Witam
Próbowałem dzisiaj odpalić moje Piaggio BEVERLY 200 i nic. Stał nieodpalany 3 tygodnie. Akumulator OK.
Rozrusznik nie żyje, nie kręci :(
Nie wiem co się dzieje, proszę o poradę.
Dzięki
Obydwa stopy (czujniki) działają?
Tak.
Wszystko działa, klakson trąbi, światła, zegary, kierunki wszystko jest OK.
Kiedy wciskam starter i puszczam to tylko słychać takie pstryknięcie
Chyba wina rozrusznika bo jeśli pstryka to przekaźnik sprawny jeśli aku też to musisz sprawdzić rozrusznik
pstryka to przekaźnik rozrusznika,idz po kablach od rozrusznika do niego[tak wygląda]
https://motor-x.pl/thumbs/800x600/images/33/be13a58b65477910a5eb2c0bf35cc9df.jpg
może to byc jego wina,wpierw spróbój rozrusznik na 'krutko' - do obudowy a + do śrubki wstajacej z korpusu [jest do niej dokrecony przewód]