Dyskutujemy na temat stacji ich jakości pod względem najlepszej i jakie tankujecie czy drożdze np. v - power czy eurosuper jakieś zwykłe.
Moim zdaniem jest to Shell V-Power ( skuterek ma więcej mocy oczywiście 95 ). Cena to ok. 5.09 za litr, ale pewien nie jestem. :D Rok temu jak robili testy to najwiecej ,,paliwa w paliwie" miało BP.
95 jest wszędzie taka sama, bo paliwo pochodzi od Orlenu. 98 to wolna amerykanka, każda firma daje dodatki jakie chce. A poza tym chrzczą paliwo jak chcą ;). IMO najlepiej tankować na dużych stacjach, Orlen, BP... Kiedyś zatankowałem skuter na 1-2-3 i nie chciał jechać ;/.
95 jest wszędzie taka sama, bo paliwo pochodzi od Orlenu. 98 to wolna amerykanka, każda firma daje dodatki jakie chce. A poza tym chrzczą paliwo jak chcą ;). IMO najlepiej tankować na dużych stacjach, Orlen, BP... Kiedyś zatankowałem skuter na 1-2-3 i nie chciał jechać ;/.
Zgadzam się, że orlen jest głównym producentem. Lecz nie roznosi v-power. ;)
Ostatnio skuterka tankowałem i nie mogłem go odpalić z 8 razy go chehłałem , aż wkońcu odpalił. Co wy o tym myślicie? :)
Może najlepiej jest sprawdzić jakość paliwa domową metodą tzn. ilość słoików odpowiadająca ilości tankowanych stacji paliw, odstawić na dobę i przekonać się gdzie jest największa ,,galaretka".
Albo po ilości przejechnych km na pełnym baku na każdej z stacji. Co wy o tym myślicie?
Dlaczego sugerujesz, że statoil to porażka? Markowa stacja, pozatym na każdej prawie z stacji masz jakiś ,,dodatkowy dodatek" do twojego super paliwka.
Może posiadacze skuterków nie doceniają np. Lukoila , Nestee , Lotos? Chodź Lotosa ja mam w Łodzi bardzo mało. Też przy ul. piłsudskiego Lukoil ma marną opinię.
Chyba również muszę się zgodzić, że BP i Orlen to dwie równorzędne stacje, może tak samo jak np. Shell, bo wlejcie sobie drogie paliwko np. z Nestee , a porównajcie z v -power z shella.
Dołączam się do rozmowy na temat paliwa. Moją przygodę rozpoczynałem na stacji Neste, następnie zaciekawiony fajnymi gadżetami na Shellu dopadłem do v-power 95. I tak było przez 1rok, pewnego ranka gdy miałem już pracę na lini horyzontu miałem wybór BP lub niepewność powrotu do domku. Mojego Shella miałem za 4 km więc było 50/50 że dojadę. No i popełniłem błąd i zatankowałem 95 euro i nie mogłem odpalić przez 15 min jak nie lepiej. Już byłem skłonny pchać maszynę do pracy niecałe 800m lecz ostatni kop i pur pur puf odpalił. Targało nim jak ciągnikiem na flakach. I tak jak kangur dojechałem do pracy. Pomyślałem może postoi przez 8 godzin to się namyśli. O zgrozo po 22 nie mogłem odpalić a ponieważ nalałem sobie tylko 2 litry więc miałem zapasu ponad 4 litry i tak do pierdziałem się do Shella dolałem 100 oktan v-power i miąchałem maszynką jak szaleniec. Odpalił podobnie jak poprzednio tzn noga już mi odpadała. Ruszyłem w trasę a miałem jeszcze 7 km do domu. Po przejechaniu 2 km z rury jak nie p..... i to prawie 12 w nocy, i na nowo silniczek odzyskał swój dźwięk i już leciałem do domku bez przygód. Niedawno bo 3 miesiące temu zatankowałem v-power i nie ruszyłem przez prawie godzinę się męczyłem i podobnie w stylu BP dotarłem do garażu. Tam spuściłem co się tylko dało wyssać i tato zalał mi swoim paliwem Orlen Verwa 98 i silnik ożył. Od 3 miesięcy leje tylko Orlen 98 Verwa. Polecam.Silnik na oko i ucho pracuje lepiej. Nawet przy upałach jest do zniesienia, chłodzenie daje radę. Pozdrawiam.
Ja leję na stacji "Bliska",bo...mam do niej blisko :lol: Mieszkam zaraz za miastem i przy wjeździe na most przez wisłę jest właśnie ta stacja więc tam zawsze leję.A jak trzeba to 2 minuty i jestem na stacji z kanistrem do kosiarki lub kosy spalinowej.Wszystko ładnie pracuje bez żadnych problemów.No i bliska jest odnogą orlena jak by ktoś nie wiedział.Ale zdarza się,że jak jestem w mieście to wlewam też na shellu,a różnicy żadnej nie widzę w paliwie.Jeśli chodzi o ilość oktan,to nie robię eksperymentów.W starym skuterku 2T pokusiłem się na wlanie 98 i krótko mówiąc silnik był zamulony.Po wlaniu 95 odzyskał pełną sprawność :-) Wystarczy poczytać w internecie jakie są różnice między 95 a 98 :wink:
statoil faktycznie ma jakieś dziwne to paliwo, silnik po nim mułowaty był. Najlepsze są Orlen, Shell i LukOil. No i oczywiście BP, które jest najdroższe...
