Witam mam pytanie czy jest jakaś substancja czy coś która ułatwi poruszanie tłoka w cylindrze jeżeli jest zatarty? tzn spuchł .
A tłok jest całkowicie zakleszczony czy jeszcze jakoś się porusza? Pytam dlatego, że nie wiem czy nie możesz ściągnąć cylindra, czy też po prostu szukasz sposobu naprawy zatartego silnika, ale nie ma problemu z demontażem.
Jeżeli spuchł, to poczekaj aż silnik ostygnie i tłok się skurczy. Natomiast jeśli jest zatarty, możesz psiknąć do cylindra preparatem Granit, Caramba, WD-40, lub nalać trochę oleju i po jakimś czasie próbować tłokiem ruszyć. Jeżeli to nie pomoże, będziesz musiał wybić go młotkiem poprzez kawałek drewna.
@Whister nie stety tłoku nie da się ruszyć więc jest całkowicie zatarty.
I tak szukam sposobu naprawy, więc jeżeli da mi się go w jakiś sposób odrzeć to czy wgl to jeszcze będzie działać?
Będziesz musiał wybić tłok, kupić nadwymiarowy i zrobić szlif. Ewentualnie nowy tłok z cylindrem.
@Pietro A młotkiem to nie skrzywi się wału? :> Gdzieś czytałem o delikatniejszych sposobach, jak ściągacz do łożysk lub... Ścisk stolarski :) Choć jeżeli tłok będzie zatarty w górnym martwym punkcie, to pewnie i tak bez szkód się nie obejdzie. Nie, żebym był jakimś specjalistą, jestem niezłym teoretykiem (sporo czytam) a Ty praktykiem :)
Czyli już na tym zatartym sobie nie pojeżdże
W jaki sposób chciałbyś wyjąć zatarty tłok ściskiem stolarskim na silniku? Jeżeli nie wyjdzie delikatnie, nie ma innej możliwości. Wału nie skrzywisz, bo uderza się w tłok poprzez drewniany klocek, nawet jeśli tłok nie jest na górze cylindra, unosi się całość do góry, podkłada pod cyl 2 kawałki drewna tej samej grubości z 2 stron między szpilki i wali w tłoka młotkiem (przez drewienko).Whistler napisał:
@Pietro A młotkiem to nie skrzywi się wału? :> Gdzieś czytałem o delikatniejszych sposobach, jak ściągacz do łożysk lub... Ścisk stolarski :) Choć jeżeli tłok będzie zatarty w górnym martwym punkcie, to pewnie i tak bez szkód się nie obejdzie. Nie, żebym był jakimś specjalistą, jestem niezłym teoretykiem (sporo czytam) a Ty praktykiem :)
Bez majzla i bez młota, to jest chu*, a nie robota ;)
Chodzi mi o to zeby świece wykręcić i coś po prostu wlać odczekać i spróbować kopnąć,
masz odpowiedź w trzeciej pozycji od góryDooOminO napisał:
Chodzi mi o to zeby świece wykręcić i coś po prostu wlać odczekać i spróbować kopnąć,