Prezydent pewnie dostaje dziesiątki czy setki podobnych listów. Ciekawe ile z nich w ogóle ma możliwość (i chęć) przeczytać? Nie pierwszy raz też ludzie wydzwaniają z pretensjami i prośbami do kancelarii. Są i tacy, co chcą bezpośrednio z głową państwa rozmawiać. W sumie trochę mnie dziwi ten list. A skąd piszący wie, że prezydent ma niechętny stosunek do legalizacji ustawy o zmianie ustawy o kierujących pojazdami? Przecież BK nigdy się w tej sprawie nie wypowiadał. A ustawy w większości przypadków podpisuje krótko przed upływem terminu. Lepiej dać na luz i pozwolić prezydentowi podjąć decyzję w spokoju. Doradcy po konsultacjach ze stroną rządową i społeczną już pewnie wiedzą, jaki krok podpowiedzieć głowie państwa.
Prezydent nie jest ekspertem od wszystkiego. Jego decyzja w dużej mierze zależy od opinii jego doradców oraz ewentualnych uzgodnień ze stroną rządową i społeczną. Podobnie jak w sejmie: gdyby komisja infrastruktury negatywnie zaopiniowała propozycję senatu, większość posłów głosowałaby za jej odrzuceniem i wtedy co najwyżej napaleńcy dyskutowaliby o automatach lub o półautomatach 125. I tyle.
Czy ktoś się orientuje czy zostanie to odznaczone w prawie jazdy? Czy będzie jakiś egzamin ?
rullus, 2 X nie
Niektórzy już tutaj na prezydenta per łajza wołają, z taki poziomem kultury osobistej i umysłowej to szybko pójdą na organy.
LZK, ale nie ze nie czy po prostu nie wiadomo ?
Wiadomo, że nie będzie ani wpisów, ani egzaminów.
Czyli za granica nie będę mógł korzysta z tego przywileju ?
będziesz mógł w Niemczech, Francji oraz w Włoszech…
Usunięto ze względu na zagrożenie karne na podstawie Art. 135. KK
Nie ja wybierałem tego Prezydenta, ale może trochę szacunku do urzędu? Jeśli z domu nie wyniosłeś pewnych zachowań to ja już nic na to nie poradzę, mógłbym w mordę dać, ale przez internet się nie da niestety. Prezydent ma x czasu na podpisanie/nie podpisanie ustawy i lament wszelkich "pasjonatów" jednośladów, którym się A nie chciało robić, tego nie zmieni. Wyzwiska to oznaka braku argumentów, kultury i niedostatku szarych komórek, także postaraj się następnym razem poznaniaku.
pszla, skąd masz to info ?:> Tylko nie pisz ze od Prezydenta
ruluss napisał:
pszla, skąd masz to info ?:> Tylko nie pisz ze od Prezydenta :D
Bo sprawdził w jakich krajach obowiązuje takie prawo?
Można?
http://www.skuterowo.com/forums/topic/opinie-bedzie-mozna-jezdzic-motocyklem-z-prawem-jazdy-kat-b/page/2
Można
lucek, te 71 to widać twój iloraz IQ tylko że w odwrotnej kolejności…Jak nie wybierałeś prezia to co go tak bronisz?? Zwykły dupowłaz jesteś czy jak?? A może i denuncjator? To weź donieś na mnie, skoro w mordę lubisz lać wirtualnie jedynie, bo bezpieczniej przecie. Wpadnij do Pozka, będziesz się mógł wykazać, ale z tymi twoimi parametrami ciężko ci będzie drogę znaleźć, i taki prawi o kulturze-śmiechu warte, pacnij się w tę swoją łepetyne najpierw to może ciut zmądrzejesz.
@topic Nie ja jeden pewnie śledzę co dzień stronę Prezydent.pl i naprawdę niefajnie jest widzieć, jak nasz własny (wybierało się czy nie) prezydent ma nas w pompie i bardziej mu leży na sercu los cudzoziemców w Polsce (ustawa 9 z lipca) choćby…super, naprwde godne to pochwały.
