Witam Kochani, mam problem po wymianie paska i sprzęgła oraz rolek w wariatorze. Skuter osiąga vmax na prostej 70, rozpędza się miarowo tak jak trzeba. Na starcie obroty lecą do 4k i potem spadają do 3.5 k przy prędkości 50-60 obroty są 4.5-5tys.
Wszystko wymieniłam dzisiaj i potem się pojawił ten problem. Nie miałam innych rolek, a nie wiem jakie były pierwotnie. Wcześniej obroty były adekwatne do predkosci.
jak ci 70km/ jedzie przy obrotach 3500 to masz tam jakiś kosmiczny moment obrotowy.
wiec korzystaj i reguluj bo jak zrobisz maxa przy 7000 to bedzie leciał ze 100.
ale skoro jeździ jak trzeba… to po co cos zmieniac?
Wombat zrobiłam tak jak radziłeś i to jest dzikie szaleństwo, wymieniłam tylko sprężynę centralna na czerwoną nie pamiętam twardości i Romet zamyka licznik tak że jakby mogło to byłby obrót 360. Zachowuje się tak jakby mu było mało. Ma rolki 7gr a przyspieszenie jakby miał latać i to w dwie osoby. Najlepsze jest to że po zamknięciu licznika obroty są na ledwo 6tys.
jakąś fantastyke naukową tu opisujesz.
mam ten sam skuter tylko w wydaniu Junak 607 i wiem jak to jeździ w serii przy 2T, jak tragicznie jest słabe w serii przy 4T i ile musi mieć obrotów żeby było w w ogóle łaskawe jechać.
Tobie kłamie albo prekościomierz (co jest normą ale mój np zaniżał a nie zawyżał) albo kłamie twój obrotomierz. Tam o zamykaniu licznika to nawet nie ma mowy jak nie masz 6-7KM na kole czyli z 9-10KM na silniku. A to oznacza że nie masz na to szans przy 50cm w 2T i w zasadzie na żadnej wersji 4T. DOpiero 70cm w 2T i to nie z allegro tylko z już z tej lepszej półki pozwala tak pojechać.
Wiec weź komórke z GPS w ręke, ściągnij sobie jakiś speedometer i sobie sprawdź ile pokazuje licznik a ile GPS
Przepraszam zapomniałam dodać że był swap na 72 moretti. Aplikacje ściągnę z ciekawości i się upewnię. Ale on nigdy tak nie zapierniczal. Teraz czysta przyjemność z jazdy w końcu się nie boje wyprzedzać aut.
Powiem tak, chińskie silniki ciągle mnie zadzwiwiaja. Kiedyś za 300 stówki kupiłam zloma z Carrefoura ( byłam pełna podziwu że ktoś się odważył kupić marketowke) ale był mi potrzebny do modyfikacji a raczej nauki Był seryjna 50 i w dwie osoby potrafił jechać 73 a licznik oczywiście pokazywał 80 co było śmiechu warte, sprawdzane na gps. Czasem tak niewiele trzeba żeby wydarzył się jakiś cud, ale z doświadczenia wiem, że nie trwa to długo. Póki co cieszę się z przyjemnej jazdy Postaram się nagrać jakiś filmik
nie wiem co cie zadziwia a co nie ale pewne rzeczy sie po prostu NIE DZIEJĄ. Nawet chińskie silniki nie przeskoczą własnych fizycznych ograniczeń. i tyle.
Akurat na tych okolicach 73-75 km/h mniej więcej kończą sie możliwości tych lepiej dotartych chińczyków a to czy sie tyle napędzą z dwiema osobami to kwestia wagi tych osób i skutera (no i drogi - bo czasem człowiek nawet nie wie że ma z górki : ) ).
Ale jakieś zamykanie licznika albo jazda z prędkością maksymalną mając 3500 obr to są raczej takie rzeczy z tych silnie nieprawdopodobnych.