Nie wiem co się stało?

Kisiu1981 napisał:

Chińskie 4T są na rynku krócej od 2T. Są wiec bardziej awaryjne i mniej dopracowane. akie jest moje zdanie.

kolega na wsi miał moto magnusa 4T(toros f16) ponad 10 lat temu jako małe dzieci często nim wariowaliśmy podczepialiśmy wózki do stelarza lub sanki w zime i sprzęcik długo był bez awaryjny bywały momenty że czasem ledwo jeździł generalnie nikt przy tym skuterze nic nie robił może czasami miał zmieniony olej i to wszystko. został sprzedany pare lat temu z przebiegiem 12 000 km i ponoć przy 17 miał zmieniony cylinder i napęd także jakość tych silników czy 10 lat temu czy teraz wg mnie jest taka sama i nigdy nie będzie lepsza bo z tego co widać obecne kopie tych modeli są bardziej okrojone( mniejsze koła bębnowe hamulce i są pozbawione wszelkich dodatków) przynajmniej cena spadła ;)

Bernardzie, tak, bo cena go czasem przyciągnie do zakupu, a potem to jest już zmartwienie (jeżeli ktoś to chce serwisować) serwisów, albo nabywcy i tyle. :D

Szkoły zawodowe i techniczne są w odwrocie lub i powrocie, a tutaj trzeba nieco mechaniki i elektryki liznąć i te chińskie dwa kółka nadal wiozą te nasze cztery litery do miejsca przeznaczenia. To tak jak z babą, no ma baba swoje humory, trzeba to okiełznać i tyle. :D

No niestety takie sprzęty za taką kasę w Polsce są popularne:) Sam planuje zakup kolejnego chinolka:) Ale byle tylko pochodził 2 lata i kupuję starą ale jarą suzi gs500:)
Ogólnie na chińczyki nie ma co narzekać:) Chociarz trzeba, bo czasami awarie są zaskakujące:) Tak jak u mnie:) Rano skuter jeździ po południu ledwo zapala i jedźie:) Co się stało? Masa się urwała!:) Także NIE ZNASZ DNIA I GODZINY KIEDY SIĘ COŚ spie....i:)

Ciekawe dlaczego w karcie gwarancyjnej mojej Inki jest napisane, że wolno jeździć wyłącznie po drogach asfaltowych? Poruszanie się po nawierzchniach nieutwardzonych grozi utratą gwarancji...

Bo jakby się jakiś kamyk odbił to jeszcze Ci plastiki poprzebija :D A tak serio to jest po prostu robienie sobie furtki w razie jakby się już nie było czego czepić żeby reklamację odrzucić. Kierownica odpadła po 5 km? Jechałeś po złej drodze!

Tak, wymyślają żeby tylko wina była użytkownika. Wziąć kasę i się nie przejmować - oto ich założenie.