Ja w każdym swoim sprzęcie montuje dodatkowe źródła światła z tyłu. Z racji tego że bardzo dużo jeżdżę po nocy to często widuje skuterki których tylne światło świeci, ale jest ledwo widoczne ze względu na zły stan klosza. Starym chińczykom często odbarwiały się klosze albo parowały a to powoduje gorsze przepuszczanie światła. Kamizelka jest oczywiście jak najbardziej wskazana, tylko w niektórych przypadkach będzie też mało widoczna od tyłu (np. duży i wysoki kufer).
elloco - montujesz paski led? może pod kloszem? opisz jak to montujesz proszę.
z kloszem i paskami LED bym nie kombinował. Lepiej jak pisał elloco DODAĆ lampy a nie przerabiać seryjne.
Zwłaszcza że niestety skuter/motor nie może mieć formalnie drugich świateł w akcesoryjnym kufrze (zarówno pozycji, stopu jak i kierunków). Za to leci dowód.
Co do przeróbki lampy na LED - paskami - to karkołomny pomysł. Pierwsza sprawa to taka że pozbywasz się zapewne żarówki z lampy - wiec tracisz DWA światła. Pozycje i STOP. Paskami to sobie obrysówki z przodu można ozdabiać.
teraz tak musisz zakombinować że pozycja świeciła sie słabiej ale wyraźnie a stop rozbłyskiwał ze 3-4 razy mocniej. To wymaga kawałka elektroniki, policzenia diód, obciążenia, mocy.. itd
Do tego kwestia czy zaufasz na tyle swojej rękodzielniczej lampie że bedzie to twoja jedyna lampa z tyłu.
Wiec albo kupić GOTOWĄ lampe LED - jeżeli do naszego squta robią albo dokupić równolegle działające światła. Optymalnie było by je umieścić przy samej lampie głównej - wtedy by to wyglądało jak jedno światło i mało by się czepiali jakby co.
łatwiej w motongach ^classic^ bo tam lampa jest osobną lampą na błotniku ale w tych nowszych stylistycznie lampa jest/bywa częścią nietypowego nadwozia i występuje specjalnie do tego modelu. Tu kłopocik.
Ew. kupić lampe led dedykowaną do innego skutera/classica, wypruć środek i wszczepić w naszą. Wtedy przynajmniej kwestie elektroniki się ominie w znacznym stopniu.
Żadnych pasków ledowych i innych udziwnień. Dodatkowego światła stopu nie montowałem ale światło pozycyjne i owszem chociaż w domyśle ma inną funkcję. Wszystko trzeba robić z głową, trochę znać się na możliwych źródłach światła. Oczywiście mowa tylko i wyłącznie o swiatlach z homologacja. Stop tez bym ogarnął ale nie chce choinki zrobić :)
Zanim się zacznie cokolwiek kombinować z dodatkowymi światłami w naszych jednośladach, lepiej najpierw zapoznać się z wytycznymi Rozporządzenia Ministra Infrastruktury ws. warunków technicznych pojazdów. Tekst jednolity 2015 opublikowany jest np. tu:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150000305
Wszystko też zależy od tego, czym jest nasz pojazd wg dowodu rejestracyjnego: MOTOROWEREM czy MOTOCYKLEM. Jeśli motorowerem, to "sorry Batory", ale możliwości zbyt wielkich tu nie ma. Zgodnie z przepisami:
2. Motorower powinien być wyposażony w następujące światła:
1) jedno światło mijania barwy białej lub żółtej selektywnej, umieszczone z przodu w pionowej płaszczyźnie symetrii
pojazdu, nie niżej niż 500 mm oraz nie wyżej niż 1200 mm od powierzchni jezdni, oświetlające drogę na odległość co
najmniej 30 m przed pojazdem przy dobrej przejrzystości powietrza oraz spełniające wymagania określone w § 13
ust. 1 pkt 4;
2) jedno tylne światło pozycyjne barwy czerwonej, umieszczone z tyłu w pionowej płaszczyźnie symetrii pojazdu, nie
niżej niż 250 mm oraz nie wyżej niż 1200 mm od powierzchni jezdni; jeżeli szerokość pojazdu przekracza 80 cm,
powinny być dwa światła umieszczone symetrycznie względem pionowej płaszczyzny symetrii pojazdu;
3) tylne światło (światła) odblaskowe, o kształcie innym niż trójkąt, odpowiadające wymaganiom określonym w pkt 2;
4) boczne światło odblaskowe, o kształcie innym niż trójkąt, barwy żółtej samochodowej, w liczbie jedno lub dwa z każ-
dej strony pojazdu, umieszczone nie niżej niż 300 mm oraz nie wyżej niż 900 mm od powierzchni jezdni.
