Nadmierne grzanie wydechu - Agility 50 2T

Szczotka druciana i do boju. Możesz przedtem opalić świecę zapalniczką lub zapałką to nagar szybciej zejdzie.

to nie nagar - to chyba zaolejony nagar. Gnojowica w czystej formie.

Wygląda jak mocno przelany paliwem (z olejem). Wiec albo gaźnik podaje za dużo albo dozownik oleju oszalał.

Po pierwsze - jak masz zalany olej do mieszanki? Ja miałem syntetyczny w poprzednim skuterze to też świeca była czarna. Pomogła zmiana na półsyntetyk. Może twój skuter nie lubi syntetyków? Kymco kiedyś ich w ogóle nie zalecało.

Po drugie - świeca. Wiem, że w instrukcji Kymco zalecana jest świeca BR8HSA ale spróbuj dać BR7HS lub BR7HSA - ale to w ostateczności.

Ustawiłem śrubkę mieszanki o 1.5 obrotu od maksymalnego odkręcenia, ...

WKRĘCENIA

Dzięki za odp. (TAK, wkręcenia - źle napisałem). Olej MOTUL półsyntetyk, więc chyba nie jest źle. Wcześniej świeca była za jasna - była zbyt uboga mieszanka, jak przewidywał Wombat. To ja schrzaniłem sprawę i zrobiłem za bogatą tymi śrubkami. Teraz biorę się do czyszczenia świecy i zobaczę czy skut w ogóle odpali. Bo jak nie , to jestem w czarnej d. :-/

OK. Po wyczyszczeniu świecy odpalił od pierwszego kopa. Very good. Poregulowałem śrubki i wydaje mi się, że teraz chodzi równo i na wolnych obrotach. Wydaje mi się też, że schodzi w miarę szybko z obrotów, więc mieszanka powinna być dobra. Szczerze mówiąc nie chce mi się dziada rozkręcać znowu, żeby sprawdzić kolor świecy.
Mały problem polega na tym, że jak przejechałem kilkaset metrów z prędkością ok. 40km/h, to po zatrzymaniu i postawieniu na stopce koło bardzo szybko się kręciło i obroty były bardzo wysokie. Przekręciłem śrubkę od mieszanki o 1/4 obrotu w prawo i pomogło. Teraz po zatrzymaniu koło już się nie kręci (lub bardzo powoli), ale obroty nadal przez jakieś 30 sekund są wysokie - zawsze po dłuższej jeździe - tak jakby ssanie. Jadę szybko, staję, stawiam na stopce i co najmniej pół minuty chodzi na b.wysokich obrotach. O co tu chodzi?

Reguluj, reguluj, reguluj. Mi nieraz prawidłowe ustawienie gaźnika zajmowało i trzy dni. Spokojnie, wszystkiego się nauczysz. Przereguluj, pojeździj z dzień na wyższych obrotach i sprawdź kolor świecy (ważne - przed inspekcją nie trzymaj go na wolnych obrotach tylko od razu gaś).Olej masz dobry i nie zmieniaj.

Jeśli nie schodzi z obrotów to jest nie wyregulowany. Jakie ma po zatrzymaniu ale nie na stopce?

No i znowu zalany. Postał kilka godzin, odpaliłem bez problemu, załączyło się ssanie, poczekałem 2 minuty - nie zagrzał się jeszcze za dobrze. Wsiadłem i chciałem jechać - jak dałem mocniej gazu to zgasł i już nie odpala - zalany - świeca czarna.
Jutro oczyszczę świecę i odpalę na stopce i niech postoi z 10 min i się zagrzeje i wówczas będę mógł regulować te śrubki. Dobrze kombinuję? Kiedy przed regulacją należy wyłączać motor? Pytam, ponieważ zawsze sadziłem, że przy tym trzeba majstrować "na żywo" słuchając zmieniających się obrotów, ale gdzieś przeczytałem, że ludzie gaszą, kręcą śrubkami i dopiero odpalają.

Musisz pojeździc kilkanaście minut. Nie grzać tylko na wolnych obrotach. Jeździć i regulować na uruchomionym silniku.

może mniejsza dysza w gaźniku jest potrzebna

Wombat: Dam sobie kilka dni na te regulacje. Może osiągnę jakiś konkretny kompromis i skuterek będzie dobrze śmigał. Jak nie, to spróbuję do jakiejkolwiek jezdności go doprowadzić i oddam do serwisu (mam 7km), tylko będą mi go trzymali pewnie z tydzień, a tak mógłbym szybciej to uregulować. Dzięki za pomoc. Dam znać jutro co i jak.

