O tyle o ile wiadomo jakie są przepisy odnośnie parkowania w mieście, na poboczach i ulichach - choc i tu bywają zagadkowe sprawy to jednak parkowanie w galeriach handlowych na parkingu jest juz zagdaką. Pytanie pierwsze nasuwa się gdy zaczniemy się juz zastanawiać czy w ogóle jednoślady pobierają bilecik do parkowania? Czy mogą parkować w narożnikach nie blokujących przejazdu itd? Czy jeśli pobierają bilet to mają jednak zająć normalne miejsce parkingowe (co jest nieco bez sensu)? Czy może co galeria to inne zasady?
Galeria handlowa, to teren prywatny i właściciel takiego terenu ustala reguły gry. To znaczy, że jeżeli w jakimś miejscu jest napisane - zakaz postoju dla jednośladów, to ochrona ma prawo to egzekwować. Większość galerii ma wyznaczone miejsca do parkowania jednośladów - z zasady bezpłatne... ale... trzeba się upewnić... Dobrze jest tak postawić, żeby nie blokować parkowania puszkom, a jednocześnie w miejscu, gdzie nie przewalają się piesi. Warto również szukać miejsca w zasięgu kamer monitoringu... ;))))
Napisałam do jednej galerii handlowej w której bywam na siłowni i nikt mi nie odpisał. Regulaminy parkowania online nie znalazłam, a żeby przeczytać ten co ewentualnie wisi w galerii to najpierw musze wjechać :D
A cóż to za Galeria?
Galeria Handlowa Arkady - Wrocław :)
Gneralnie wejście na siłownie zwalnia mnie chyba z dodatkowej godziny parkowania (pierwsza gratis, druga w ramach slowni), ale ja chodze na ponad 2h i to nie tylko raz w tygodniu i przestanie mi sie opłacac wjeżdżać tam skuterem jak mam płacić dodatkowo :D
Wjazd na teren parkingu przy Galerii Arkady Wrocławskie jest bezpłatny dla motocykli. Wjeżdżasz obok barierki i parkujesz w jakimś spokojnym miejscu... ;))))
Nie wiem jak to znalazłeś - ja nie umiałam - wielkie dzięki :)
Zapewne jak będę jechała do innej - też będę musiała troszkę poszperać :) Ta galeria jest jednak dla mnie najczęściej odwiedzana więc warto wiedzieć dokładnie :)
Teren parkingu jest terenem niepublicznym i z tego co wiem zasady ustala tam zarządca nieruchomości. Coś pomiędzy terenem zamieszkanym a drogą wewnętrzną tyle że bardziej druga opcja. Ja robię tak, że jeśli są miejsca dla rowerów, stawiam się tam. Jeśli tylko samochodowe ale są pola wyłączone z ruchu w których się mieszczę - stawiam się tam. W każdym wypadku trzeba patrzeć czy nie ma jasnych zakazów. Wówczas teoretycznie można się kłócić ale to skończy się "przypadkowym" uszkodzeniem naszego pojazdu w czasie przebywania w galerii albo drogą sądową. Szkoda nerwów. Lepiej podejść do ochrony (albo kogoś z obsługi parkingu) i spytać jasno gdzie można stanąć. Miałem tak ostatnio pod przychodnią, stanąłem na miejscu zwykłym, natomiast ochroniarz mi powiedział żebym stanął sobie pod ścianą pod dachem. Na pewno trzeba unikać wjazdów, wyjazdów, podjazdów itd. No i rzecz jasna przejście dla pieszego musi być zostawione na 1,5m jeśli stajesz na sekcji dla pieszych (chyba, że ogólnie nie ma tyle przestrzeni w danym miejscu).
Karolina Zet napisał:
Nie wiem jak to znalazłeś - ja nie umiałam - wielkie dzięki :)
Nie, no nie będę Cię dobijał... Faktycznie na stronie tego nie umieścili, regulaminu zresztą też... To potęga telefonu... ;)))))
Czase są takie martwe bola pomiędzy autami na zakrętach pod ścianą. tak też będe kombinowała. Ewentualnie czasem są miejsca na rowery i obok trochę przestrzeni - może też tam :) Pewnei gorzej to wygląda jak się o tym mysli niż jak sie zobaczy - terenu pewnie trochę się znajdzie :)
Wiem, że trzeba uważać na miejsca z dostępem do róznych skrzynej - elektrycznych, przeciwpożarowych etc.