3. Motorower ponadto może być wyposażony w:
1) jedno światło drogowe barwy białej lub żółtej selektywnej, umieszczone z przodu, w pionowej płaszczyźnie symetrii
pojazdu;
2) jedno światło pozycyjne przednie, barwy białej lub żółtej selektywnej, umieszczone w pionowej płaszczyźnie symetrii
pojazdu, umieszczone z przodu nie niżej niż 350 mm i nie wyżej niż 1200 mm od powierzchni jezdni;
3) dwa przednie i dwa tylne światła kierunkowskazu, barwy żółtej samochodowej; odległość między światłami nie może
być mniejsza niż 240 mm dla świateł przednich i 180 mm dla świateł tylnych, przy czym powinna być zachowana
minimalna odległość 100 mm od światła mijania; w przypadku motoroweru, w którym konstrukcja uniemożliwia
uzyskanie tych odległości, dopuszcza się dla świateł przednich odległość między światłami nie mniejszą niż 150 mm,
a odległość między tylnymi światłami nie mniejszą niż 100 mm;
4) jedno światło hamowania „stop” barwy czerwonej, umieszczone z tyłu pojazdu nie niżej niż 250 mm i nie wyżej niż
1500 mm od powierzchni jezdni."
Zatem jedno światło pozycyjne (dwa tylko, jeśli pojazd jest szerszy niż 80 cm), jeden stop i żadnych innych świateł podwójnych (poza kierunkowskazami i odblaskami) oraz halogenów przeciwmgłowych w motorowerach. Był tu poruszany kiedyś tego typu wątek:
http://www.jednoslad.pl/forums/topic/swiatlo-stopu-na-kufrze
W przypadku motocykla (w tym również skutera nie spełniającego kryteriów motoroweru) możliwości jest nieco więcej, ale - jak słusznie zauważył Wombat - też można utracić dowód, chociażby za dodatkowe światło w kufrze. Być może taki STOP dałoby się usprawiedliwić i uzasadnić w świetle rozporządzenia, ponieważ w przypadku motocykla wyraźnie podkreśla się brak wymagań co do symetrii drugiego STOPu, ale:
- STOP powinien wtedy posiadać stosowną homologację (dla świateł hamowania jest to litera R, wytłoczona na kloszu), natomiast klosze na kufrach takowych zwykle nie posiadają;
- znajdował się na wysokości nie wyższej niż 1200 mm;
Jeżeli homologowany, drugi STOP znajdowałby się w kufrze zintegrowanym na stałe z motocyklem, to tym bardziej problemu nie ma. Dyskusyjna sprawa jest natomiast wtedy, kiedy kufer jest zdejmowany. Z drugiej strony, kto bawiłby się w sprawdzanie i odpinanie. Problemem jest raczej to, że znalezienie kufra z homologowanym STOPem graniczy z cudem, o ile w ogóle są takie na rynku. Ostatecznie można pokombinować samemu, w końcu homologowanych lamp jest pod dostatkiem, potrzebna byłaby tylko odpowiednia przeróbka danego kufra.
Ze światłami pozycyjnymi tylnymi z kolei sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana w motocyklu, bo o ile 2 szt. są dopuszczone, to w grę wchodzi tyko symetria. Wysokość nie może przekroczyć 1200 mm, natomiast odstęp pomiędzy dwoma światłami pozycyjnymi musi wynosić min. 400 mm. Tego się nie da osiągnąć bez demontażu fabrycznego, środkowego światła pozycyjnego i dołożenia dwóch symetrycznych po obu stronach.
Prawo prawem, a życie swoje.
Pozycyjne: jak ma się ten przepis do tego, że ja mam u siebie fabrycznie dwa pozycyjne a nie jedno? To w takim razi mogę założyć przecież i trzy albo cztery. Bo nic nie piszą że dwa nie mogą być i że MA BYĆ jedno.
Kierunkowskazy: dwa z przodu i dwa z tyłu? A ja mam cztery z przodu i dwa z tyłu. Fabrycznie. I homologację ma. Czyli skoro są cztery z przodu a nie dwa, to nic nie stoi na przeszkodzie żebym sobie z tyłu też założył jeszcze dwa. Bo nic nie podają że cztery z przody to źle.
