Pewnego dnia jechałem z moją dziewczyną po ulicy, i przy prędkości ok. 35km/h wjechałem na 5cm krawężnik. I od tego momentu popiskują mi teraz widełki z przodu (lub amortyzatory). Piszczą one zawsze wtedy, gdy jeżdżę z kimś jeszcze, bo gdy jadę sam są cicho. Również dodam piszczą najczęściej przy przyspieszaniu, lub jeździe po jakiś nierównościach. Psiknąłem tam WD40 ale to nic nie pomogło.
W czym leży problem?
Prawdopodobnie zgiąłeś lagi.
I po co Ci było z taką prędkością wjeżdżać na krawężnik ? Na takie rzeczy wjeżdża się bardzo powoli prawie że stojąc w miejscu. Chciałeś zaszpanować to masz. Podejrzewam tak jak Suawek zgięte lagi które piszczą w miejscu w którym są wykrzywione.
Nie chciałem zaszpanować, nie należę do tego typu osób. Czyli jak to można naprawić?
Jeśli to naprawdę są skrzywione lagi to nie mam pojęcia czy da się je jakoś wyprostować czy pozostaje tylko kupno nowych. Poczekaj na odp. innych.
A nawet jeżeli, są one drogie?
Nawet jak wyprostujesz to mogą przeciekać. Najrozsądniej byłoby wymienić na nowe ale wiem że koszt może zbić z nóg.
Popytaj w jakimś polecanym serwisie motocyklowym w Twojej okolicy, może będą mieli jakiś pomysł.
A jest jakaś szansa, że same z siebie z czasem się wyprostują i nie będą skrzypieć?
No same się nie naprawią :) Jeśli nie jest to mocne skrzypienie,to sobie daruj naprawy i nie zwracaj na to uwagi.Albo podjedź do jakiegoś dobrego mechanika niech ocenią co się konkretnie stało i czy da się coś z tym zrobić.Bo przez internet dokładnie i w 100% nikt ci nie wskaże przyczyny skrzypienia.A i samemu też można nie ocenić.A trzeba się liczyć z tym,że lagi do pełgota trochę kosztują na pewno ;)
Popiskują one dopiero gdy się jedzie w dwójkę, w pojedynkę jest cacy
http://allegro.pl/uchwyt-pasazera-silnik-lagi-peugeot-jet-force-i1681964644.html
Bo we dwoje masz inny rozkład masy i lagi są bardziej obciążone. Zaczynają trzeć w tym miejscu. A gdy przesuniesz się do tyłu to nie piszczą?
Tylko zanim zaczniesz wymieniać upewnij się że to wina lagów.