To jest to ! Jeżeli to możliwe to proszę o więcej takich artykułów. Ja mam jeszcze spory problem z jazdą po większych ulicach i jakoś nie mogę się przełamać … bo tu skręcę źle, bo na skrzyżowaniu nie będę wiedział kto pierwszy itp.
Leszku przeczytałem artykuł i całkowicie się z nim zgadzam. ja osobiście na dwóch skuterach przejechałem pomad 17 tysięcy kilometrów( na pierwszym faspider ROMA pond 7 tyś a obecnie na ince street licznik zamyka mi 10300km). Wiec już można powiedzieć ze się objeździłem
Ja to się nawet nie uczyłem po drogach gruntowych,tylko jeździłem na podwórku,Ale nic trudnego powiem
Hmm moja nauka jazdy Kupilem rometa ogara 200 z Zabrza , potem mama w aucie mi uciekła to se DTŚ pojechałem xD :D(pierwszy kontaktz biegami )
"otwarta nauka jazdy " to spotkanie w realu w postaci warsztatów czy wskazówki na stronie www? Jeśli by było w realu to wspaniały pomysł … może warto to połączyć z imrezą typu zlot entuzjastów skuterów to byłoby fajne . czekam na wieściw tej sprawie !!!
Kolego D3vill , myślę , że ten poradnik bardziej dotyczy strony doskonalenia techniki jazdy a nie problemu dotyczącego poruszania sie po skrzyżowaniach i mieście … od tego jest kodeks drogowy i lektura przepisów …
Tylko tu jest problem bo znam doskonale przepisy i kodeks drogowy ale nie potrafię tego wykorzystać czyt. mam stracha że popełnię błąd : / mam nadzieję że to z czasem przejdzie
To zmienisz tylko w jeden sposób … poprostu jeżdźąc … inaczej sie nieda , choć bym nie wiem ile książek przeczytal czy porad wysłuchał
D3vill z tego co widzę na interaktywnej mapie to Sosnowiec nie ma jakichś kosmicznych skrzyżowań i 5-pasmowych dróg, więc bez przesady. Wbrew pozorom duże skrzyżowania z sygnalizacją są prostsze niż małe ze znakami, trudno się na nich pomylić. Podobnie jest z rondami. Tu się nie ma czego bać, tylko powtórzyć przepisy, wsiąść i jechać.
Uczyłem się jeździć motorowerem, w wieku 8 lat, na wujka Komarku z pedałami…oczywiście polnymi drogami
Ja się nie uczyłem . Jak przywieźli mi skuter to przejechałem się parę razy po osiedlu i umiałem . To jest jak jazda rowerem tego się nie zapomina a skuter to fajniejszy rower na którym się nie meczy
Dawniej chcący jeździć motorowerem Komar, Simson SR 1, SR 2, trzeba było opanować zmianę biegów obrotową rączką na kierownicy, przy jednoczesnym użyciu sprzęgła i gazu, jeżeli tego nie potrafiłeś, silnik gasł… Teraz młodzian rozpościera się tyłkiem na wygodnej kanapie skutera, nie musi myśleć o otwarciu kranika paliwa, przelaniu i przysłonieniu wlotu powietrza do gaźnika, wciska guziczek, daje gaz i jedzie… Czego się tu uczyć? Chyba nawyków zachowania się w ruchu ulicznym i wyczucia skutera.
kupujesz skuter i jedziesz
Wszystko ładnie pięknie, tylko jak na skuterku wyjechać pod stromą górkę?? Może mi to wytłumaczycie jak krowie na rowie?