Tym samy założenie sobie kolejnego STOPu (rozsądnie!) nie powinno w niczym przeszkadzać.
.
Trochę mi to przypomina sytuację mojego Wujka, który w Fiacie Mirafiori miał w nim standardowo dodatkowe światła stopu za szybą. I dostał za to mandat. A za kilka lat wszystkie auta mają już "trzecie światło" za szybą i jest dobrze.
Jak trafisz na upierdliwego policjanta, to Ci zabierze DR. Jak nie, to nawet nie zwróci na to uwagi. Ew. zawsze możesz to odłączyć na poczekaniu i pojechać dalej. Tak jak z folią do przyciemniania szyb: jak zdejmiesz na miejscu, to możesz jechać dalej.
.
Parafrazując matkę Pawlaka:
"Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie".
Jak ktoś chcę robić wszystko zgodnie z prawem to i dupy własnej będzie musiał niedługo użyczać bez przesady ja mam w kuferku bezczelnie i po chamsku zamontowane kierunki i stop z ledów(raz w tygodniu wyprawa na działkę w nocy 80km w jedną stronę więc dla własnego dobra zamontowałem) i jeszcze żaden policjant ani w Warszawie ani na drodze przez jakieś wioski mnie nie zatrzymał a potrafili stać centralnie za mną i patrzeć jak sobie migają co więcej nawet jak do kontroli zjeżdżałem to żaden policjant/policjantka nic nie powiedział/a więc przepisy to jedno a realia to drugie
Wystarczylo by zamontowac jakies swiatlo z homologacja i wilk syty i owca cala
Oczywiście że by wystarczyło ale światło stopu do Givi E300 kosztuje jeśli dobrze pamiętam tyle co kufer a w cenie 10zł mam ledy,kabelek,kostki hermetyczne zamontowałem w miejsce do tego przeznaczone i jestem 300zł do przodu
Berg, przede wszystkim, o jakim konkretnie jednośladzie piszesz: czy chodzi o Router Grande 50 LUX Relax Edition, który widnieje w Twoim podpisie? Druga sprawa, że importer może wystąpić o uzyskanie indywidualnej zgody na pewne odstępstwa od przepisów dla konkretnego modelu.
Prawdopodobnie tak było w przypadku Twojego skutera. Jednakże czymś innym jest, kiedy dzieje się to na etapie homologowania pojazdu przed jego wprowadzeniem / rejestracją na dany rynek, a czymś innym kiedy użytkownik dokłada sobie nowe oświetlenie po rejestracji. Tu przede wszystkim była mowa o tej drugiej sytuacji i wówczas w grę wchodzą powszechnie obowiązujące przepisy.
"Pozycyjne: jak ma się ten przepis do tego, że ja mam u siebie fabrycznie dwa pozycyjne a nie jedno? To w takim razi mogę założyć przecież i trzy albo cztery. Bo nic nie piszą że dwa nie mogą być i że MA BYĆ jedno."
Wyraźnie jest napisane, w jaką ilość świateł motorower POWINIEN być wyposażony oraz w jakie i w jakiej ilości dodatkowo MOŻE być wyposażony. O 3 czy 4 mowy tam nie ma z pewnością. Co do motocykla, to zerknij do tabeli rozporządzenia - ilość jest dokładnie uregulowana (maks. 2 z przodu). Niemniej tak jak wspomniałem - są możliwe odstępstwa przy homologacji. Być może po prostu dopuszczalną ilość świateł dla motocykla zastosowano dla motoroweru i uzyskano na to zgodę.
Inna rzecz, czy wspomniane przez Ciebie "dwa pozycyjne" to nie po prostu dwie żarówki w jednym kloszu? Jeśli tak, to może też być inaczej traktowane niż po jednej żarówce w dwóch oddzielnych kloszach.
"Kierunkowskazy: dwa z przodu i dwa z tyłu? A ja mam cztery z przodu i dwa z tyłu. Fabrycznie. I homologację ma. Czyli skoro są cztery z przodu a nie dwa, to nic nie stoi na przeszkodzie żebym sobie z tyłu też założył jeszcze dwa. Bo nic nie podają że cztery z przody to źle."
