Dużo jest prawdy w tym artykule, ale niektóre przemyślenia stawiam pod znakiem zapytania, miejsca zabrakłoby na polemikę…
niestety dość trafne spostrzeżenia, ale jest jeszcze jedna rzecz o której nie napisano… są autostrady… ale najdroższe w Europie, koszt przejazdu jest podobny do kosztów paliwa- rozumiem kierowców objeżdżających płatne odcinki
roomcajz, też miałem o tym wspomnieć, ale tak naprawdę dramat się zacznie dopiero jak wybudują wszystkie autostrady i zaczną pobierać opłaty na wszystkich odcinkach. Dlaczego nasz rząd prawie we wszystkich poczynaniach wzoruje się na Niemcach, ale jeśli chodzi o autostrady nie?
Nie wiem jak to w tej chwili wygląda, ale powinien być całkowity zakaz budowania jakichkolwiek budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej przy obwodnicach miast oraz poza ich granicami administracyjnymi. I jeszcze zakaz budowania obwodnic tak, by wchodziły na teren zabudowany. Jak widzę, że ktoś bar przy drodze z Jeleniej Góry na Karpacz zamienił na budynek mieszkalny i obszar zabudowany przesunął się o kilkaset metrów dalej, to coś mnie trafia. Zwłaszcza, że na tym odcinku drogi właściwie nigdy nie widziałem ani jednego człowieka, bo obok jest ścieżka dla rowerów i spacerowiczów. Ba, nowo wybudowany, pierwszy odcinek nowej obwodnicy J.G. przebiega przez teren zabudowany (i przecina wcześniej wymienioną ścieżkę dla rowerów), a jakże. Dochodzi do takich kuriozów, że w planach jest już budowa obwodnicy wsi Mysłakowice (ta sama trasa na Karpacz), bo teren jest zabudowany, pełen hoteli i zajazdów ale pieszo poruszają się tamtędy chyba tylko osoby, które zabłądziły albo idą w nocy po flaszkę na stację benzynową. No szok, widać lepiej (taniej?) budować obwodnicę niż ścieżkę lub chodnik obok starej drogi.chodnik obok starej drogi.
Widać mądrzy ludzie siedzą na stołkach…
To nie jest portal historyczno-polityczny, więc tym bardziej konieczne jest sprostowanie. Nasi sąsiedzi ujawnili teczki, podziękowali zdrajcom i dopiero wzięli się za drogi. U nas od zakończenia wojny rządzą ci sami ludzie, więc nie dziwcie się, że jest jak jest.
Dokładnie Stiopa! Nie sądziłem, że znajdzie się tu ktoś zorientowany, a jednak
Panowie. Rozliczenie przeszłości jest ważne, niemniej niż budowa dróg. Tylko, że niespecjalnie nam to idzie. Przy korycie wciąż siedzą mordy, które fantastycznie odnajdowali się w poprzednim systemie. Było kilku gości, którzy chcieli zrobić z tym porządek, niestety niespecjalnie się to spodobało pewnym grupom. Wiadomo o co chodzi. Euro się skończy, a my będziemy opłacać te wielkie obiekty, które staną bezużyteczne. Niemniej jednak pieniądze na drogi z Unii to najlepsze co mogło nam się przydarzyć. Gdyby nie to, zapewne jeszcze długo nic by się nie ruszyło. Dlatego warto przełknąć problemy związane z rozbudową dróg. Jedna kwestia: Euro się skończy, pieniądze też. Co potem?
“Niemniej jednak pieniądze na drogi z Unii to najlepsze co mogło się nam przydarzyć”… Chyba dla kierowników odcinków, zarabiających 40.000zł miesięcznie plus ostatnio wypłacone im premie kilkakrotnie przewyższające miesięczne uposażenie. Jak również kierowcom jeżdżącym na budowach dróg 20km dziennie, a na łapę biorą 6000zł. Jeżeli Państwo dalej tak będzie trwonić pieniądze, to w budżecie zawsze będzie pusto, nawet gdyby mundurowi odchodzili na emerytury nie po 15, czy 25 latach, ale jak każdy po nowelizacji ustawy emerytalnej. Prawda jest taka, że rozrzutność, niekompetencja rządów, zaniedbania i nie wprowadzenie wszystkich reform po 90 roku (emerytalnych też, szcz.mundurowych, prawników, itd.) bije nas teraz po tyłkach. Co z tego że mamy nowe drogi, jeśli nie oddane już trzeba było remontować, co będzie za kilka lat? Do tego dojdą opłaty za przejazd na nowych odcinkach-najdroższe w Europie. Wprowadzenie systemu Viatol spowodowało zmniejszenie ruchu na autostradach samochodów ciężarowych o 70%, zwiększając ruch na drogach lokalnych, które są niszczone przez te ciężarówki…Tak że nie ma się z czego cieszyć.
Ekipa cwaniaków nie tylko trzyma się stołków (jak pisał Stiopa) ale obdarowując nas tym dobrodziejstwem jakim są drogi, kroi kasę aż mózg staje. Płacimy my i płacić będą nasze dzieci za te ich przekręty. Na Ukrainie już im się FATF do tyłków dobierają (tam kradli tyle, że ceny ławek w metrze osiągały jakieś grube tysiące dolarów za sztukę) - . My za to mamy jedne z najdroższych autostrad, jedne z najdroższych stadionów i jedne z najdroższych modernizacji linii kolejowych. Ja nie cieszę się aż tak z tych autostrad, bo wiem ile musiałem do nich dołożyć… ale może dzięki nim łatwiej będę się wydostawał z tej pięknej przyrodniczo banana republic.
No, dojechac na Euro pociągiem, autem albo motorem, to byłaby porażka, dlatego zdecydowałem się na skuter. Możecie się śmiać, ale jak wsiadłem na Xenter, to była chwila i wyminąłem korki na ulicach Wawy i byłem na miejscu szybciej niż nie jedno auto. Taki sportowy skuter ma napęd jak motorek