Powtorzony jest obrotomierz i w koncu nie wiadomo czy jest analogowy czy cyfrowy. Tzn ja wiem bo wdizialem ten motocykl na targach ale ktos kto nie mial takiej rpzyjemnosci moze byc delikatnie skolowany
Po pierwsze zdjęcie nie jest Hyosunga GT 125 tylko dużo większej pojemności. Poprawcie to bo wstyd trochę (chociaż administrator strony Hyosunga też nie przejmuje się ze wprowadza kupujących w błąd mimo tego, że był informowany o błędzie). Do rzeczy. Mam ten motorek kupiony w tym roku model na 2015r. Jam- obrotomierz jest oczywiście analogowy - wyświetlacz cyfrowy pokazuje prędkość, godzinę, przebieg całkowity i dzienny, oraz poziom paliwa i oczywiście kontrolki kierunków, świateł neutrala itd. Rocznik 2015 rozpędza się bez większego problemu do 120 km/h licznikowych (przy czym jest jeszcze zapas i myślę że do 130 km/h dociągnie) W dwie osoby (ja mam 75 kg żonka 53) jechałem około 110 km/h licznikowych. Przekłamanie na liczniku w tym konkretnym egzemplarzu to około 4 km/h zawyża. Przyspieszenie bardzo dobre (Skoda Octavia 1.4 TSI 122 KM minimalnie szybciej się zbiera na odcinku 200m) oczywiście potem nie ma szans. Ale to tylko świadczy o tym, że bez problemu startujesz spod świateł jako pierwszy. Motorek nie do rozpoznania co do pojemności (nawet bak ma identyczny z modelem GT650).Silnik w układzie V dodatkowo ogłupia nieświadomego przechodnia :)Każdy myśli że pojemność duużo większa. Hamulce duże i dobrze łapią, światła dobre.Skrzynia jeszcze się dociera ale przyzwoicie wszystko działa. Nieporównywalnie lepsze materiały i spasowanie w stosunku do Chińczyków nie mówiąc już o prędkościach i przyspieszeniu czy dźwięku silnika… Nie najlepszy promień skrętu - ale po kilku minutach delikatnej przeróbki można go zmniejszyć o około 1.5 metra. Na koniec dorzucę że jest pisemna gwarancja na 5 lat na silnik !.Pozdrawiam Grzesiek