Ilość: jak wyżej. Oprócz tego jaka jest homologacja tych kierunkowskazów: czy przypadkiem dodatkowe dwa kierunki z przodu to nie po prostu kierunki boczne? Dodać należy, że inną homologację mają przednie, inną tylne, a jeszcze inną boczne. W motocyklu boczne kierunki są dozwolone (ich umieszczenie to odrębna kwestia, ale razem wszystkich kierunków może być sześć). Po raz kolejny - być może uzyskano dla tego modelu motoroweru zgodę na 2 dodatkowe kierunki (boczne).
"Tym samy założenie sobie kolejnego STOPu (rozsądnie!) nie powinno w niczym przeszkadzać."
Oczywiście, że nie powinno, zgodnie z rozsądkiem, ale przepisy nie zawsze idą w parze z rozsądkiem. W motocyklu 2 stop założysz bez problemu i może Ci drogówka naskoczyć. Pod warunkiem oczywiście, że umieścisz go nie wyżej niż 120 cm i będzie miał homologację. W motorowerze.... cóż... homologujesz pojazd, możesz uzyskać zgodę na odstępstwo. Dokładasz we własnym zakresie, to kierujesz się rozporządzeniem lub ryzykujesz na własną odpowiedzialność, że nikt się nie przyczepi i nic złego się nie stanie.
Warto dodać, że w ciężkich cruiserach też często dokładane są dwa dalekosiężne (drogowe) lightbary obok fabrycznej lampy drogowej/mijania, ale są one nielegalne, ponieważ nie można mieć 3 świateł drogowych w motocyklu jednośladowym. I też wielu z nich jeździ się nie przejmuje: jeden gliniarz i diagnosta się przyczepi, a inni nie. Można przepisy olać i robić po swojemu, ale trzeba pamiętać, że nawet jeśli służby i stacje kontroli przymkną oko, to w razie draki ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania i to za byle co, np. niezgodne z przepisami światła. W nowych samochodach są już przypadki odmowy za brak czujników ciśnienia TPMS w oponach.
Jeszcze co do sporów z gliniarzami i diagnostami, co po niektórzy kierowcy nawet wożą ze sobą kodeks drogowy na wszelki wypadek. Jeżeli dokłada się światła, to może warto wydrukować rozporządzenie ws. warunków technicznych i mieć je ze sobą na wszelki wypadek. Pamiętam, kiedyś miałem w samochodzie założone halogeny dalekosiężne, sprzężone z fabrycznymi drogowymi . I też się drogówka raz się tego przyczepiła, ale w merytorycznej dyskusji wyjaśniłem im, że dalekosiężne to nic innego jak dodatkowa para świateł drogowych (tak właśnie jest, jeśli mają homologację HR), zaś ich rozmieszczenie i montaż elektryczny był zgodny z rozporządzeniem (włączyć je można tylko przy drogowych). Na potwierdzenie tego pokazałem im właściwy przepis rozporządzenia i wszystko już było OK. Nikt dowodu nie zabrał, ani na dodatkowe badania nie kierował. No ale tu było zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Prawda jest taka że jak zamontujesz dodatkowe oświetlenie z homologacją (oczywiście nie w każdym wolnym miejscu) to drogówka raczej się nie czepia takich rzeczy. Co innego jak zamontujesz sobie jakieś lampki z choinki albo jakieś paski ledowe, na to są dość wyczuleni.
Jak mieliby się czepiać wszystkich tak szczegółowo to większość ciągników siodłowych nie spełnia wymogów :)
Tak, chodzi mi o mojego 'Grande Lux50'. Kierunkowskazy mam w kierownicy oraz w lusterkach. W sumie cztery z przodu i dwa w lapie z tyłu.
Pozycyjne - tu się pomyliłem - : bo zamiast dwóch w jednej lampie (każda z własnym reflektorkiem w reflektorze głównym) są jeszcze kolejne dwa pozycyjne z przodu w... lusterkach. No i jedno z tyłu.
Czyli w lusterkach mam 4 żarówki: 2 kierunki i 2 pozycyjne. W sumie mam 6 kierunkowskazów (4+2) i 5 pozycyjnych (4+1).
Berg, dzięki za fotkę. To bardzo interesujący przypadek. Porównałem to z zapisami rozporządzenia i wygląda to tak, że mamy do czynienia z motorowerem, który posiada oświetlenie właściwe w dużej mierze dla... motocykla, a w pewnej części także i samochodu osobowego.