Wysiliłeś się, ale znów Ci nie wyszło. Staraj się używać sformułowań (iloraz IQ... to się popisałeś), które rozumiesz, bowiem inaczej się ośmieszasz, a przy okazji Wielkopolskę po trosze. Tak jak piszesz łatwo jest szczekać przez internet, jedź do Warszawy i naubliżaj Bronkowi od łajz i przy okazji popędź z tym podpisem. Nikogo nie bronie mam tylko alergie na prostactwo i chamstwo, w tym przypadku akurat na Ciebie. Żyjemy w wolnym kraju i masz prawo być burakiem, ja mam prawo buractwa nie tolerować. Kropka.
Lucuś a może ty jesteś z narodu wybranego?? Zrozumiałbym wtedy twój klakieryzm, niestety tak już bywa, że skoro rościsz sobie prawo do pouczania ad forum innych musisz też umieć przyjąć na klatkę że komuś może się to nie spodobać. A ja tolerować nie będę że jakiś śmieszny ludek-lucek wypomina mi publicznie nazwanie prezydenta łąjzą, napiszę ci to tak żebyś w końcu zrozumiał i żeby cie nie obrazić: G… ci do tego!-kumasz już? Jako, że w pełni się odkryłeś i potwierdziłeś moje dotychczasowe podejrzenia co do swojej osoby, muszę zakończyć tę przemiłą wymianę uprzejmości,gdyż jedna z zasad którymi się w życiu kieruję mówi" nigdy nie kłóć się z głupcem, gdyż najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem". Świetnie mi ona tu dziś pasuje. A jakbyś dalej chciał mi dać w mordę(kultura głupcze!), to zaproszenie podtrzymuję, ew. w przyszłym tygodniu będę w Międzyzdrojach, może tam masz bliżej to będziesz mógł coś nieco spróbować, tylko nie zapomnij swojego “iloczynu” tym razem zabrać;) i kolegów, żeby miał cie ktoś odwieźć na SOR. “Na kolana chamy! Śpiewa Lucjan Pavarotti…” Tak to mniej więcej leciało, ale dalej aktualne, jaki lucjan taka kultura;))
Ale zdajesz sobie Marcinie sprawę że nazywając prezydenta RP łajzą nie nazywasz tak tylko człowieka ale też urząd. Jest to prezydent wybrany w demokratycznych wyborach i nazywanie go łajzą jest mocno nie na miejscu bez względu na ocenę samego człowieka który te obowiązki pełni. Twój zasmarkany obowiązek to ten urząd szanować. Chyba że osiągnąłeś w życiu więcej niż ta *łajza* i z tej perspektywy czujesz sie lepszy. Bo jak nie to wiesz - psy szczekają a karawana idzie dalej. I tyle z ciebie.
Chyba... wielbłądy łakną wody. Sensu stricte. Blamaż czy cuś nawet inszego. ;-)
*
A w *MEDIACH* konfabulacja non stop. I całkowita przez to konsternacja narodu. I niesmak nawet. Jest fajnie. Zasadniczo, bo nudy jednak nie ma. Tak jakby. Julian Tuwim się z boku na bok przewraca. Ze śmiechu. I to nie jest jego... lokomotywa dla dorosłych. ;D
*
http://ksiegol.blogspot.com/2013/01/18-rok-tuwima-i-tuwim-dla-dorosych.html
Wombat, sorry ale nie masz racji. Nie mam żadnego obowiązku szanowania ani prezydenta jako osoby ani jako urzędu. Nie znam konstytucji może i na pamięć, ale zapisów o czymś takim w niej nie ma. Z pewnością nie wolno obrażać i tu przytaknę, dlatego też z pełną świadomością użyłem określenia “łajza”, uważm, iż nie ma ono jakoś wyjątkowo pejoratywnego znaczenia. Na pewno nie obraziłbym się sam gdybyś mnie tak nazwał. A prezydenta czy też inne osoby nazywano już nie w taki sposób, ale podkreślam jeszcze raz, daleko mi takich zachowań. Co nie oznacza, że muszę ich szanować, bo mam pełne prawo wręcz nie szanować i niestety ale jest tak nie tylko w przypadku prezydenta, ale w z zasadzie całej politycznej “elyty” tego kraju. NIKT, NIGDY nie nakaże mi szanować całej tej bandy…na tym skończę, bo to nie portal polityczny i lepiej unikać, tak emocjonujących tematów-mając świadomość, że już i tak zbyt mocno się odsłoniłem ze swoimi poglądami, za co przepraszam zgorszonych;)