witam mam problem we wtorek jadac po miescie zauwazylem ze sie skuter jak by mial zaraz zlozyc...jakos dojechalem do domu i dzis zagladam pod plastiki i okazuje ze mam peknieta rame centralnie na spawie w polowie siedziska.wiec moje pytanie jest takie lepiej zespawac te miejsce pekniecia czy poprostu wymienic rame na nowa.i jaka moze byc cena nowej ramy do tego modelu rxl 50 eco i dodatkowe koszty z rejestracja jej w WK dzieki za pomoc
http://allegro.pl/rama-tk4f2601-skuter-2t-zipp-quantum-eos-787-rxl-i4794650973.html
taniej pospawać. tylko sensownie i zgodnie z regułami sztuki. zobacz czy już nie była spawana.
ok dzieki.powiem ze skuter ma dopiero rok...wiec ku...albo ferelny model trafil mi sie albo cos nie tak byl sprzedany z firmy hit bit we wroclawiu
jestem w szoku ze takie rzeczy sie dzieja. Jeszcze bym zrozumial w pokezdzie wyeksploatowanym z milionem km przebiegu i pelnoletnoscia w dowodzie ale w nowym? To nie jest zmeczenie materialu tylko wada fabryczna. Takie cos nie powinno w ogole wyjsc z fabryki. Tutaj widac skad sie bierze roznica cenowa w stostunku markowych. Masakra i az strach kupic chinczyka jak sie takie cos czyta
i co dzwonic do rometa o to czy co polecacie??
polecamy pokochać co masz i naprawić jak ci pasuje. Co to obchodzi rometa w pogwarancyjnym skuterze?
Jam.
Częściowo masz racje - tylko że w markowych (i to też klasy pojemnościowej znacznie wyższej) - też pękają ramy. W chinolach zapewne ciut częściej no i chinoli jest masakrycznie więcej - więc i się o tym częściej słyszy.
w sampochodach nie moze byc mowy o czyms takim i to po wielu latach eksloatacji a w skuterach takie rzeczy dzieja sie na co dzien
nie rozumiem jak to mozliwe ze chocby unia sie tym nie zainteresowala
powinny byc jakies testy homologacyjne ktorych takie skutery by nie zdaly i producenci musieli by obowiazkowo wzmocnic ramy
sztuka która była na testach przeszła homologację :)
dla mnie to jest chore kur...gdybym jezdzil po polu nim czy skakal na nim ale nie jestem z takich...dbalem o niego przeglad co roz byl robiony a co najlepsze ze po przejechaniu chyba 7000km wymienilem walek wariator sprzeglo...jak odkrecili kopulke z kopniakiem to byli przerazeni ze tam az czarno bylo tak okopcone i mieli problem wogole ze zdjeciem kopulki,,,naprawie go bo szkoda mi...fajnie sie nim jezdzi mimo ze ludzie narzekaja na nas jednosladowcow...ale nie kazdy jest dawca nerek...
Co to jest ta... KOPUŁKA? Hmm?
-
Czepiam się wpisów tutaj już tylko dla samej takiej zasady, bo lubię sobie z ludkami pokonwersować nieco. ;P
w galeri u mnie widac jak jest peinieta rama...troche sie przerazilem jak zobaczylem ze tak mocno...
Sprzedaj to komuś na tzw. papier (albo zwyczajnie zezłomuj) i szybko o tym zapomnij. Jeszcze jakiś konstruktor chińskich jednośladów to przeczyta i się tym przejmie nie na żarty i zrobi z tego... Zaporożca. :-)
-
Chińska rama jest jak chińska rama, a tuleje metalowo gumowe silnika i amorów trzeba tam wymieniać nieco częściej i można tym kitrać sobie dalej. I to chyba tyle w tym temacie.
-
pospawam sobie i bedzie mam nadzieje dalej mi smigal:)a przy okazji poprawione zostana pozostale spawy:)bo jest posmarkane
Pawel Zarych... napisał:
pospawam sobie i bedzie mam nadzieje dalej mi smigal...
Ja też mam nadzieję - że sam tego nie będziesz spawał. Jak już chcesz mieć tą samą, to daj to zrobić tym którzy się takimi naprawami zajmują ale nie rób tego samemu. Bo pewnie na takiej naprawianej "w stodole" długo nie pojeździsz; a w najgorszym wypadku dojedziesz... na cmentarz.
wiem berg bedzie to spwal spawacz z wieloletnim doswiadczeniem na ramie beda jeszcze dodatkowo wsporniki by dodatkowo usztywnic ja:)
Też mam RXL'a z 2013 roku, czuję więc obowiązek odpisać - nie wiem czy trafiłeś na felerny egzemplarz, ale jeśli masz problemy z ramą to jest już nas dwóch.
http://i.imgur.com/ws40WwN.jpg
Na zdjęciu czerwonym kółkiem zaznaczone jest miejsce, gdzie _było_ mocowanie bagażnika. Ot tak, prawie odpadło z jednej i drugiej strony - gdybym sezon skończył później to pewnie bym w czasie jazdy stracił kufer.
Warto też wspomnieć o jakości spawów - miejscami tylko smakrnięte ot tak, żeby nie odpadło za szybko, ale czego wymagań od chińczyka.
u mnie to torche gorzej jest bo mam w galeri w ktorych miejscach mi poszlo...powiem ze od poczatku mam z nim problemy jak nie gaznik to sprzeglo wariator pasek waleczek a do tego jeszcze rama:)a co najlepsze w elbalgu mam serwis rometa to oni nie znaja sie chyba na niczym jak oddawalem do przegladu to kurde zawsze jakis srobek nie bylo albo cos bylo polamane...wiec sie wkurzylem i zaczelem jezdzic az do braniewa do chlopakow i tam naprawiac.co najlepsze wymiana wariatora spregla i paska zajela im max 15 min.a tutaj nawet nie rozkrecali pokrywy od sprzegla i wariatora...bo orginalna uszczelka byla
Witam.
Też kupiłem w HIT BIT skuter i też strzeliła mi 3 lata temu rama. Czy autor wątku bądź koledzy, którzy mieli ten sam problempoczynnnili jakieś keoki prawne w tej kwestii?
W zasadzie możliwości prawne są spore. Od pociągnięcia do odpowiedzialności za narażenie życia po inne niuanse ale pytanie czy Cię stać na walkę, prawnicy Rometa pociągną proces latami i zbankrutujesz. Co innego gdyby rama się złamała i doznałbyś uszczerbku na zdrowi bo wtedy biegły i kontrola w Romecie. Co do spawania. Proponuję spawać TIG-iem, spawanie Migiem może nie dać dobrych rezultatów. Jeżeli pospawane będzie TIG to prędzej rura strzeli wzdłuż osi niż spaw puści.
jeżeli rama strzeliła po gwarancji to w zasadzie sprawa jest przegrana. Po pierwsze jest po gwarancji a po drugie nie wiadomo czy sprzęt nie był przeciązony, nie wpadł w dziure…itd
Poza tym rama do rometa kosztuje w detalu max 500zł wiec nawet jakbyś bardzo grubo cisnał to najwyżej dostaniesz nową rame (jeżeli by to była wymiana w ramach gwarancji) ale ja jest po gwarancji to w zasadzie nie ma o czym gadać.
Oni ci nie gwarantuja wieczności ramy.