“taniego w eksploatacji” to dobre.
Cały czas stoi zepsuty w garażu, to i tani.
Więc nie lubicie Anny? Hmm.
*
I nie lubicie też.... Junaków? Wszelakiej maści. Ojojoj.
*
Rodzinę jakąś załóżcie to wówczas będzie wam wszystko jedno. Grunt, aby to jechało i oby jak najdalej od... *ogniska domowego*. :-)