Według mnie najlepsze paliwo jest na Lukoil. Do tego jeszcze w weekendy jest tańsze zdecydowanie. A jak bywam w Krakowie to zawsze zabieram kanister 10 litrów i tankuję na stacji Express Petrol. Mają paliwo ze Słowacji a zwie się Slovnaft Drive. Jest lepsze niż V-Power a kosztuje tyle co zwykłe paliwo czyli ok 5.10zł. Skuter ma naprawdę kopa a już nie wspominając o samochodzie. Pod wzniesienia na 5 biegu trzeba było zawsze redukować a jak zaleje Drive to nie trzeba i jest duży zapas mocy.
Ludzie boją się tam tankować bo jest tylko jedna taka w Krakowie i jeszcze w Olkuszu. Naprawdę jest to najlepsze paliwo w Polsce jakie tankowałem i dalej tankuję.
Zapomniałem dodać że jak pierwszy raz tam zatankujecie to dostajecie kartę rabatową (trzeba poprosić) i od tego czasu macie upust na każdym litrze 5gr. A nie tak jak Shell gdzie przy jakiś zakupach za 20 zł masz dopiero upust.
W ogóle to dzisiaj tankowałem na Shell i jak zwykle koło mnie koleś dał się wrobić i cieć który tam nalewa benzynę zamiast nalać zwykłą 95 to nalał kościowi V-Power za 5.49!!!! Koleś płacił kartą więc się nie zorientował ale ja mu powiedziałem no i się zaczęło.... Skończyło się na tym że dalem mu numer do IH (inspekcja handlowa) i sobie pojechałem. Już jedną stację Shell z moim skromnym udziałem zamknięto na 5 dni. Bo zrobiło mi się żal emeryta któremu do zaropiałego Punto cieć nalał V-Power Racing po 5.99 to sam zadzwoniłem do IH i po kilku godzinach jak wracałem z roboty była zamknięta!!! TĘPIĆ OSZUSTÓW i NACIĄGACZY
Żeby było śmieszniej nie tylko w Katowicach na Kościuszki na Shellu leją ludziom, którym się nie chce potrzymać pistoletu albo są niedoedukowani droższą benzynę. Taką praktykę widziałem też w Gdańsku i Krakowie. Ale tam myślałem że to po prostu gość się pomylił. A tu jednak nie, bo się okazuje że na prawie każdym shellu są takie praktyki a ludzie to olewają. Od dzisiaj jak to się mówi.... "Mam Wyje...ne" na kolejnego Shella w okolicy. Jak nie wogole na Shella!!
I tu przypomina mi się scena z filmu "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" Stanisława Barei. Tam gość miał wszystkie poobrażane sklepy w okolicy!
Nie wiem jak tam u was,ale mnie tylko raz na stacji obsłużono.Na BP oddalonym od mojego domu 20 km są właśnie panowie którzy obsługują.A tak to wszędzie samo-obsługa i to jest najlepsze,bo leję co chcę i ile chcę :D
Cionek1 napisał: W ogóle to dzisiaj tankowałem na Shell i jak zwykle koło mnie koleś dał się wrobić i cieć który tam nalewa benzynę zamiast nalać zwykłą 95 to nalał kościowi V-Power za 5.49!!!! Koleś płacił kartą więc się nie zorientował ale ja mu powiedziałem no i się zaczęło.... Skończyło się na tym że dalem mu numer do IH (inspekcja handlowa) i sobie pojechałem. Już jedną stację Shell z moim skromnym udziałem zamknięto na 5 dni. Bo zrobiło mi się żal emeryta któremu do zaropiałego Punto cieć nalał V-Power Racing po 5.99 to sam zadzwoniłem do IH i po kilku godzinach jak wracałem z roboty była zamknięta!!! TĘPIĆ OSZUSTÓW i NACIĄGACZY
To qu*****ski proceder co oni wyprawiają. Mało im jeszcze!!! Ja nie miałem problemów jeszcze z paliwem. Mój tata nie mógł rozwinąć Toyotą Yaris więcej jak 100 km/h po zatankowaniu w Orlenie w Kałuszynie. Ja tankuje na dużych stacjach Orlenu, a żona w Auchan w Piasecznie. Cionek napisz jaki to numer do tej inspekcji handlowej.
Na temat tej stacji i praktyk tam panujących - szczególnie na obrzeżach miast można by pisać całymi dniami (mój kuzyn pracował i opowiadał co się tam wyprawia), ale ja już sobie daruję, wystarczą posty wcześniejsze. Myślałem, że to sprawa lokalna...
Gdybyście wiedzieli, co się wyprawia w zakładach mięsnych, to zostalibyście jaroszami.. a benzyna, to tylko benzyna, skuter wszystko spali, syfy i tak wyłapie filtr ;)
V-Powwery nie są do naszych silników. Te paliwa zawierają związki tlenu (głównie estry), które podnoszą liczbę oktanową nie zmniejszając kaloryczności. Te super - paliwka wypłukują nagary rozszczelniając silnik. Ja też je lałem i teraz muszę śmigać na mineralnym oleju, bo załatwiłem silnik. No ale oczywiście przy sprzedaży paliwa nikt o tym nie mówi, bo po co? Jak lać utlenione paliwo to tylko od nowości i co czwarte tankowanie. Co za dużo dobrego to niedobrze...
A statoil jest drogi i paliwa z niego szybko się kończą. Zwłaszcza w Wawie na rogu Powstańców śląskich i Wrocławskiej - tam nie tankujcie nigdy.