Motorower turystyk?

Wiesz benekpe krótko znam na razie Chopów z Śląskiej-mam nadzieję że zobaczę się z Wami we Wrześniu po drodze do Ostrawy i dalej już razem pokulamy do Czech ;)-ale polubiłem całą Grupę,wszystkich chodzi tylko z paroma Chopami miałem czas przez ten krótki weekend porozmawiać. Sam miałem tam moment słabość po sporzyciu pieczywa nadmiernym,ale nikt z nich nie zrobił nic złego gdy widział mije zachowanie.Jak mogłem to była raz okazja nawet pomóc komuś w czymś.Nie zauważyłem w żadnym z Nich niczego innego jak dobre nastawienie do drugiego człowieka,a ty piszesz że Mario czy któryś kogoś obraża.Ja na razie obserwując forum czytam że ty ubliżasz ludziom,profanujesz swoich itd.Więc pytam co z tobą Chopie?Nie potrafisz żyć z ludzimi,w dodatku z sąsiadami?Nie dobrze,to droga donikąd jest.

benekpe napisał:

Padalec, skoro przyznajesz się, że \"nie masz praktyki w danym temacie\", to po co komentujesz wypowiedzi innych? Dlaczego skoro sam wprowadzasz innych w błąd, innym to zarzucasz? Jak się nie potrafi merytorycznie dyskutować, brakuje argumentów to posuwacie się do obelg i wyzwisk. Wasza grupa wszak z tego słynie.

Ja jako przedstawiciel Mazowieckiej i znajomy zaprzyjaźnionej z nami Śląskiej Grupy Motorowerowej poczułem się urażony.
Motorowerem można jeździć w trasy dalekie. W sobotę wybieram się na Litwę. Można ? Można. W ostatni weekend lipca Śląska i Mazowiecka pojechała obładowanymi po brzegi motorowerami do Sielpi. Da się? Nie trzeba mieć półlitrowych silników, wielkich kufrów i v-maxu na poziomie 200 km/h i więcej. Niektórym kulanie 40,50 km/h w zupełności odpowiada.

Dokładnie Madi ma rację w 100% po prostu.On jest założycielem Grupy Mazowieckiej z HugoBossem i oni dwaj również zrobili już w życiu pewnie dobrze ponad sto tysięcy kilosów na jednośladach.Poza tym Madi śmigał na takie wycieczki po ponad 1000 kilometrów więc wiem że tan człowiek naprawdę WIE! co pisze i jest to poparte FAKTAMI! kiedy opisuje możliwość skutera lub motoroweru.Zresztą na poprzednich stronach pisał-wypowiadał się niejaki Karbon,a jeśli nie wierzysz w to co ten Chop pisze no to jesteś nie reformowalny do kwadratu i tyle w temacie.

Panowie trochę luzu.Gdy nie ma się argumentów wtedy zaczyna się straszenie mordobiciem.Panowie nie zawsze siła,gabaryty ida w parze z życiową mądrością.Wracając do sedna sprawy to turystyka to pojęcie względne,dla jednego to jest 50km,dla innego 500km.Idąc tym tokiem rozumowania to hulajnoga również nadaje się do turystyki,wszak mozna na garba założyc plecak i wyskoczyć gdzies z 10km,lub więcej jesli ktoś ma na tyle sił i samozaparcia :).Niestety skuter 50-tka nie nadaje się do turystyki(mam na myśli taką z prawdziwego zdarzenia).Oczywiście dla chcącego nic trudnego,można robić i bardzo dalekie trasy,są tacy śmiałkowie nie przeczę.Niestety jest to przerost formy nad treścią,i zamiast przyjemności jest to raczej udręka i walka ze swoim organizmem.Robertonos co tak straszysz Wodzem ?,Wodzu ma swój rozum i myslę że sam potrafi ewentualnie kogoś postraszyć,adwokat nie jest mu potrzebny.Zrób wpierw prawo jazdy a potem pouczaj innych.Masz 38 lat ale piszesz jak dziesięciolatek.Nie ze wszystkim się z Benkiem zgadzam,w niektórych tematach mam odmienne zdanie.W tym wątku przyznaję mu obiektywnie rację.Nie rozumiem dlaczego tak na niego naskoczyliście panowie ?.Takie straszenie pobiciem,propozycje spotkania w celu załatwienia sprawy po męsku - powinniście się wstydzić.

