Nie chce się wkręcić na max obroty

mam teraz wiekszy z tym problem. Przed wymiana cylindra skutr nie wkrecal się na obroty poczatkowo zaczynal się wkrecac przy 50km/h potem przy 60 a na koncu przy70 i potem w ogóle. Jak się zalaczyl na obroty to jak by nitro mu się zalaczalo i do vmax tylko sekundy byly. wiec postanowilem go wymieniłeś cylinder. PO wymiania nowego cylindra to samo;/ myslalem ze zawor przy glowicy od nagaru się nie domyka wiec wymienilem glowice. Dalej nie chce odpalic. Kupilem nowy modol nadal to samo. Gaźnik czyściutki wyregulowany, filtr powietrza tak samo nowy Swieca nowa. Co moze byc? Na innym gaźniku super wyregulowanym to samo;/ Kupiłem nawet nowy gaźnik i dalej to samo… ;/ jest to 4t

to TY koles kasiasty jestes :stuck_out_tongue:
Paliwo do cyla dochodzi ?
ikra jest ?

dochodzi paliwo:) iskra jest super i komprecha tak samo. Rozrzad ustawiony super

To jak wsyztsko ok to jak moze nie odpalac ?:stuck_out_tongue:
Hmm, dasz rade nagrac probe odpalenia ?

odpalac odpala :stuck_out_tongue_winking_eye: tylko na obroty nie chce się wkrecic jak temat mowi moze źle to w poscie napisalem :stuck_out_tongue_winking_eye: na starcie lapie obroty ma moc a potem buuu oslabia się i za chwile znow lapie obroty i znowu buu to na stopkach jak się postawi a w jezdzie max 50km/h i malutkie obroty bo nie chce się wkrecic.;/

Najlepiej nagraj jak to jest z tym dokładnie …
Będzie łatwiej zlokalizować problem :slight_smile:

Lethaz,

czyli ma dziury w przyśpieszeniu, sprawdź rolki , pewnie są już kwadratowe w piździec a jak to nie to to regulacja napędu na 100%

no właśnie rolki mam nowe 5.5g ale dam filmik i sproboje dac ciezsze i lżejsze rolki aa i no to jest full seria;/

mój rox po zmianie cylindra nie wykrecal większych obrotów niż 3,5k.
Serwis yamahy męczył się nad tym tak samo jak ja około 2-3tygodni.
Sprawdzili wszystko, jedyny sposób u mnie to 3 rolki + twardsze sprężynki sprzęgła.
Więc i u ciebie regulacja napędu się kładnia, sprawdź sprzęgło i pasek.

Mam taki sam problem w chinolu 4t na serwisie. Nie wkręca się na obroty, jade na całej manetce, jade na pół manety- jest tak samo. Przekładałem dzwon, sprzęgło, wario i nic. Kupiłem nowy pasek i przy zakładaniu go zobaczyłem że wariator jest zjechany i talerz waria nie może zostać wypchnięty do końca. Na nóżkach wkręca się na maksymalne obroty. Wtf? Jutro jak przyjedzie łepek to założe jeszcze inne wario i dam znać jak jest.

dokladnie tak mam jak ty xd

ale w jaki sposób wario jest zjechane ?? ten talerz ma rowki czy bieżnie są wyruchane ??

Mam foty ale nie chce mi się wrzucać. Jak będe miał chwilke wolną to powrzucam. I tak, koleś był dziś u mnie, założyłem najpierw wario bo tamto było zdupczone. Brak pożądanego efektu. No spoko, może docisk już nie jest ten sam co tys. km wcześniej. Dupa, sprzęgło z dzwonem nic nie dało. Pasek- również i już mnie huj strzela z tym chinolem. Na nóżkach elegancko a normalnie nie chce jechać. Na moje wychodzi że jest to sprawa napędu ale to co napisałem powyżej się z tym nie zgadza. Jutro czwarty raz reguluje zawory i trzeci raz czyszcze gaźnik, wypierdole filtr paliwa i jak nie będzie chodził to się załamieć, poleje go beną i podpale. Jakieś sugestie? (Co do tego żeby to gówno zaczęło chodzić a nie do podpalenia)

a powiem ci nie typową rzecz. sprawdź fajkę i kup nową świece a fajkę pożycz od kolegi albo coś … bo taki jest efekt jak gubi co którąś iskre , u mnie np tak jest jak ściągniesz lekko fajne i trzyma się na samym końcu to jedzie 10-15 km/h i się dławi a jak dasz centralkę to się wkręca do maxa

no ja mam taki problem jak flup no ale ja dalem nowa swiece i kabel i to samo;/

Na początku sory że mój post zniechęca was do przeczytania ale nie mam jak inaczej napisać :smiley:

Więc tak. Nie regulowałem zaworów i nie czyściłem gaźnika bo uważam to za lekki debilizm gdy wina tkwi w napędzie. Wsadziłem te same rolki co były ale tylko 3. Skuter nie chce się ruszyć z miejsca ale wchodzi na obroty do końca. Wrzuciłem rolki lżejsze (wszystkie 6), skuter ma wyższe obroty przy ruszaniu i wgl. jak jade ale rozpędza się mniej więcej do takiej samej prędkości. Wykręciłem fajke i założyłem przewód do końca na świece. To też nic nie pomogło. Foto tego wydupionego waria na dole ale doszedłem do wniosku że rolki nie mają na tyle bieżni żeby talerz poszedł dalej. To wario będzie tylko cały czas niszczyło ślizgi które wymieniłem (jak odkręciłęm wario ujżałem tylko 2 ślizgi i to zniszczone, widać na foto). Teraz jestem prawie do końca pewny że docisk albo sprężynki są do wymiany na twardsze. Tylko nie mam od kogo pożyczyć a jak kupie i to nie będzie przyczyną to chamsko mi od kolesia brać kase jak mu będe dalej nie naprawiony skuter oddawał. Co o tym myślicie?




Jeszcze taki mały OT bo nie chce dla byle pierdoły zakładać tematu. Czy ten kolektor będzie niszczył paskiż

nie będzie niszczyl. wytrze się to i będzie git

[ Dodano: 21-09-2010, 20:47 ]
No i problem rozwiązany :wink: Moduł nowy już był spalony, włożyłem stary + do tego mase całą odłączyłem i przeczyściłem kable i śmiga jak nowy ;]