W życiu. Nawet opon nie dam na przechowanie. W kilku miejscach widziałem jak i gdzie to jest trzymane. Mowy nie ma! Pojawiają się oferty takich małych powierzchni magazynowych do wynajęcia. Może już lepiej się w kilku na takie coś zrzucić…?
Opony do puszki dawałem na przechowanie. Widziałem magazyn... W sumie może i lepiej tam miały, niż w moim garażu... Nie generalizowałbym. Warto po prostu firmę sprawdzić...
Oczywiście...
Przy posiadaniu garażu tym bardziej, nie tylko w życiu, ale w następnych wcieleniach również nie :-)))
Ja nawet nie słyszałem o takiej przechowalni , ale nawet jeśli takie są to wolałbym na parkingu strzeżonym pod plandeką zostawić mój jednoślad niż w czymś takim. Kiedyś mnie tak w przechowalni opon zrobili że krokodylki zabrały mi dowód rejestracyjny i od tego czasu jestem daleki od takich magazynów / warsztatów.
Właśnie. Uczciwość i poszanowanie czyjejś własności trochę u nas kuleją :-)
Oj tam, oj tam, najlepiej przezimować... ujeżdżając... :D
Byle śniegu było mało...
Racja po raz czwarty, czyli ŚWIĘTA RACJA!