Panowie (i Panie:), interesują mnie tylko opinie first hand:
po 2 latach jazdy Kymco Super 8 2t robie prawko, szukam dobrego scoota na dojazdy do pracy. Wybór jak w temacie.
Kryteria:
1. pierwszy spod świateł - czyli przyspieszenie na tyle ok, żeby po wyprzedzeniu samochodów w korkach móc spokojnie odjechać im nie blokując ruchu (Ci którzy jeżdzą w dużych miastach wiedzą jaki to problem)
2. wielkość - mam 190 cm, 100 kg - Super 8 jest ok., w szczególności jeśli chodzi o wysokość fotela - muszę mieć wystarczająco dużo miejsca żeby wytrzymać 20 km jazdy do pracy i z powrotem dziennie
3. w miarę ekonomicznie - będę miał pewnie ok 4000 PLN na zakup, nie chce za dużo kaski inwestować. Spalanie ma również znaczenie, jeżdżę ok 10k km rocznie.
4. możliwość jazdy w kiepskich warunkach - nie wiem nawet jak to kryterium nazwać do końca. chodzi o to że jeżdzę bez względu na warunki (deszcz, zimno) do czasu kiedy śnieg blokuje możliwość używania skutera - w tym roku w sumie tylko połowę grudnia i styczeń moj obecny Kymczak spędził w garażu. Zastanawiam się czy większy skuter to cięższy do opanowania w złych warunkach sprzęt?
Na podstawie powyższych kryteriów wybrałem wstępnie Agility City 125 lub People 250 - wolałbym pewnie People, ale nie wiem czy znajdę sensowny (nie sprowadzony, nie zajeżdzony) egzemplarz za 4000 PLN. City jest tańszą alternatywą do czasu znalezienia kasy na coś konkretniejszego (People nowsze, Downtown).
Dodam że jestem absolutnym fanem Kymco, po 14 000 moim obecnym skutkiem widzę że takiego stosunku jakość/fun/cena nie ma żaden inny producent.