W sumie ważna rzecz. Na 50dziesiątce nawet przy wywrotce wystarczą zwykłe buty… Ale już z większymi pojemnościami zabezpieczający ubiór nie zaszkodzi.
a powiedz mi co za różnica czy na nogę spada ci 110kg o pojemności 50 czy o pojemności 125 lub 300? Albo czy wywrotka przy 50-60km/h i więcej jest mniej urazowa na 50cc?
No właśnie, nie ma żadnej różnicy - mnie na lewą stopę położył się swego czasu Kymco New Dink 50 i odczuwałem to potem przez kilka tygodni, że o zniszczonych butach nie wspomnę. Niezależnie czym się jeździ buty motocyklowe to bardzo dobry pomysł, w przypadku skutera wystarczą krótkie miejskie nadające się również do codziennego użytku.
Tak patrząc to po co kurtka albo dobry kask. Każda z tych rzeczy jest bardzo ważna, bez względu na to czy podróżujemy zwykła pięćdziesiątką czy 300ccm. To odzież ochronna i przy najmniejszej kolizji ma spowodować jak najmniejsze obrażenia naszego ciała. Widziałem kiedyś chłopaczka jak wywrócił się na motorowerze przy małej prędkości (spodnie dresowe, krótki rękawek,brak rękawic), nie było mowy żeby wstał sam, nie wyglądało to zbyt dobrze. Nie wspomnę już o ludziach na dość mocnych maszynach w takim ubiorze, na motocykl było stać ale na ubranie to już nie.Prawda jest taka że mało ludzi na skuterach ma ubrania motocyklowe, chociażby dlatego że pełen ubiór może przekroczyć wartość jego sprzętu.