Opinie: Od 2013 Nowe Prawo Jazdy, Nowe Procedury

A powiedzcie mi jak ja mam 28 lat to też muszę teraz zdawać na AM czy mnie to jakoś minie

Nie jakoś ominie tylko Ty już prawa do prowadzenia motorowerów nabyłeś na mocy obecnie obowiązującego prawa, mając ponad 18 lat w dniu wprowadzenia nowej ustawy czyli 19 stycznia 2013 roku.

Karbon napisał:

maxell, zadałeś pytanie, więc odpowiadam - byłem w kilku ośrodkach nauki jazdy by zasięgnąć "języka" co do warunków jakie muszę spełnić by stać się szczęśliwym posiadaczem prawa jazdy kategorii A. Chodziło mi głównie o ceny, terminy kursów oraz inne przydatne do wybrania ośrodka informacje. I właśnie w trakcie rozmowy wypłynęła kwestia posiadania przeze mnie prawa jazdy kategorii B. Miła pani sekretarka stwierdziła
( a przy naszej rozmowie obecny był właściciel ośrodka, który potwierdził te informacje ), że zapisując się na kurs muszę podać, że posiadam już kategorię B. Ta informacja zostaje zanotowana w moich danych przekazywanych do ośrodka egzaminacyjnego, w którym będę zdawał egzamin. Konsekwencją nie zdania egzaminu teoretycznego było by zatrzymanie mi prawa jazdy kategorii B, aż do jego zaliczenia. Jeśli uważnie przeczytałeś artykuł to taka "niedogodność" wcale nie wydaje się "głupotą" a przy tak biurokratycznym podejściu do kursów na prawo jazdy - realną konsekwencją oblania egzaminu teoretycznego. Miałem zamiar informacje uzyskane w sekretariatach sprawdzić w "wordzie" ale dałem sobie spokój, rezygnując na razie z kursu na kategorię A.
To co napisałem w "głupawym" poście oparłem na informacjach uzyskanych w "nauce jazdy" i wydaje się to dość logiczne - skoro nie znasz przepisów ruch drogowego nie jeździsz autem.
Pozdrawiam kolegów życząc Wam i sobie, i wszystkim tym, dla których przyszłe egzaminy jawią się jak horror, by okazały się przysłowiową "betką".

Po pierwsze jeśli zdajesz w tym samym ośrodku egzaminacyjnym co inne kategorie, to oni już to wiedzą.
Po drugie, nikt nie ma prawa (WORD) cofnąć Ci uprawnień za nie zaliczenie egzaminu teoretycznego z jakiejkolwiek innej kategorii - w Twoim przypadku mając B i zdając na A, przy nie zdanej teorii na A nie zabiorą/cofną Ci B bo nie ma takiego prawa w Polsce.
Mam wszystkie kategorie i wiem co mówię.

CZyli co w moim przypadku nie musze już się martwić o prawojazdy na skuter

http://www.skuterowo.com/wypadek-zientarskiego-a-prawo-jazdy-am/

Skoro mój wpis wywołał taką reakcję jaką można przeczytać w powyższych Waszych postach postanowiłem dokładnie sprawdzić to co napisałem . W styczniu bardzo dokładnie sprawdzę czy to czego się dowiedziałem w ośrodku nauki jazdy jest zgodne z prawdą i oczywiście to opiszę.
Mam jednak ciągle wrażenie, że niezbyt dokładnie przeczytaliście artykuł. Zasady uzyskania prawa jazdy zmienią się zasadniczo i jego zdobywanie będzie monitorowane przez, jak to napisano w artykule, starostwo. Pod tym enigmatycznym określeniem ukrywa się najprawdopodobniej właściwy dla kursanta, wydział komunikacji i to nie w "wordzie" a właśnie tam może zapaść ta kontrowersyjna decyzja.
Przeglądając wczoraj internet znalazłem taki oto tekst, który może nie w pełni koreluje z tym o czym piszemy, ale pokazuje, że prawko można stracić w dość dziwnych i raczej nie "samochodowych" okolicznościach.
http://etransport.pl/forum42523.0.html

Tylko, że jadąc po piwo pod wpływem, po drodze publicznej, popełnił przestępstwo i zostało mu odebrane prawo jazdy przez sąd. Nijak się to ma do niezdanych egzaminów.

