A może ktoś by podał o ile w tych latach 2009-2010 zwiększyła się liczba jeżdżących skuterów i dopiero wtedy to porównanie było by pełne. A jak patrzę na sondę pod tekstem i widzę tych 30 co zna przepisy na piątkę to albo to dzieci co nie wiedzą na jakie pytanie odpowiadają albo następni w kolejce do zwiększenia statystyk wypadków skuterów.
Sprzedaż podana z lat 2010-2011 a wypadki od 2009 :)) I marki podane tylko wybiórczo więc ma się to jedno do drugiego nijak. A w taki sposób powstaje błędny obraz i mniemanie co niektórych jacy to ci na skuterach są niebezpieczni na drogach.
A nie ma też ani słowa ile wypadków z udziałem skuterów było z winy kierujących innymi pojazdami. A tylko w Warszawie w tym roku takich poważniejszych które pokazano w telewizji było kilkanaście z czego większość z winy kierujących samochodem. I w ten sposób może się okazać że to nie my skuterowcy jesteśmy “największym zagrożeniem” na drodze.
NIC strasznego nie widzę. Statystyka nic ważnego, zobaczcie ilu pijanych kierowców się zamyka. Faktycznie szkoda każdego życia. Znajomość przepisów nie daje żadnej gwarancji bezpieczeństwa. Każdy z nas ma 50/50 szansy dojazdu do domu. To od nas zależy czy te 50 będzie topnieć czy przyrastać na naszą korzyść. Życzę Wam Zawsze wzrostów.