I znowu propaganda… Ja kupiłem opony całoroczne Heidenau K66. I muszą wystarczyć. W mieście i tak odśnieżają ulice.
wojtek_pl napisał:
I znowu propaganda...
Ja kupiłem opony całoroczne Heidenau K66. I muszą wystarczyć. W mieście i tak odśnieżają ulice.
.
Jak coś jest do wszystkiego, to zazwyczaj jest do niczego ;)
Właściwie to opony całoroczne to jest niezła.... propaganda:) A kolega Wojtek niech sobie poczyta o własciwościach mieszanek na opony w różnych zakresach temperatur ( o kwestii bieżników nie wspominając)
To nie jest tak, że przy 6.5C (poniżej 7C !) opony letnie są twarde ja kamień i nie nadają się do użytku i NATYCHMIAST trzeba założyć zimowe.
Oczywiście, że nie, ale kombinacja zimnego asfaltu (to tez ma znaczenie) i twardszych gum znacząco wpływa na przyczepność.
Jeżdźić sie da i poniżej zera, ale ryzyko poślizgu wzrasta bardziej niż w deszczowy dzień.
Zbyt duży kłopot, lepiej zwyczajnie nie jeździć jednośladem w zimie, a zwłaszcza po śliskim.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Lepiej przezimować w garażu :)