Nie wiem co jest - dodaje gazu a on muli.

Witam wszystkich. Nie mam już siły na tego runnera... Jadąc około 45-56 km/h(szczególnie jak jadę w dwie osoby-około 130kg) i chcąc przyspieszyć-chociaż ciut-dodaje gazu na ful a mój runner zamiast się rozkulać , delikatnie sobie przyhamowuje, potem trzyma w miarę prędkość ale przyspiesza do 70 naprawdę baaaardzo dłuuuugo (muszę ujechać około 1km,żebym przyspieszył o 10-km/h ) potem , jak już osiągnie obroty powyżej 7-tys to znów bardzo żwawo przyspiesza. Ma ktoś pomysł co to może być?
Mój setup to:
-oryginalny cylinder 50ccm
-rolki 6gr (zmieniłem na 0.5 gr mniejsze-były 6.5gr)
-dysza w gaźniku nowa 62
-gaźnik dellorto 17,5
-śrubka od mieszanki wykręcona na około 1,5 obrotu
-iglica ustawiona na najwyższym ząbku
-reszta na całkowitym oryginale.
Wymiękam.....
Dodam tylko jeszcze,że startując jedzie jak strzała do 50-ciu,ale czasami (zdarzyło się tak już dwa razy) dodając gazu na starcie ma ten sam objaw-czyli wręcz mi hamuje przy przekręceniu manetki na full.....

Podnieś iglicę na środek, spróbuj wsadzić większą dyszę. Przeczyść również gaźnik;)

Wiadomo,że czyszczenie wszelakiego rodzaju części robiłem od razu...

Nikt nie ma ,żadnego pomysłu? Przeczyściłem filtr powietrza,gaźnik i wszystko inne... Może ktoś miał podobny przypadek?

Jaki kolor ma świeca? Skuter ładnie wkręca się na obroty? Napęd dobrze wyregulowany?

Świeca jest kawa z mlekiem-może ciut za duzo mleka ale odrobinę. W napędzie nic nie grzebałem-pięknie przyspiesza do około 45-50, potem niesamowity muł do 70-ciu a później znów przyspiesza jak szatan. Wymieniłem teraz dysze na 70-tke i wykręciłem śrubę od mieszanki o 1,5 obrotu. z tym,że nie ukrywam,że chciałbym,żeby spalanie na tej 50-tce było w okolicy 3,5 l. max a nie jak mi palił koło 5-ciu....

Pierwsze pytanie, czy jest w pełni odblokowany, czy usunięty jest zawirowywacz spalin. Sprawa druga, jak rozumiem grzebałeś w napędzie i w gaźniku sam? Po mojemu to trzeba do stanu fabrycznego odblokowanego doprowadzić. Dlaczego zmieniałeś dyszę na nową 62? Jaka była fabrycznie? Dlaczego zmieniałeś położenie iglicy? Z tego co zrozumiałem to bawiłeś się w pseudo tuning na ślepo.
Ja bym zrobił tak: dowiedzieć się jaki rozmiar dyszy do odblokowanego runnera powinien być i taką zamontować, iglicę na środek, rolki do fabrycznego tłumika seryjne, bez kombinowania. Po tym wyregulować gaźnik i sprawdzić jak chodzi. Jak już dojdziesz do stanu fabrycznego to można pomyśleć o jakimś rozsądnym tuningu. Co do blokad jeszcze to sprawdź króciec dolotowy, podobno w niektórych runnerach ma zmniejszoną średnicę (blokada).
Pierwsza zasada tuningu jest taka: za tuning bierzesz się dopiero po całkowitym odblokowaniu. Modyfikując nie całkiem odblokowany skuter dzieją się właśnie takie rzeczy jak u ciebie.

Paweł... Jeśli chodzi o tuning.... Przepraszam wszystkich młodych, nie jestem gówniarzem któremu zależy na tym,żeby zapierdal..ł jak dziki osioł ten skuter i żeby najlepiej zrywał asfalt... Rolki wymieniłem TYLKO I WYŁĄCZNIE DLATEGO,bo w dwie osoby ,przy prędkości którą podawałem, ten cholerny skuter po prostu nie jedzie... Jeśli chodzi o dysze to była ona wymieniona wraz z łożyskami wału, i igiełkowym łożyskiem w dość znanym serwisie skuterów w poznaniu. taką mi wstawili (choć nie wiem dlaczego) . Generalnie wszystko (prócz wspomnianych rolek i dyszy) jest oryginalne. Jak mam te oryginalne rolki i dysze to nie jestem w stanie ujechać w dwie osoby w ogóle-najchętniej bym wypierd...ł to włoskie badziewie w krzaki- szczerze to nie pamietam jaka była oryginalnie, ponieważ kupując to cholerstwo miałem juz założony cylinder i tłok 70ccm. Wszystkie klonkry zostały mi po 70-tce. i kożystam z tego co mam , bo mam już dosć wydawania kasy na ten pieprzony skuter.
Przepraszam za słownictwo ale jak już słyszę nawet słowo gilera to mnie szlag trafia. Cały samochód marki Corsa naprawiałem sam i wszystko chodzi jak w zegarku a tu w tym gównie jednym NON STOP COŚ ...
Wymieniałem jeszcze niedawno (pare dni temu) zawór membranowy, poniewaz ten który był oryginalnie miał prześwit rzedu 0,5 mm (około) aczkolwiek nie zauważyłem różnicy.
Acha! odpowiadając na Twoje pytanie : z tego co widze to jest odblokowany z wyjątkiem modułu. Kręci mi obroty do około 10tyś. a czytałem,że po wymianie modułu prawie zamyka budzik od obrotów, wiec to nie jest odblokowane. Zawirowywacze, podkładki i tp. wszystko było ściągnięte i to nie przeze mnie.

Tu mieli podobny problem:
http://gilera.com.pl/topic/5151-jaka-dysza/
Wychodzi na to, że dysza 62 ciut za mała.
Oprócz tego objawy opisane przez Ciebie często zdarzają się przy wymianie tłumika na sportowy i zbyt ciężkich rolkach.
Jeśli masz tłumik seryjny i tylko dałeś rolki 0,5 gr lżejsze to raczej to takiego muła by nie spowodowało.
Czy w zakresie prędkości kiedy nie może przyspieszać obroty spadają w porównaniu do tych kiedy rozpędzasz się z zatrzymania?
Jeszcze przypomina mi się jedna rzecz. Znajomy miał runnera i wspominał, że nie mógł dojść z nim do porozumienia i zaczął kombinować z przerwą na świecy. Dopiero po zwiększeniu przerwy wszystko zaczęło śmigać jak trzeba.
Pokombinuj z dyszą, regulacją gaźnika, daj dobrą świecę i pokombinuj z tą przerwą. Powodzenia.

Ja dodam od siebie- jeżeli chcesz mieć spalanie 3.5l to go zablokuj i śmigaj max 45km/h albo się przesiądź na 4t... to tak jak byś chciał, żeby silnik odrzutowy palił tyle co kombajn... A tak na poważnie, to gilery tak mają, który rocznik? Kolega miał 50ccm- 6l palił spokojnie, sportowy wydech, wariator, paski itp i chodził jak igła- 107km/h dało się wycisnąć na prostej, ale co z tego jak spalanie 2x większe niź 4t... potem miał też gilere na wtrysku, to w chłodne dni potrafiła 6.5-7l wpierdzielać... Pokombinuj z wydechem:) A jeżeli faktycznie chcesz żeby jechał z mocą, to będziesz musiał się pogodzić ze spalaniem:)

Wspomniany znajomy miał później cylinder 70 klasy racing plus wydech sportowy, sprzęgło sportowe i rolki poniżej 4g. Szło mu to jak przeciąg, przy przyspieszaniu z miejsca czuć było jak krew odpływa z mózgu;) Ponad 120 to leciało bez problemu, na koło szedł z dziecinną łatwością. Palił nie mniej niż... 8l/100km. No ale to kilkanaście koników miało jak nic, to miał prawo tyle palić.

