Ronda i rower, motorower, motocykl http://mrerdek1.blogspot.com/2015/02/24-rower-i-rondo.html
fenomenalna publikacja! o czym to jest?
Znowu to samo czyli jak to rowerzysta jest poszkodowany jeżdżąc po drodze 5km/h przejeździłem cały 2014 na rowerze i ani razu nie wjechałem na ulicę fakt faktem kilka razy prawię zostałem rozjechany czy to na pasach czy na parkingu Lidla ale takie robienie z siebie ofiar i wykłócanie z kierowcami i nie tylko na pewno nie pomaga a pogarsza sprawę
Nie wiem o czym gość pisze, bo po kilku pierwszych akapitach wymiękłem i dałem spokój.
Ale ja - dla odmiany - cały zeszły i poprzedni sezon na rowerze po ulicach w Wawie i jakoś bez większych problemów.
Tylko raz goniłem taksiarza, żeby mu nawrzucać - z sukcesem. Dogoniłem, trochę nawrzucałem, za bardzo nie mogłem, bo po tej gonitwie strasznie się zdyszałem :-)))
Krupek napisał:
Znowu to samo czyli jak to rowerzysta jest poszkodowany jeżdżąc po drodze 5km/h przejeździłem cały 2014 na rowerze i ani razu nie wjechałem na ulicę fakt faktem kilka razy prawię zostałem rozjechany czy to na pasach czy na parkingu Lidla ale takie robienie z siebie ofiar i wykłócanie z kierowcami i nie tylko na pewno nie pomaga a pogarsza sprawę
Rozjechany na pasach? Przeprowadzałeś rower czy przejeżdżałeś na nich? Jak mi rowerzysta na pasy wjeżdża rowerem to jest tylko ładnie obtrąbiony, bo tak ciężko tyłek zsadzić i przeprowadzić?
Jeżdżę sporo rowerem po mieście po drogach rowerowych, ewentualnie po zwykłej drodze jak takowej nie ma. Po chodniku nawet nie śmiem jechać.
I zauważam, że w sumie dość mała liczba kierowców ignoruje rowerzystów. Znaczna część dość życzliwie podchodzi do sprawy,
Linkowany artykuł byłby bardziej przejrzysty, gdyby zwyczajnie dołączyć do niego rysunki. Kilka miesięcy temu już dyskutowaliśmy na ten temat i podtrzymuję swoją opinię, że temat ronda, wśród zwykłych użytkowników drogi nie jest zrozumiały... Ilość ryzykownych zdarzeń, jest ponadprzeciętna...
+++
Co do rowerzystów, to martwi mnie brak konieczności znajomości jakichkolwiek przepisów... Na tym tle masowe - często bezmyślne - budowanie ścieżek rowerowych w wielu miejscach powoduje powstawanie nowych zagrożeń. Ścieżki często albo wychodzą z miejsc zasłoniętych - np. ekranów akustycznych, albo dochodzą do drogi w miejscu, który jest w martwym kącie dla kierowcy samochodu... Nic nie zmusza rowerzysty do zwolnienia prędkości (wszak ma pierwszeństwo), a kierowca samochodu zwyczajnie tego rowerzysty nie widzi...