I to jest właśnie ta pasja, czekać z utęsknieniem kolejnego sezonu i kolejnych km na liczniku !!
Eh az ci zadroszcze ze mogles pojezdzic;/.Ja musze cierpliwie czekac na sezon.Ale sezon tuz tuz:) jupi:)
No właśnie - teraz to sobie sam zazdroszczę Jakieś 3-4 tygodnie temu rozpocząłem operację “wiosna” - czyli własnymi siłami przeprowadzenie zimowego przeglądu. Niestety dziś jak na złość złapałem jakiegoś wirusa a w planach było zrobienie kilku fotek i zamieszczeniu ich na blogu. Mam nadzieję że szybko wrócę do “stanu używalności”
haha.to tak jak ja kiedy mialem sie wziasc za wiosenne przeglondy to wylondowalem w szpitalu;/.