siema , mam ogara 200 , jak go kupiłem to wszystko działało jak należy , prócz tego , że jak dawałem manetke do końca , to się dławił. Wymieniłem z kolegą któy coś się zna , uszczelkę w kraniku , bo była zepsuta . skręciliśmy wszystko i jak odpalałem , to czasem troche pochodził ale miał taką małą moc , że odrazu gasnął jak wbiło się bieg . Teraz w ogóle nie chce palić. Kopie i kopie i nic.. ktoś wie jak to naprawić ? jeśli ktośby był ze Śląska to niech napisze to może byśmy sie jakoś ugadali w celu naprawienia gdybym sam nie dał rady.