Witam!!!! Mam pytanko czy jest sens odblokowywać torosa gp 500 4t?
Czy będzie wtedy mniej palił i czy wystarczy wymiana tylko modułu, albo może coś jeszcze? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Witaj. Według mnie warto odblokować. Rozłączasz biało-niebieski przewód idący od tylnego koła do modułu zapłonowego.
Jeżdżąc odblokowanym skuterem, trzymając się przepisowych 45km/h, nie ciągniesz manetki do oporu, co na zablokowanym nic nie da, oprócz tego, że przepustnica jest otwarta na full, a prędkość nie rośnie.
Po odblokowaniu swojej maszyny, zauważyłem, że spada zużycie paliwa.
Choć przyznam, że strasznie korci, żeby manetka i tak poszła do oporu.
To jak rzucanie palenia - wiesz, że potrafisz się powstrzymać, ale jeszcze ten jeden jedyny raz.....
Witam!!!! Dzięki za podpowiedz, w sobotę będę miał czas to obadam sprawę. Takie odblokowanie jeśli będzie skuteczne to wystarczy mi całkowicie, bo wkurzające jest jak manetka na full a skuterek 45km/h i koniec zabawy. W sumie to myślę o takim sprytnym psytryczku-włączniku, gdzieś ukrytym, w razie kontroli jest blokada, a w czasie jazdy nie ma.Pozdrawiam i życzę szybkiego przyjścia wiosny, a z nią otwarcia nowego sezonu, ja bynajmniej swój już zakończyłem.
Mam takiego pstryczka pod włącznikiem świateł. Sięgam do niego kciukiem w razie potrzeby. W przypadku smerfów, czy innego zagrożenia, np. na drodze, gdy wydaje się być ślisko, wykonuję niewidoczny gest i już mam blokadę.
A jak sprawuje się Twój GP 500? (Ale to chyba w innym miejscu trzeba byłoby umieścić posta)
Mój TOROS GP 500 nawet sprawuje się całkiem fajnie jak na chinola, od czasu do czasu plastiki trzeba dokręcać i gaznik, na początku był mały problem ze ssaniem, ale na serwisie wymienili elektrozawór ( na gwarancji ) i po problemie, ogólnie jestem zadowolony a dużym plusem jest jego rozmiar i dwa amortyzatory z tyłu często nim wożę różne rzeczy, skrzynkę z narzędziami itp, a najważniejsze jest to można swobodnie śmigać w koreczkach.
Witam.
Nie chcę zakładać nowego tematu więc podłączę się tu.
Torosik gp500 jedzie max 45 do tej pory wymieniłem moduł odblokowany z allegro
wymontowałem z filtra zwężenie.
Z gaźniku przyciołem plastik bo nie ma tam śrubki.
Po tych zabiegach nic się nie zmieniło.
Na róże wydechowej nie ma zawirowania powietrza by to odciąć i zaspawać.
Kabelek magiczny odłączony.
zwężenia tuż za śrubunkiem rury wydechowej z silnikiem nie ma i nie ma przesunięcia miedzy gaźnikiem a komorą spalania.
Został pewnie jeszcze pierścionek.
Ale mimo tylu zabiegów nie powinien już jakoś szybciej jechać???