Ja żeby odpalić 4T po zimie to biorę strzykawkę z benzyną zdejmuje wężyk przed filtrem paliwa napełniam filtr do pełna zakładam wężyk i próbuję odpalić 5sec kręcenia i zapalił I jeszcze proponuje przed próbą odpalania włączyć zapłon aby ssanie się włączyło .
Ja odpaliłem 3 dni temu - stał “pod chmurką” przykryty dobrym pokrowcem. Po zdjęciu go motorower był w takim samym stanie jak przed zimą. Na zimę wyjąłem akumulator i spuściłem paliwo z gaźnika. Teraz po włożeniu aku i kopnięciu 2-3 razy bez zapłonu, a następnie włączeniu go - silnik uruchomił się bez najmniejszych problemów za pierwszym razem.
“I jeszcze proponuje przed próbą odpalania włączyć zapłon aby ssanie się włączyło .” A jakbyś inaczej chciał odpalić silnik ? Bez włączonego zapłonu ?
Chodziło mi oto żeby zostawić na chwilę Aż wysunie się iglica ze ssania
Ojj… miała być już wiosna,a tu … atak zimy ;/ Ale myślę, że zima pokazuje już swój “ostatni pazur” i w marcu, będziemy mogli podziwiać uroki wiosny
sezon 2012 rozpoczęty!!!20km niby nie dużo ale jaka frajda po zimie!!!
mój Romecik stał całą zimę pod plandeką i odburzył bez problemu i dziś już mogłem otworzyć sezon. tylko, że akumulator stał w ciepłym pomieszczeniu w te mrozy, a skuter zabezpieczyłem i opatuliłem, żeby nie pozamarzało nic Na dobrą sprawę jak się dba o skuter i właśnie zabierze akumulator na zimę do domu, to nie powinno być problemów z odpalaniem na nowy sezon
mój romet też odpalił bez problemów,już jezdziłem :))