Michał to ci piszesz to odwieczna prawda. ale to sie nie tylko nas dotyczy bo takim osobom jak przytoczony heniek przeskzdazja byc moze tez zagłosne imrezy sasiadów samochody majace zalozone tunningowe wydechy czy ba wiosna marcujące koty.
dajcie spokój, to ja nie wiedziałem , że tacy debile są wogóle … teraz to będę zamiast na nadjeżdzające samochody to patrzył pod koła czy przypadkiem ktoś oleju albo tawotu nie rozlał … pobladłem …
Słyszałem o różnych przypadkach ,ale to !!!Nasz naród idzie na złą drogę .Skuteromaniacy trzymajmy się :).,ale ogólnie to już mam popsuty dzień
Bo już tak głośne są te wydechy, no bez przesady - oryginalne wydechy nie mają prawa przekraczać 96dB głośności, nawet tuningowane nie są takie głośne. Na motocyklistów na pan Heniu taki sposób? To co, może ja podjadę pod pana dom starym BMW z przedziurawionym wydechem, spalę gumę i odjadę… Zamiast oleju wysypie pan gwoździe? Na jeźdźców z przedziurawionymi wydechami być może to i dobra kara, ale na pewno nie dla ludzi, którzy przestrzegają przepisy.
Trzeba być nieźle trzepniętym, żeby narażać czyjeś życie dla czegoś takiego. Człowiek przy zdrowych zmysłach czegoś takiego nie robi, tylko załatwia to w inny sposób np. Policję, która w końcu ma pilnować porządku.
Ja myślę o tym, czy na moim chińczyku dojadę do celu
Szczerze mówiąc nie jestem zdziwiony, już nie raz trafiłem na podobne wypowiedzi w internecie, zwłaszcza na dużych portalach typu onet czy wp. Większość to pewnie trollFikcja, ale nie mam wątpliwości, że część z nich nie żartuje. Mi się przecież w głowie nie mieści by rysować obcym ludziom lakier na autach z nudów a jednak pełno w ten sposób porysowanych samochodów jeździ. Pan Heniu i jemu podobni zdają się zapominać, że jeżeli da się łatwo namierzyć takiego delikwenta, to nie jeden połamany nie będzie dłużny (bo ludzie potrafią kojarzyć fakty i szybko przypominają sobie kto np. najbardziej jęczał na hałasy) i bez wahania zastosuje w praktyce Heniowy kodeks moralny. (a jak nie on, to jego koledzy)
Pan Heniu nie zastanawia się nad tym,że tą samą drogą może jechać ktoś kto wcale nie hałasuje i nie łamie przepisów!Pogratulować pomysłu,a stwierdzenie "Polak potrafi"w zachowaniu P.Henia znajduje swoje odzwirciedlenie,tylko czy to jest aż tak chwalebne aby o tym pisac publicznie??Wstydź się Panie Heniu!!Polska póki co ma jeszcze jakiś kodeks prawny i stróżów prawa.
Witam Jestem troche zaskoczony zdziwiony Zachowaniem postepowaniem tego pana Henia! Facet totalnie bez wyobrazni! Takim postepowaniem mogl skrzywdzic a nawet pozbawic kogos zycia i to nie tylko motocyklistow ale rowniez kierowcow samochodziarzy i Skuterzystow! Jesli ja mialbym podobna sytuacje to probowal bym najpierw porozmawiac z takimi motocyklistami a jezeli rozmowa by nie przyniosla efektu to sa inne sposoby np Policja straz miejska ewentualnie media naglosnienie sprawy! Sam jezdze sportowym motocyklem i w niektorych sytuacjach staram sie byc jak najmniej slyszalny szczegolnie osiedle w nocy. Pozdrawiam
Witam bardzo mnie to zdziwiło że są tacy ludzie którzy by pozbyć się hałasu motorów lub skuterów wylewają olej na drogę i się cieszą jak ktoś się wywraca czy połamie.Ja na miejscu tego który by się wywrócił na takiej plamie oleju i ,gdybym wiedział że ktoś specjalnie wylewa olej lub towot by nie było hałasu w nocy od razu bym poszedł na policje lub do straży miejskiej.
Ot, Polska. Niby Unia, a sto lat za reszta swiata…
Bo Polska to kraj , w którym ludzie prawo mają głęboko w d…pie. Zarówno Heniek jak i goście z wyprutymi wydechami. Skoro ktoś olewa przepisy dotyczące wymogów jakie powinien spełniać pojazd to zawsze znajdzie się drugi, któremu to przeszkadza i oleje przepisy walki z takimi zjawiskami załatwiając to po swojemu. Piszecie, że Heniek ma działać zgodnie z prawem i zgłosić to na Policji lub Straży Miejskiej. Dlaczego nie mają przestrzegać przepisów ci, który tuningują moto o pojemności 1,5 litra zakładając zamiast tłumików puste rury? To jakby usprawiedliwać złodzieja, który ukradł tylko jedno auto a nie dwa.
Jeszcze krótki komentarz do tego zdania autora tekstu: “W końcu jakie znaczenie ma to, że motocykl ma cichy czy głośny wydech, skoro przejeżdża koło ludzi tak szybko, że słychać go tylko kilka sekund?” Piszesz poważnie czy kpisz? Skoro dopuszczasz jazdę na moto z pustym wydechem to wyobraź sobie, że każdy kto ma dwa kółka “myśli” jak ty. Zamieszkaj sobie wtedy koło głównej ulicy i zobaczymy ile wytrzymasz po powrocie z pracy, kiedy liczysz na spokojny sen. Motocykli przybywa. Procentowo również tych które grają ludziom na nerwach. Pomnóż te kilka sekund razy 100, 200, i potem odpowiedz sobie na swoje niemądre pytanie. Gdyby nie było przepisów dotyczących norm hałasu to kto by się przejmował wymianą tłumików np. w samochodach? Jak wtedy wyglądały by miasta? Chciałbyś mieszkać np. w turystycznej miejscowości, w której co weekend tacy “motocykliści” organizowali by sobie zloty, parady itp.? To właśnie ta część motocyklowej społeczności przeważnie rodzi negatywne emocje ze szkodą dla tych, którzy potrafią przepisów przestrzegać.
Najgorsi są nie na ścigaczach tylko ci na choperach i innych modyfikowanych motorach. Oni wcale nie ścigają się po nocach, jeżdżą w miare spokojnie jeżeli chodzi o prędkość, jednak jeżeli chodzi o hałas to jadąc 30km/h wydaje taki hałas, że można nabawić się ubytków słuchu będąc w okolicy. Miałem ostatnio taki przypadek wracając do domu na rowerze ścieżką rowerową znajdującą się przy dwupasmówce, jakiś inteligent na modyfikowanym motorze, niski szerokie tylne koło i zdaje się że nie miał w ogóle tłumnika jak przyśpieszał niezbyt intensywnie wydawał taki hałas, że jeszcze przez pare godzin później bolały mnie uszy. Ja osobiście nie rozumiem jak takie pojazdy są dopuszczane do ruchu. Dla mnie to co robią ci “mistrzowie” na swoich pierdziawach powinno być karane jak próba okaleczenia lub napad na inną osobe.