Ogar 205 przerywa, czarna świeca, zalewa

Tak jak w temacie.
Ogar ciężko odpala lecz gdy już odpali to jego obroty są bardzo nierówne.
Gdy gazuje manetką - to strasznie przerywa i gaśnie. Po odkręceniu świecy widzę ze jest cała czarna i obkopcona. ( no i zalana) W trakcie jazdy ma strasznego muła, przerywa( nie reaguje na gaz) i gaśnie lecz zatrzymuje się i za którymś tam kopem odpala. Jeżdżę na świecy Iskra f75, dodam ze wymiana świecy nic nie daje.
Proszę o jakieś rady. :wink:

za dużo oelju mu wlałeś to pierwsza opcja a druga to gubi isrke , i nie przepala mieszanki , sprawdź wszystko po kolei , przewód WN , cewke moduł , itd ,

Hmm… Gaznik był niedawno nastrajany, a czy mozniwe, ze ta srubka od
regulacji przekreca się podczas jazdy i dlatego dostaje za duzo paliwa i zaleważ

za dużo oelju mu wlałeś

chodzi Ci o olej w mieszance?

miczal09 napisał:

a czy mozniwe, ze ta srubka od
regulacji przekreca się podczas jazdy i dlatego dostaje za duzo paliwa i zalewał



wątpie ale sprubuj nią poeregulować potem policz ile obrotów jest wykręcona i jak kiedyś zacznie ci znowu przerywać to będziesz wiedział jak ustawić

chodzi Ci o olej w mieszance?


tak

według mnie gaźnik do regulacji.

Elo. Dzis spróbowalem odpalic mojego ogara.
Mimo mojemu zdziwieniu odpalił za 1 razem. Spróbowalem wyregulować gaźnik ale mi się nie udało. Jak obroty były bardzo niskie to dałem gazu to znowu były za wysokie i nierówne.
Dobra znowu odpalił i zgasł. Okazało się ze za mało paliwa dostaje wiec podkreciłem srubke o pół cala to od razu się zalewał i jak gazowałem to cos strzelało w nim i stukało.
Zmnieniłem swiece patrze na iskre a ona pokazuje się gdzieś tam z boku, daje następna i to samo. Nie wiem czy to jakieś przebicie czy co. Jeszcze jedno. Już ładnie chodzi ja siadam na niego a on z 1 nie ma siły mnie ruszyc. Normalnie juz nie mam sił na niego. Jeszcze w dodatku mi się stopka od stawiania go złamała. ;/
Doradzcie mi co to moze byc. Jak sam nic nie zdziałam to dam go do mechanika.

świeca,
może być przytarty cylinder ale jak z pierwszego odpala to raczej jest dobry,
no i może brać lewe powietrze, to jest dość prawdopodobne bo się go nie da wyregulować, a jak jest źle wyregulowany gaźnik to nie ma siły,
chyba że uszczelka pod głowicą padła i komprecha ucieka ale że tak za 1 razem odpalił to aż dziwne

od kiedy ci się tak dzieje?

kupiłem go od kolesia w listopadzie i on nim jezdzil i bylo ok. Ja tez zdazylem się nim trochę nacieszyc ale nie na długo bo kranik zaczac cieknać i wymienilem go na inny. No i od tamtej pory cos jest nie tak. Dusi się coś strzela jak go odpale, czarna świeca no i brak mocy gdy chcę nim ruszyć.

PS. to ja miczal09 lecz pisze z innego konta.

to chyba nie dobrze że masz 2 konta a ten stary kranik jeszcze maszł ten jest taki samą

zdecyduj się które konto chcesz a drugie będzie trzeba wywalić bo nie można mieć 2 , a co do tematu to jakieś kijowe swiece kupiłes bo nowa swieca nie ma prawa mieć przebic iskra musi byc idealnie po środku

Stary kranik się rozleciał ten co teraz mam jest od wsk ale nie widać różnicy. A co do tematu to co o tym sądzicie?

“Już ładnie chodzi ja siadam na niego a on z 1 nie ma siły mnie ruszyć” mialem tak . wyreguluj zaplon. jeśli to nie pomoże to jeszcze gaźnik i powinno być cacy :wink:

W regulacji gaźnika są 2 śrubki. Ta od mieszankipowietrze gdy się wkręca to leci mniej paliwa czy na odwrótą I ta od obrotów ze spręzynka jak się wkręca ją to są wyższe czy niższe? Bo ja dzis próbowalem wyregulować gaźnik i kręciłem srubką od obrotów w jedna i drugą stronę ale obroty się nie zmnienialy.

miczal09 napisał:

Ta od mieszankipowietrze gdy się wkręca to leci mniej paliwa czy na odwrótą

ani jedno ani drugie nią tylko regulujesz powietrze , jak odkręcasz to ma więcej jak dokręcasz to mam mnie

miczal09 napisał:

I ta od obrotów ze spręzynka jak się wkręca ją to są wyższe czy niższe?

jak ją wkręcasz to ma wyższe bo ta śrubką podnosi przepustnice , po regulacji zakręć manetą a ale tak czy inaczej brak reakcji na te śrubke jest spowodowany chujową regulacją

tą śrubkę od powietrza wkręć na maxa i wykręć na 2 i pol obrotu

Ok się zobaczy. A gdybym chciał zobaczyc na jakim stopniu jest iglica to wystarczy odkręcic tę pokrywkę gdzie jest linka i spręznyka czy jeszcze cos trzeba odkręcic? Bo wolę się upewnic, niż odkręcic a pozniej tego nie złoze. Zresztą jeszcze nie miałem zbytnio kontaktu z rometem ale się orientuje miej więcej co i jak.

miczal09 napisał:

wystarczy odkręcic tę pokrywkę gdzie jest linka i spręznyka


tak

ustaw zaplon :stuck_out_tongue_winking_eye:

Elo. Problem został rozwiazany.
Okazało się, że jest rozregulowany zapłon i krzywe magneto.
Pozostaje teraz kwestia gaźnika, który zalewa motor. (niezależnie od regulaji gaźnika).
Ale to się zrobi. Muszę wymienić jeszcze cylinder albo oddam do szlifu bo ogar nie ma dobrej mocy i nie trzyma cisnienia, a poza tym pierscienie dzwonią. no i trzeba jeszcze zrobić cos z biegami bo wyskakują i cieżko znalesc tzw. luz.