W samochodach, jeśli kierunkowskaz jest zespolony z lusterkiem, to mamy do czynienia z kierunkiem bocznym. Co więcej, dla aut do 3,5 tony jest dozwolone integrowanie kierunkowskazu bocznego ze światłem pozycyjnym bocznym. Tak może być u Ciebie (pytanie jeszcze, jaka jest homologacja tych kierunków), z tym że nasz ustawodawca dla motocykli nie przewidział pozycyjnych bocznych, a kierunkowskazy boczne tylko wtedy, kiedy nie jest wyposażony w fabryczne przednie i tylne. Tutaj mamy i jedno, i drugie.
Zatem na bank w procesie homologacji modelu Twojego skutera importer / producent uzyskał indywidualną zgodę na odstępstwo od przepisów. Dodać należy, że tego rodzaju dyspensę może otrzymać w niektórych sytuacjach także indywidualny właściciel np. sprowadzonego auta z USA, do którego nie może dostać odpowiednich lamp z homologacją.
Router Grande to z pewnością nie jest jedyny przypadek indywidualnej zgody: np. niektóre modele SYM GTS mają LEDowe światła do jazdy dziennej, choć te ostatnie nie są przewidziane (przynajmniej u nas) dla motocykli:
https://www.youtube.com/watch?v=zvzs3rncUXU
Ale Symy takie jeżdżą więc zgodę otrzymały. :)
Tak czy inaczej, jeśli jest homologacja, niczym nie trzeba się przejmować. Ale jakby ktoś chciał sobie do swojego jednośladu, a zwłaszcza motoroweru, dorobić "choinkę" dodatkowych pozycyjnych i kierunków, mogłoby to nie przejść.
Tak, mój nie jest odosobnionym przypadkiem. Z takim samym oświetleniem jest m.in. skuter 50ccm MAXIMUS ( http://tinyurl.com/owzanxq ), FONERO ( http://tinyurl.com/pmo4qwx ), MAGNUS Carave ( http://tinyurl.com/nse9b6a ) i pewnie wiele innych. Wszystkie mają dodatkowe kierunkowskazy w lusterkach, a Magnus także i dodatkowe pozycyjne (m.in. Magnus-Carave to identyczna kopia jak mój R-Grande). Widać są trzepane z jednej foremki :-) i jakoś trafiają na nasz rynek.
Ale jak przyglądając się zdjęciom, jest to raczej domena dużych skuterów. W maluchach tego nie spotkałem.
Junkers 607 też ma dwie lampy z przodu pracujące równolegle.
Aczkolwiek tam są
- LED-owe lampy pozycyjne w każdej lampie.
- długie na 2xH4
- krótkie na 2xH4
W żadnym wypadku nie są to lampy do jazdy dziennej. Mój sym GTS też ma ledowe oświetlenie z przodu jednak ten LED element jest na wyłączniku opisany jako lampa pozycyjna a nie światło do jazdy dziennej (DRL). SYm GTS 2015 ma identycznie opisane światła i w żadnym wypadku nie są to ledowe światła do jazdy dziennej,
W sumie oba rozwiązania mają po prostu pozycje na LED i ani w jednym ani w drugim nie wolno wyłącznie na tych światłach jeździć.
Wombat, dzięki za info. Wygląda na to, że sprzedawcy wprowadzają często w błąd tymi "światłami do jazdy dziennej", gdyż wzmianki o tym pojawiły się w wielu ogłoszeniach SYM GTS.
A wiesz może, jak to w końcu wygląda z tymi przeciwmgielnymi? Bo gdzieś spotkałem się z informacją, że w GTS dopiero od 250 cm3 dają przednie przeciwmgłowe, a w mniejszych pojemnościach są tam tylko ładnie wyglądające atrapy.
Zgadza się. Ale nie od 250 a od 200. On sie na innych rynkach nazywa SYM RV i jest od 200 w górę.
W 125 są tam zaślepki a w 200 i 200+ są tam żarówki H27 22W i włącznik jest w tym paneliku obok awaryjnych.
nadmienię ża ja już mam zanabyte odpowiednie lampy wraz z włącznikiem od sztuki 250cm :).
Wiele światła z tego nie ma ale yezd bayer.
Tak jest, a w kontekście tego wątku - bajer jak najbardziej zgodny z przepisami rozporządzenia o warunkach technicznych pojazdów (1 lub 2 przeciwmgielne przód w motocyklu) i z homologacją. :)