Niezapłacone OC

Witam.
Przez ponad 3 miesiące nie zapłaciłem OC…poprostu nie jezdziłem i zapomniałem zapłacic :confused: Dzis gdy chciałem się przejechac zobaczyłem, ze juz jest nie wazne…mam ubezpieczone w PZU…mogę isc to zapłacic sam ? czy musi zapłacic to własciciel pojazdu ? aaa i jeszcze jedno xD wie ktos ile mogły mi urosnac odsetkiż miałem do zapłacenia 72 zł…a teraz nie wiem ile…;/

Ja ganiałem przez 6 michów bez zapłaconego … :lol: też miałem w PZU … płaciłem 34zł …
I potem stary poszedł zapłacić [na niego skuter] to chyba normalnie nic nie dopłacał … bo mi przynajmniej tak gadał … ale sam osobiście nie wiem … :expressionless:

nie doplacasz nic :slight_smile: idziesz mowisz ze chcesz przedluzyc placisz i po problemie :wink:

I możesz sam. Nie potrzeba rodzica :slight_smile:

Nie ma żadnych kar, płacisz i normalnie przedłużasz.
Jest jeden minus, umowa zostanie przedłużona od dnia skończenia obowiązywania poprzedniej, więc jesteś 3 miechy w plecy :]

Ja jezdzilem 4 miesiące bez zaplaconego OC i jak mnie zlapali to zaplacic kazali mozesz jezdzic bo nie masz zerwanej umowy z PZU tylko niej est przedluzona

Ja nie płaciłem z 8 miesięcy i odsetek miałem ze 2 złote. No i płaci się odsetki, za ten okres kiedy nie miałeś ubezpieczenia.

Wgl z tym oc to tak smiećsznie bylo bo jak teraz przedluzalem na drugi rok to tylko tyle ze na necie wybralem co chcem mieć w ubezpieczeniu i teraz przy starej umowie tylko mam druk z millenium ze oplacone jest na drugi rok. Tak moze byc ?

moze tak byc ze masz tylko kwitek ze zaplaciles. to jest dowod przedluzenia ubezpieczenia. tyle ze jednak powinienes dostac normalny kwitek z ubezpieczalni listem :stuck_out_tongue:
ale na dowodzie zaplaty tez mozesz jezdzic jeśli tam jest napisane za co to a jeśli nie to woz ze soba dowod wplaty i kwitek na którym bylo ile i gdzie masz wplacic. zaden policjant nie moze tego podwazyc :wink: