Praktycznie w tym roku nie ma sezonu motocyklowego ani skuterowego.
Bardzo się ciesze, że skuterkowi nic nie jest Wiadomo Leszku kiedy mniej więcej będzie test tego Peugeota na skuterowo.com ? Pozdrawiam
Chociaż porządnie go umyło
Przez pogodę jest spore opóźnienie w testach
Jaka lipa jakbym wiedział że masz rzekę pod blokiem to bym podskoczył rowerem na Warszawkę a nie jeździł godzinę po Raszynie Ja gdybym już Rometa miał kupionego i zrobionego to zamiast roweru bym nim pośmigał po Raszynie i Warszawie. Dawid nie zgodzę się z tobą, po prostu ludzie w Polsce nie potrafią wykorzystać pogody.Każda jest piękna na swój sposób i każda daje jakieś możliwości.Przykładowo taka ulewa-fajna zabawa wg mnie Jestem “na nie” dla tych, którzy tylko w słońce śmigają
Vazyr jeżeli jeździ się w takiej ulewie i woda nie daj boże wejdzie do silnika to możesz mieć już po skuterze. : D
Trzeba to robić umiejętnie Bez przesady, jak się nie wjedzie do jeziora, to nie będzie nic się działo
Ależ coś ty. Gdyby np nic miało się nie stać Peugeot Kisbee to po co został on przemieszczony? “Jeszcze chwila zwłoki, a wylewająca deszczówka z kanału dosięgłaby filtra powietrza, dalej mogłaby dostać się do gaźnika, następnie silnika.”
Vezyr a co mają powiedzieć ludzie, którzy mają zaplanowany urlop w taką pogodę? Aż strach patrzeć na prognozy pogody, a jutro już sierpień. Zostały dwa dobre miesiące sezonu, dalej jest rosyjska ruletka jak to będzie. Mam nadzieję, że choćby cały wrzesień będzie słonecznie…
taki Kisbee jechał za mną w piątek od P&R na Wilanowskiej aż do Żabieńca, nawet nie wiedziałem, że to Peugeot, dopiero google o tym powiedziały jak chciałem się dowiedzieć to to za ustrojstwo Cisnął dość nieźle, jakieś 60 km/h, start słaby dosyć, no ale to w końcu 4t.
Miałem podobną przygodę! Niesamowity deszcz,krople deszczu aż odbijały się od wszystkiego - z taką siłą padało. Niestety,mój skuterek musiał na mnie czekać na polu (byłem u kolegi w domu). Zastawiłem przejazd przez podwórko - niestety, nie pomyślałem. Wąski wjazd okazał się nie do przejechania przez kierowcę pogotowia ratunkowego,który jechał na sygnale i porządnie otrąbił mój skuterek (słusznie). Zebrałem się tak szybko,że mało nie wyskoczyłem przez okno… Skuter stał dobre 20 godzin na polu (byłem na noc u kolegi) a temperatura nie była wyższa niż 10 stopni. Nie miałem oczywiście czasu na jakiekolwiek grzanie, silnik zaskoczył i od razu został potraktowany gazem do dechy. Zebrał się tak,że jadąc przed karetką na sygnale nie przeszkadzałem im Serce waliło mi jak młot, na prawdę ;D Jeszcze ten deszcz… Heh, mój skuterek oczywiście przeprosiłem za moje zachowanie i później sam grzał się przez pół godzinki ;D Przypomnę,że ja na razie śmigam chińczykiem (ale po full tuningu praktycznie) Pozdrawiam
LiVre mógłbyś napisać kiedyś na blogu co u siebie w skuterze zmieniłeś i czy było warto. Taka wiedza pewnie przydałaby się sporej ilości użytkowników, którzy przewidują w niedalekiej przyszłości wymianę cylindra lub innych części.
Każdy skuterek będzie bez problemu jechać w deszczu pod warunkiem,że do filtra jakimś sposobem nie dostanie się woda.A wlot i tak jest skierowany w dół i jak wiadomo bardzo często skierowany jest na pokrywę wariatora.Kiedyś miałem taką przygodę,że wracałem ze sklepu jak grad zaczął nawalać.Na szczęście mam kawałek,ale musiałem schować się na przystanku bo nie wytrzymywałem bólu od tego gradobicia.A jeśli o odpalanie,to ja swojego (4T) w zimę bez problemu odpalam w temperaturach po -20.Gdyż autobusem nie lubię jeździć i stać w tym ścisku.Wolę chwile zmarznąć
MichalWujak - chętnie opiszę wszystko, co zmieniałem Ale nie wiem o jakiego bloga chodzi… O forum skuterowo.com?
Tak , chodzi o to abyś napisał artykuł na tym portalu.
Czekamy na test Peugeot’a Kisbee