OK. Chyba jest dobrze. Pracuje na wolnych w miarę równo. Po przegazowaniu i szybkiej jeździe schodzi z wyższych obrotów po kilku sekundach. Świeca wcześniej była znowu usyfiona paliewm, czarna i mokra. Teraz aż boję się ją wykręcić i zobaczyć :-D

Pojeździłem kilka km. Świeca czarna, ale sucha. Wydech bardzo gorący, aż cyka.

Na jednym z angielskich for przeczytałem, że może się tak rozgrzewać, gdy psuje się dozownik i nie podaje oleju. Jak mam sprawdzić czy dozownik działa?
Metoda z patrzeniem na spaliny jest trochę niewiarygodna w przypadku tego półsyntetyka MOTULU, bo spaliny zawsze były dosyć przezroczyste nawet przed wystąpieniem tego problemu - wtedy też olej pobierał, bo dolewałem.

jakby nie podawał to by sie zatarł.
Zostaje jeździć i mierzyć poziom albo odstawić go profilaktycznie do serwisu już teraz

Z drugiej strony na fali świątecznego sarkazmu i ironii której nasz ziom się pozbyć nie może bo go majty cisną i chyba liczy na jakąś reakcje na prowokacje (nie można zawodu chłopakowi sprawiać w święta):

-przecież to kymco (kultowy, niezawodny, nowiuśki), to się nic nie może psuć. On jest prawie markowy przecież. Prawie jak Chąnda.
Sam zepsułeś. Teraz przeproś skuter.

Do serwisu termin będą mieli na za tydzień i tydzień mi będą maszynę trzymać. Wolę sam poeksperymentować, to przynajmniej poduczę się mechaniki. Są tego pozytywne strony.
Pytanie, jak szybko by się zatarł bez oleju? Z tymi problemami przejechałem już z 15km.

No nie wiem, czy w ogóle coś się zepsuło, czy tylko rozregulowało. Na pewno wiemy 2 rzeczy: 1) świeca jest czarna i sucha (obecnie, bo wcześniej była czarna i mokra) 2) w mojej subiektywnej ocenie nadmiernie grzeje się tłumik (dochodzi do tego, że oparzyć można się o jego osłonę, a na nim samym woda się gotuje od razu), co powoduje smród palącego się w nim nagaru - śmierdzi na 5m.

Wolne obroty natomiast dzięki wskazówkom bardzo elegancko wyregulowałem i skut nawet lepiej zapala niż kiedyś. Wcześniej trzeba było zapalać z odrobiną gazu (zresztą tak podaje nawet instrukcja), a teraz z rozrusznika zaskakuj bez ruszania manetki, więc tutaj jest sukces.

nie przejechał byś raczej 15km kręcąc do 5-8 tyś z niesprawnym dozownikiem oleju bez doczuwania spadków mocy..itd

Ta czarna świeca to wskazówka- nadmiar wachy. Ale może przy lekko niesprawnym dozowniku ( mając na uwadze co wyczytałeś i zacytowałeś) własnie to przelewanie paliwem z olejem ci ratuje przed zatarciem.

bez popatrzenia własnym okiem i ręncem trochę trudno to ocenić

Wiesz, zawsze mogę nakrętkę oleju wlać do baku i wymieszać i zobaczyć, czy to coś zmieni - najwyżej więcej podymi , a może nie będzie grzał. Jutro to przetestuję.

Jest szansa że jak wlejesz nakrętke do baku a już podaje za dużo to oblepisz świece albo zasmarkasz gaźnik. Ta nakretka to może być kropla co przepełni...ale to sie dowiesz po 300-500m jazdy bo po prostu dalej nie pojedziesz.

Zaczynam pałać coraz mniejszą sympatią do Kymco. Fajnie już wszystko jeździło, ale niestety świeca ciągle czarna, więc jeszcze postanowiłem regulować. Zalałem go raz i...kopka przestała wracać do swojej pozycji. Trzeba ją ręką podciągać. Zapewne sprężyna się skończyła. Od nowości użyłem tej kopki może ze 40 razy i już po sprężynie? Niebywała jakość.