lucek71, pozwolę sobie wykorzystać twój post i zredaguję go tak:
"Tylko, że jadąc rowerem po piwo pod wpływem, po drodze publicznej, popełnił przestępstwo i zostało mu odebrane przez sąd prawo jazdy kategorii B. Nijak się to ma do niezdanych egzaminów." Oczywiście co do egzaminów ( co zaznaczyłem w swoim tekście )masz rację ale co ma jazda rowerem wspólnego z prawem jazdy kategorii B. Chyba do jazdy rowerem nie jest potrzebna żadna kategoria prawa jazdy. A skoro tak, to jak można stracić coś, co nie jest potrzebne do poruszania się rowerem. Chciałem tylko pokazać, że prawo jazdy można stracić w dość dziwnych okolicznościach.
I jeszcze zdanie w kwestii egzaminów. Egzamin teoretyczny jest egzaminem państwowym, którego zdanie uprawnia nas do poruszania się po drogach publicznych po zaliczeniu części praktycznej. Pytanie brzmi, co się stanie gdy posiadacz jakiejś kategorii prawa jazdy zdając na inną kategorię na państwowym egzaminie wykaże się nieznajomością zasad ruchu drogowego i obleje egzamin? Czy ktoś, kto nie zna zasad ruchu drogowego może dalej poruszać się po drogach publicznych? Czy argument, że zdając wcześniej egzamin teoretyczny uczyłem się testów na pamięć, niewiele z tego rozumiejąc, usprawiedliwia oblanie egzaminu gdy wymaga on teraz bardziej rozumowego podejścia do testu? Czy w nowych zasadach zdobywania prawa jazdy oblanie tego egzaminu może skutkować prawnie zatrzymaniem posiadanego prawa jazdy? Argumenty pt:spadłem z krzesła, nie słyszałem, nie ma takiego przepisu nie za bardzo deprecjonują mój wpis co nie znaczy, że jest on zgodny z nadchodzącą egzaminacyjną rzeczywistością, i że informacja którą uzyskałem w ośrodku nauki jazdy, a którą opisałem, jest prawdziwa i to należy sprawdzić co jak zaznaczyłem we wcześniejszym poście uczynię.

Egzamin teoretyczny jest egzaminem państwowym, którego zdanie uprawnia nas do poruszania się po drogach publicznych po zaliczeniu części praktycznej. Pytanie brzmi, co się stanie gdy posiadacz jakiejś kategorii prawa jazdy zdając na inną kategorię na państwowym egzaminie wykaże się nieznajomością zasad ruchu drogowego i obleje egzamin? Czy ktoś, kto nie zna zasad ruchu drogowego może dalej poruszać się po drogach publicznych? Czy argument, że zdając wcześniej egzamin teoretyczny uczyłem się testów na pamięć, niewiele z tego rozumiejąc, usprawiedliwia oblanie egzaminu gdy wymaga on teraz bardziej rozumowego podejścia do testu? Czy w nowych zasadach zdobywania prawa jazdy oblanie tego egzaminu może skutkować prawnie zatrzymaniem posiadanego prawa jazdy? Argumenty pt:spadłem z krzesła, nie słyszałem, nie ma takiego przepisu nie za bardzo deprecjonują mój wpis co nie znaczy, że jest on zgodny z nadchodzącą egzaminacyjną rzeczywistością, i że informacja którą uzyskałem w ośrodku nauki jazdy, a którą opisałem, jest prawdziwa i to należy sprawdzić co jak zaznaczyłem we wcześniejszym poście uczynię.

Nawet jeśli z jakiegoś niewyjaśnionego powodu masz rację, to może to dotyczyć, ale ewentualnie wszystkich, którzy będą dopiero zdawać na nowych zasadach. Czyli zdajesz po nowemu B, potem nie zdajesz po nowemu A i może wtedy ktoś będzie myślał co z tym zrobić.
Uzyskane uprawnienia przed tym terminem, nie mogą być cofnięte bo teraz się zmieniły przepisy - prawo nie działa wstecz.
Z tego też powodu osoby pełnoletnie nie będą musiały robić AM jeśli osiągnął pełnoletność przed wyznaczonym terminem zmian.

A mnie ciekawi tylko jedno , mam 19 lat ,prawko A zdalem jeszcze na starych zasadach , i teraz tak czysto hipotetycznie . Co jesli po wejsciu nowych zasad stracilbym prawko , czy moglbym znowu zdawac na A czy po wejsciu nowych przepisow musialbym sie ubiegac o A2 ? Takie male dziwne pytanko nad ktorym sie glowie od dluzszego czasu a niedaje mi ono spokoju xd :-)

ps:Oczywiscie nie mam zamiaru tracic prawka :-P lecz jestem tylko ciekaw co w takiej sytuacji mowia przepisy :-P

mylicie się Panowie , prawda jest taka , dowiadywałem sie w Wordzie i w starostwie i jeśli ktoś ma już karte motorowerową i chce ją wymienić na AM musi posiadać zaświadczenie o przebytej ospie, zaswiadczenie o niekaralności , przypisać jeden procent podatków na związek romów w polsce a jak ma mnie niż 16 lat to dodatkowo musi przejść 14-to dniowy kurs tańca towarzyskiego
a jak ktoś dopiero chce zrobić dodatkowo musi być w posiadaniu karty wędkarskiej

OstRy napisał:

A mnie ciekawi tylko jedno , mam 19 lat ,prawko A zdalem jeszcze na starych zasadach , i teraz tak czysto hipotetycznie . Co jesli po wejsciu nowych zasad stracilbym prawko , czy moglbym znowu zdawac na A czy po wejsciu nowych przepisow musialbym sie ubiegac o A2 ? Takie male dziwne pytanko nad ktorym sie glowie od dluzszego czasu a niedaje mi ono spokoju xd :-)
ps:Oczywiscie nie mam zamiaru tracic prawka :-P lecz jestem tylko ciekaw co w takiej sytuacji mowia przepisy :-P

Każdy kto je stracił na pewno nie miał takiego zamiaru :)
A jeśli chodzi o samo pytanie, zdawał byś na A.

