Fajnie napisane “zmuszony został”, ah te biedne Kymco chciało leżeć i pachnieć, a zmusili do sprzedawania się, alfonsy jedne. Samo Kymco tej lawinowej sprzedaży nie odczuje zapewne, ale MotorLand powinien zacierać ręce.
Kymco Dink? Wszędzie się nazywa Yager, a u nas nadal Dink?
Gdzie K-pipe 125???
Nie zdziwiłbym się, gdyby teraz wycofano się z wprowadzenia K-PIPE 125. Motocykl ten miał prawdopodobnie sens przy ograniczeniu do automatycznej skrzyni biegów (czyli braku dźwigni sprzęgła), ale bez tych ograniczeń klienci zapewne chętniej będą kupować manuale niż półautomaty. Bardziej realne jest wprowadzenie modeli Pulsar 125 (konkurent m.in. Hondy CBF 125, Yamahy YBR 125 i SYMa Wolf 125) oraz Quannon 125 (konkurent Hondy CBR125R, Rieju RS3 125 itd.). Pulsar i Quannon mają dodatkowo wersje bardziej sportowe i “nakedowe”. Cenowo są droższe od K-PIPE 125, ale tańsze od markowych 125-tek. http://www.kymco.com/product/list.asp?Category=MOTORCYCLE&cc=125cc