Hej, mój Romek GR 125 4T ma focha i z rana po odpaleniu i przejechaniu kilku metrów gaśnie, jezeli się zatrzymam np. Na światłach. Potem dopiero za 20 razem odpala i jak tylko się zatrzymam to znowu gaśnie.
Za to popołudniu odpala jakby gdyby nigdy nic i nie gaśnie.
Stoi póki co na dworze i przykrywam go pokrowcem.
Czy to może być świeca ewentualnie gaźnik czy taka jego uroda?