jedzie na motocyklu więc jest motocyklistą
oczywiscie zgadzam sie z calym artykulem jako, ze jestem rocznym kierowca skutera i wiem jak ciezko się niem poruszac po drogach przy zablokowanym. Dodam ze mam 35 lat prawo jazdy B i samochoderm robie ponad 35000 km rocznie więc wie co pisze… na codzienny dojazd do pracy zawsze wybieralem jednoslad (na początku rower) gdyż w dzisiejszych korkach jest on dużo poreczniejszy i na rowerze w pracy byłem praktycznie o tym samym czasie tylko zdrowiej ;). pomyslalem więc o skuterze, ale po zakupie faktycznie okazlo się ze zablokowanym jezdzi się dużo niebezpieczniej niż choc by rowerem gdyż nim można zwsze zjechac na sciezke rowerowa bądź chodnik. Popieram ta polityke 125-ek choc nie wiem czy warto się przesiadac z mojego skutera gdyż po odblokowaniu i lekkim tuningu spokojnie osiaga predkoc 90km/h więc wystarcza na dojaz do pracy a i bezpieczenstwo poprawilo się o niebo bo jak w artylkule chlop z taczka potrafil wyprzedzic. A ci którzy sadza ze skutery i motocykle klasy 125 mysla ze to nie motocykle bo maja szlifiere albo jakiś motocykl większej pojemnosci to kim jestesmy? chcialem ich tylko uswiadomic jakie prawo drogowe mamy w tym kraju i z jakimi predkosciami się jedzi bo jednak smiertelnych wypadkow jest mniej na skuterach niż waszych scigaczach, a mnie zalezy by dojechac do pracy pozdrawiam
i nie potrzebuje do tego predkosci 300km/h bo dojechac do pracy
@ego19, w pełni się z jedną uwagą - odblokowana i tuningowana, jadąca 90 km/h 50 ccm jest jednak nielegalna - w razie wypadku narażasz się na to, że rzeczoznawca ujawni ten fakt i nie wypłaci odszkodowania. W 125 ccm nie masz już tego problemu. Dlatego ja bym zmienił dla świętego spokoju.
nawet jesli zglosilem to w urzedzie i jest juz jako motocykl?
wiec jesli ktos ma juz 50-tke to ma wyborczy inwestowac kase na 125 czy tanim kosztem go odblokowac i jezdzic jako motocyklem …jak ja np.
ego19 - nie rozumiesz tematu. Chcąc jeździć szybciej i dynamicznej owszem masz wybór albo sprzedać 50-tkę i zainwestować w święty spokój jeżdżąc 125 ccm albo odblokować 50-tkę i jeździć nielegalnym sprzętem. Dlaczego nielegalnym ? Nie jest to już po odblokowaniu motorower lecz nielegalny motocykl bez homologacji na takie osiągi a więc do urzędu nie masz po co iść bo Ci go nie zarejestrują a więc w konsekwencji nie ubezpieczysz go jako motocykl. Wtedy masz problem przy kolizji okazując ubezpieczenie na motorower, którym twoja maszyna przestała być po odblokowaniu. Twoje uprawnienia do kierowania motocyklem 125 ccm nie mają w tej sytuacji żadnego znaczenia.
Nie no, czysto teoretycznie może przejść procedurę przerejestrowania motoroweru na motocykl, zwłaszcza jeśli zwiększy pojemność silnika. Inna sprawa, czy taka operacja ma sens finansowy i warta jest poświęconego czasu...
Kolega ego19 pisał o "odblokowaniu i lekkim tuningu" a w tym wypadku zabawa z papierami mija się z celem dlatego nie wspominałem.