęt jest jak nowy ma przejechane ponad 2000 mil (GB). Poprzedni właściciel mówił , że za dużo nim nie jeździł i przez jakiś czas stał niejezdzony. Już przy pierwszej jeździe przydarzyło mi się , że przez chwilę zaczął przerywać po dodaniu gazu nawet przy większej prędkości. Później przez jakiś czas jeździł normalnie bez żadnych problemów. Silnik jest odblokowany , a maksymalnie jechałem 52mph. Założony jest sportowy tłumik tecnigas. Później dwa razy zdarzyła mi się sytuacja , że na rozgrzanym silniku po normalnej jeździe zaczął sie dławić aż nie dało się jechać bo pracuje tylko na obrotach jałowych a powyżej 2000rpm nie chce wejść i tak jakby odcina zapłon. Przy mocniejszym/dłuższym przygazowaniu silnik gaśnie , po czym bez problemu można go odpalić od jednego obrotu wałem. Wczesniej jak mi się to przytrafiło to doczekałem 10 minut i mu przechodziło , jechałem dalej. Ale od wczoraj już tak zostało i nie da się go wkręcić na obroty. Do tego dosyć kopci jak już trochę dostanie obrotów , ale to 2T wiec raczej normalne jak jest zimny. Zastanawia mnie tylko dlaczego wcześniej występował ten problem w losowym momencie a potem nagle przechodził i znów silnik pracował perfekcyjnie przez kilka dni. Co może być nie tak ? Pomocy
52mph to chyba wg licznika bo szanse że tyle jedzie odblokowana seria są raczej zerowe - bo to by było ponad 83km/h.
Reszta problemów to albo regulacja/czyszczenie gaźnika albo pada ci cylinder - to najcześciej bo jest jeszcze kilka opcji (świeca, kable WN, podciśnienia, filtry…itd). Prawidłowo wykonany pomiar kompresji by coś wyjaśnił - tzn czy to to czy szukać dalej.