Coś w rodzaju Manica, tyle że 50-tka.
Pierwsze co mnie odrzuca w tym “moto” to hample - z tyłu bęben, z przodu hydrauliczny tarczowy z 1-tłoczkowym zaciskiem i chińskim ABS-em - pojazd i kierujący zasługują na coś lepszego… Co do wibracji to jest to cecha wszystkich pojazdów z tymi silnikami (139FMB), a owe wibracje to tzw. momenty swobodne. Porażką, w tym przypadku nie tylko Zippa ale wszystkich producentów jest to, że podnóżki pasażera są montowane właśnie do silnika. Co do znalezienia luzu to w każdym moto wymaga to wprawy ;). Najlepiej chyba przy zatrzymaniu wbijać na 1 i wtedy pomiędzy 1 i 2 na luz. Ale to, że biegi potrafią wypadać to jakieś nieporozumienie… Ostatnio na blogu lamentowałem, jak to mój 2-letni motorower przez zimowe przejażdżki dostał kilku wykwitów rdzy. A tutaj mamy nowy pojazd, a już na cylindrze, nitach wlewu paliwa, “clip-onach” kierownicy jest rdza - masakra. Żeby nie było, że nic mi się nie podoba to napiszę, że wydeszek jest niezły ;).
Michu, on niestety ma rok i bywał w różnych rękach, które różnie o niego dbały. ABS brak.
Rozumiem ;). Jeśli on nie ma ABS, to co znajduje się przy przednim hamulcu (pomiędzy przewodem hamulcowym a hamulcem)? Podam przykłady hamulców z i bez ABS: www.tnij.org/zabs www.tnij.org/bezabs
Michał, zacisk 1-dno tłoczkowy na przednim kole, wcale nie jest taki zły, tym bardziej w 50-tce W moim Kymkaczu 150ccm, też z przodu mam 1 tłoczek i jest OK, natomiast z tyłu bęben nie wydala, mogłaby być tarcza, ale ja się przyzwyczaiłem i hamuje tylko przednim, tylny używam awaryjnie, albo na niepewnym podłożu, typu piasek lub jesienne liście
Wiesz Pietro, w chińczyku miałem z przodu 2-tłoczkowy i z tyłu będen i tylko z tego pierwszego byłem zadowolony. W Kymco mam z przodu i z tyłu 2-tłoczkowe hydrauliczne i nie wyobrażam sobie jazdy z innymi hamulcami - to są żyletki, nie ma sytuacji i prędkości żeby nie dały rady ;). O bębnie nawet mi nie pisz - 1500km i się hamulec skończył…
Mój bębnowy na tyle wygląda jak nowy, żadnych rys na piaście koła i szczękach-szczęki grube jak nowe, tyle że słabo hamują, muszę sciskać klamkę wszystkimi palcami (przebieg ponad 30tyś.km) Trzeba przyznać Kymco, że materiały mają b.dobrej jakości… szczęki sprzęgła też jak nowe (dużo mięsa), przy takim przebiegu!!!
Osobiście nie rozbiegałem koła żeby sprawdzić stan szczęk, ale nawet jeśli były całe to tym bardziej nie chcę mieć już więcej do czynienia z bębnami (jakim cudem kiedyś motocykle miały z przodu i z tyłu bębny?!). No dobra, zobaczmy co inni sądzą o Nekenie ;).
Ja też jestem zwolennikiem hamulca tarczowego to większa siła hamowania przy tak małych bębnach takiej nie uzyskamy. Co do motorowerów ,osobiście uważam to za pojazd kamikadze i mało miejski. Na miasteczka bez tłoku i dłuższe wypady może tak ale na Wrocław to skuter wymiata i nie ma mocnych. Pamiętanie o biegach przy takim tasowaniu się aut to masakra. Nawet duża wprawa nie da tego komfortu co automat.
