Bardzo dobry artykuł.To prawda nasz spot nie jest powalający.Ale myślę,że jest to dobry krok do rozpoczęcia serii takich akcji.Oby żyło się lepiej na drodze
Wszystko oprócz ostatniego wyrazu w pierwszym filmiku nie potrafiłem zrozumieć gdy pokazywali go w telewizji i się zastanawiałem o co chodzi. Dzięki za wyjaśnienie
Ja sie niezgadzam z waszymi komentarzami wedlog mnie nasz spot jest jasny przejzysty dla ludzi myslacych powarznie:)
poważnie. reklama ta leci w TV już od Wielkanocy. Słowa śpiewane przez chór od razu zrozumiałem, choć może to dla tego, że się zajmuję muzyką i jestem wsłuchany w takie śpiewy. Kilka znajomych osób miało problem ze zrozumieniem ostatniej kwestii. Moim zdaniem jest to akcja promująca bezpieczne wyprzedzanie połączona z reklamą Orlenu.
Przede wszystkim dobrze, że akcja w ogóle jest prowadzona – to oznacza, że są ludzie, którzy dostrzegają problem wzajemnej egzystencji motocyklistów i kierowców na naszych drogach. Patrzenie w lusterka przed manewrem, w tym sprawdzanie martwej strefy, używanie kierunkowskazów z wyprzedzeniem oraz utrzymywanie odpowiedniego dystansu od innych użytkowników. Pytam ile procent jest tych ludzi. Osobiście wydaje mi się ,że ok 20%. I drugie czy tylko istnieją te dwa ugrupowania drogowe? Popieram akcję lecz bardziej mi się podoba reklama napoju Hoop gdzie mówi o nas Polakach i to jest ta prawda.
Ja też nie rozumiałem ostatniego słowa , wydawało mi się ze mówią coś o pasterzach. Fajnie że jest reklama , ale dla mnie nie wpływa jakoś szczególnie, taka reklama powinna robić przestroge np. ta abyś nie jechał po pjanemu co gość jest na imprezie, wpil sobie i zabiera jakaś nową znajomą samochodem, rozbija się i ginie jego koleżanka. Tak jak mówi artykuł większość ludzi nie zrozumiała nawet słów…
uważam że ten spot jest dobry i potrzebny,zauważyłem u siebie(w 3mieście)że coraz więcej kierowców samochodów reagują bardzo pozytywnie na motocyklistów i nas poruszających się na skuterach
Według mnie to wszystko(http://vsevidno.com/news/list.php?page=0) powinno się zacząć oraz skończyć na wzajemnym poszanowaniu się.Jeżeli tego na ulicach nie będzie widać to lepiej nigdy nie będzie.