Hej, chciałbym kupić nowy skuter do 2000 zł. Wybrałem ten moment, bo być może trafię na jakąś wyprzedaż rocznika, czy coś. Jeśli teraz nic nie znajdę, kupię coś w sezonie. Jestem z warmińsko-mazurskiego. Nie wymagam wiele od skutera. Nie będę zdejmował blokad, stuntował itp., zwykła jazda. Mógłby mieć w miarę dobre przyspieszenie (żeby do tych 45 nie rozpędzał się 15 sekund). Pierwsze co znalazłem - http://otomoto.pl/romet-727-nowy-skuter-2-lata-gwarancji-M3450296.html . Warto się tym zainteresować po Nowym Roku?
Z używek też coś może być, oczywiście tańszego niż wynosi mój maksymalny budżet. Znalazłem coś takiego - http://tablica.pl/oferta/sprzedam-kingway-koyot-CID5-ID1E2iN.html#34e53c444c;r:14;s: . Z miejsca wymieniam cylinder na 50, poza tym co o tym myślicie?
Pierwsza oferta całkiem ciekawa, jednak spalanie 1/100 to tylko w przypadku, kiedy przez 60km będziesz pchał skuta na zgaszonym silniku. W tym drugim ogłoszeniu (koyot) to do normalnej jazdy zamiast cylinder 50cm to bardziej należało by założyć błotniki.
Rodzice powiedzieli, że dołożą najwcześniej na wiosnę (sam mam tylko 1400 zł, a z tym za wiele nie zdziałam), bo po co ma stać całą zimę... no nic, dziękuję Wam za odpowiedzi. Odezwę się na wiosnę :)