Krzoku4 napisał:

Ja dodam od siebie- jeżeli chcesz mieć spalanie 3.5l to go zablokuj i śmigaj max 45km/h albo się przesiądź na 4t... to tak jak byś chciał, żeby silnik odrzutowy palił tyle co kombajn... A tak na poważnie, to gilery tak mają, który rocznik? Kolega miał 50ccm- 6l palił spokojnie, sportowy wydech, wariator, paski itp i chodził jak igła- 107km/h dało się wycisnąć na prostej, ale co z tego jak spalanie 2x większe niź 4t... potem miał też gilere na wtrysku, to w chłodne dni potrafiła 6.5-7l wpierdzielać... Pokombinuj z wydechem:) A jeżeli faktycznie chcesz żeby jechał z mocą, to będziesz musiał się pogodzić ze spalaniem:)

Przepraszam kolego, miałem Hondę sfx 2t i jakoś nie wpierdalał tyle co to cholerstwo. jak mi spalił w dwie osoby z obciążeniem 3,5 litra to był huk.
Paweł. Mam tak. ruszam mając manetkę na full lub 3/4 obrotami dochodzi na starcie powyżej 9tyś. potem spada do 7 i dostaje muła, schodząc jeszcze do 6tyś obr. Potem jest kosmiczny czas przyspieszenia do 7 tyś ale jak już na te obroty wejdzie to ciśnie jak przecinak.
Jeśli chodzi o spalanie to mając w niej włożony cylinder 70 ccm malossi (tak już kupiłem) i dysze (chyba) 65 palił mi w okolicach od 4 do 5l. Rolki były włożone 6,5 gr. aktualnie mam 6 gr.

Wygląda to na typowo nie wyregulowany napęd. Żeby tego muła zlikwidować można spróbować dać twardszą sprężynę centralną albo jeszcze lżejsze rolki. Ja bym obstawiał sprężynę. Ściśnie mocniej pasek i obroty pójdą w górę, powinno być lepiej. Oprócz tego to co pisałem wcześniej.

Żadna GILERA nie pokona... LEMONKA KILLERA.
*
Ja to widzę po Tobie, że to już nie jest... LWG (Lekkie Wkur...nie Gościa), to jest już... ZOW (Zespół Ostrego Wkur...nia).
To z tymi kropkami, to ze względu na młodych tutaj, bo oni nie powinni władać łaciną już tak za młodu. Ale wiadomo... OCB.
*
Naprawiłeś, to teraz wyreguluj napęd i ogarnij tę dyszę do właściwej wartości, bo to mi coś jedzie... nadmiernym zubożeniem mieszanki na kilometr. Albo i brakiem właściwego smarowania (może sam już bełtaj tę mieszankę). A może się wydawać, że to tylko takie proste 2T.
A jednak trzeba takiemu dogodzić. I dogodzić trzeba, bo nie pojedzie daleko. Taka z tym kolej rzeczy, niestety.

Chiba znalazłem przyczynę. Runner po 2002 roku miał ponoć seryjne rolki 5,3 gr. Tak znalazłem. I to by się zgadzało. Syn koleżanki buja się aprilią 50R factory, bardzo ładnie mu to chodzi, ostatnio na prośbę przejrzałem mu cały napęd i przy okazji zważyłem rolki - 5,3 gr. Runner też jest sportowym skuterem i ma z tego co pamiętam "sportowy" seryjny tłumik, robocze obroty to też powyżej 7000, więc przez analogię jest duża szansa, że trzeba iść w kierunku lżejszych rolek. Sprężynę zostaw jednak na razie w spokoju, spróbuj rolki. Jak nie pomoże to wtedy twardsza sprężyna i dobór rolek.

centralna 1500rmp małe na spzegle tez 1500rmp rolki 6g i d..e urywa a i jaki masz filtr powietrza

Wreszcie mogę odpisać.. Przez pare dni, nie można było nic odpowiedzieć na forum..
Sprawa skończyła się następująco : snajper miał racje. Zmieniłem rolki na 4,8gr (choć mogły by być 5 ) i wszystko jest jak najbardziej w porządku. Dysza została 70, 1-szy ząbek na iglicy od góry, i 1,5 raza wykręcona śrubka w gaźniku. Świeca :kawa z mlekiem. a przerwa na świecy to około 0,5-0,6 mm.
No i zobaczymy ile zje......