Karbon napisał:

lucek71, pozwolę sobie wykorzystać twój post i zredaguję go tak:
"Tylko, że jadąc rowerem po piwo pod wpływem, po drodze publicznej, popełnił przestępstwo i zostało mu odebrane przez sąd prawo jazdy kategorii B. Nijak się to ma do niezdanych egzaminów." Oczywiście co do egzaminów ( co zaznaczyłem w swoim tekście )masz rację ale co ma jazda rowerem wspólnego z prawem jazdy kategorii B. Chyba do jazdy rowerem nie jest potrzebna żadna kategoria prawa jazdy. A skoro tak, to jak można stracić coś, co nie jest potrzebne do poruszania się rowerem. Chciałem tylko pokazać, że prawo jazdy można stracić w dość dziwnych okolicznościach.
I jeszcze zdanie w kwestii egzaminów. Egzamin teoretyczny jest egzaminem państwowym, którego zdanie uprawnia nas do poruszania się po drogach publicznych po zaliczeniu części praktycznej. Pytanie brzmi, co się stanie gdy posiadacz jakiejś kategorii prawa jazdy zdając na inną kategorię na państwowym egzaminie wykaże się nieznajomością zasad ruchu drogowego i obleje egzamin? Czy ktoś, kto nie zna zasad ruchu drogowego może dalej poruszać się po drogach publicznych? Czy argument, że zdając wcześniej egzamin teoretyczny uczyłem się testów na pamięć, niewiele z tego rozumiejąc, usprawiedliwia oblanie egzaminu gdy wymaga on teraz bardziej rozumowego podejścia do testu? Czy w nowych zasadach zdobywania prawa jazdy oblanie tego egzaminu może skutkować prawnie zatrzymaniem posiadanego prawa jazdy? Argumenty pt:spadłem z krzesła, nie słyszałem, nie ma takiego przepisu nie za bardzo deprecjonują mój wpis co nie znaczy, że jest on zgodny z nadchodzącą egzaminacyjną rzeczywistością, i że informacja którą uzyskałem w ośrodku nauki jazdy, a którą opisałem, jest prawdziwa i to należy sprawdzić co jak zaznaczyłem we wcześniejszym poście uczynię.

Twoja argumentacja jest logiczna, ale wybiórcza. Idąc Twoim tokiem rozumowania, jak jedziesz motocyklem po pijaku to tracisz prawko kat. A, a reszte kategorii możesz używać dalej, no bo co jazda motocyklem ma wspólnego z jazdą samochodem? Druga sprawa, piszesz o oblanym egzaminie, że jak oblejesz na A tzn., że nie znasz przepisów i nie powinieneś jeździć. Ok w takim razie w ramach tego rozumiowania zabierajmy prawo jazdy za każde nawet najmniejsze wykroczenie drogowe, bo skoro łamiesz przepisy to ich nie znasz.

Różnica, którą ja chciałem pokazać to ta między przestępstwem, jakim jest jazda na podwójnym gazie, a nie zdaniem egzaminu.

a to będzie trzeba mieć typowo skończone czternaście lat ? i czy tego nie da się jakoś obejść ? (bo chciałem zdawać na kartę motorowerową bo skończę dopiero trzynaście lat 25.03.2013r. a te przepisy wchodzą od 19.01.2013r.) i muszę czekać do ukończenia czternastu lat (25.03.2014r.) ? proszę o szybką poradę :slight_smile:

Nie chcę zakładać nowego tematu może mi ktoś powiedzieć czy do odbioru prawa jazdy jako dokument potwierdzający tożsamość wystarczy legitymacja szkolna? Czy będę musiał wyrobić tymczasowy dowód osobisty?

Nie ma czegoś takiego jak tymczasowy dowód osobisty.

No to pomijając ten tymczasowy. Będę musiał wyrobić dowód osobisty czy wystarczy legitymacja?

.....

Zadzwoń do wydziału komunikacyjnego Twojej gminy, miasta - wszystko Ci wyjaśnią. Jeden krótki telefon i wiesz wszystko.

Zadzwoń do odp. urzędu i się dowiedz, nikt jeszcze pewnie nie wymieniał, więc takiej informacji tutaj nie ma.