Michał, ja rozbierałem tylne koło żeby sprawdzić stan szczęk, wyczyścić i nasmarować ośkę rozpieracza. Też wolałbym z tyłu tarczę, ale bębny jednak są trwalsze, nawet do dziś są stosowane w drogich, dużych motocyklach
no i znowu muszę się zgodzić z Melonierem :-))
Pietro ma racje bęben jednak ma swoje zalety mimo że słabiej chwyta. ja sam mam mieszany i mam porównanie a to już mój drugi który ma takie rozwiązanie
Z tymi biegami to przesadzacie, nie jest tak źle. W Kymco np. jest tak: 1 do 20km/h, 2 do 45km/h, 3 do 65km/h 4 do końca - jak ktoś jeździ odblokowanym skuterem to na upartego mógłby jeździć po mieście tylko na pierwszych dwóch biegach, ale jeździ się na trzech tak jak samochodem. Jak się sprawnie zmienia biegi to trwa to mniej niż sekundę. Dla leniwych są też pojazdy ze skrzynią citymatic, czyli manualne biegi ale sprzęgło automatyczne - tak jest u mnie w Kymco i nawet Gracjan Roztocki by tym umiał jeździć, nawet by film zrobił i na YT wrzucił :D. Żeby zobaczyć jak to jest to trzeba się przejechać. No ale…
Wczoraj kupiłem Bartona Sprinta, a byłem nastawiony na Rometa Zetke bądź Zippa Neken, po długich jazdach próbnych (gratulacje za 5h wytrwałości dla sprzedawcy) i jednak Zetki mają coś z silnikami (dziwacznie pracują, sprawdzone na 2 sztukach) a w Nekenach dziwnie pracuje skrzynia biegów (niekiedy wyskakują) i źle sie zmienia biegi. Po rezygnacji z tych modelów zasiadłem za sterami Bartona Fightera ale dla mnie był troche za mały (mam 188cm wzrostu) ale wszystko chodziło jak należy, ale jednak plastiki zwykłe które rozlecą się z biegiem czasu. Barton Sprint jednak troszeczke większy, plastiki też jak w figterze, ładnie wchodzą biegi, tolerancja prędkościomierza była poniżej +/- 5% a obrotomierza no niestety nie miałem jak sprawdzić. Jedno co mnie ździwiło to dźwięk jak 150ccm. Najbardziej co mnie ździwiło że Barton Sprint i Figter są przysyłane złożone w metalowych klatkach, a nie jak chińskie skutery w częściach. ALE przejechałem dopiero 100km i za dużo mówić o nim nie moge, postaram sie coś napisać więcej po minimum 1000km Pozdro
Kolejny test i kolejna porażka Zippa,Ssanie pod zbiornikiem paliwa???Kto to wymyślił?!Klocki hamulcowe które “znikają” po 1300 km no to już jest przegięcie!A do tego wyskakujące biegi,miałem okazję zrobić pare kilometrów Rometem CRS 50 i tam była ta sama przypadłość a na Zippa to na pewno nie wsiądę bo jeszcze chcę pożyć trochę na tym świecie.Mój Neksiu ma ponad dwa latka a na “zegarku” 14 tysiaków i oprócz delikatnej kosmetyki (takie tam małe poprawki lakiernicze w okolicach tylnego koła) i regularnej wymiany tego co fabryka przykazała nic się z nim nie dzieje mimo tego że okresowych przeglądów nie przechodził.Michał wydech może ma i ładny ale wiem z włsnych obserwacji ze to długo nie potrwa i niedługo ta ruda brzydka pani upomni się o niego.
Dario, niedługo ukaże się test Nexxona to będziesz mógł się wykazać znajomością sprzęta ;).
Czekam niecierpliwie ale znająć sprzęta rewelacji się nie spodziewam hehe Czytałem Michale twój test na innym portalu i zgadzam się z tym co napisałeś w 95 procentach.Na dwa Nexxoniki w moim mieście obydwa jeżdzą o ponad dwóch lat intensywnie i bez problemowo,znajomy kupił teraz New Dinka 50 tak że grono Kymcowców powiększa się.Czekam też niecierpliwie jakim to pojazdem Pan Michałek będzie się poruszał w niedalekiej przyszłości.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie życzę szerokiej drogi i niech moc będzie z wami!
Mam nekena od kwietnia,przejechałem 4000km jestem zachwycony!!!Motorower do miasta po zakupy,do pracy-jezdzi idealnie!!!
mam nekena od marca przejechałem 6000km jestem zadowolony ciogłe palenie gumy stawiania na koło, na każdym zakręcie pisk. wymiana-zębatki z łanicuchem i opona tylna