Dziadek100 napisał:

Panowie trochę luzu.Gdy nie ma się argumentów wtedy zaczyna się straszenie mordobiciem.Panowie nie zawsze siła,gabaryty ida w parze z życiową mądrością.Wracając do sedna sprawy to turystyka to pojęcie względne,dla jednego to jest 50km,dla innego 500km.Idąc tym tokiem rozumowania to hulajnoga również nadaje się do turystyki,wszak mozna na garba założyc plecak i wyskoczyć gdzies z 10km,lub więcej jesli ktoś ma na tyle sił i samozaparcia :).Niestety skuter 50-tka nie nadaje się do turystyki(mam na myśli taką z prawdziwego zdarzenia).Oczywiście dla chcącego nic trudnego,można robić i bardzo dalekie trasy,są tacy śmiałkowie nie przeczę.Niestety jest to przerost formy nad treścią,i zamiast przyjemności jest to raczej udręka i walka ze swoim organizmem.Robertonos co tak straszysz Wodzem ?,Wodzu ma swój rozum i myslę że sam potrafi ewentualnie kogoś postraszyć,adwokat nie jest mu potrzebny.Zrób wpierw prawo jazdy a potem pouczaj innych.Masz 38 lat ale piszesz jak dziesięciolatek.Nie ze wszystkim się z Benkiem zgadzam,w niektórych tematach mam odmienne zdanie.W tym wątku przyznaję mu obiektywnie rację.Nie rozumiem dlaczego tak na niego naskoczyliście panowie ?.Takie straszenie pobiciem,propozycje spotkania w celu załatwienia sprawy po męsku - powinniście się wstydzić.

Autor tematu chciał coś o wyglądzie turystyka w 50ccm, a skończyło się licytacji "grup" kto dalej zajechał na piździku...

Dziadek trafiłeś w sedno można rowerem i na hulajnodze można, ba nawet pieszo można "podróżować". Tylko jak się to ma do tematu i wyglądu turystyka?

Dajcie już spokój bo nie warto psuć sobie nerwów ani z jednej ani tym bardziej z drugiej strony. Faktem jest że padło tu troszkę słów które obraziły nawet niewinnych. Benek złapałeś się z jednym a obsmarowałeś całą grupę Śląską, to troszkę nie fer nie sądzisz? Piszesz że kilku z nas posługuje się "językiem nienawiści" powiedź otwarcie kto??? Ale zanim to zrobisz poczytaj na spokojnie swoje wypowiedzi bo to się od czegoś zaczęło. Mało tego poczytaj sobie " posty archiwalne " kto tak naprawdę zaczynał takie wulgarne wypowiedzi. To tyle na ten temat.
Dziadek 100 jak z nami się spotykałeś to nie przeszkadzało ci kto co mówi wręcz przeciwnie sam wyzywałeś od ciuli niektórych na forum. Ale spoko czasami idzie zapomnieć :).

dzokej - mam wrażenie że masz wybiórczą pamięć.
Dla Ciebie obrażaniem jest to, co się pisze o małych pojazdach, to że udowadnia się że nie do wszystkiego się one nadają. Jak wypowiadam się o chińskiej kiepskiej jakości - Wy jako właściciele tych pojazdów obrażacie się? To jest dziecinne podejście do sprawy!
Zauważ, że w moich wypowiedziach nigdy nie użyłem takich zwrotów, jakie Wy kierowaliście pod moim adresem - ciebie chyba pojebało, ty jesteś pierdolnięty, jesteś pojebany - takich przykładów można mnożyć. A wszystko to wyszło pod moim adresem z Waszych ust panowie! To, że ktoś ma odmienne zdanie w temacie, nie usprawiedliwia nikogo, by obrzucać go takimi obelgami.
Ja wiem, że solidaryzujecie się w Waszej grupie, że każdy trzyma stronę drugiego - ok, to rozumiem.
Jednak nie pozwolę, by ktoś wkładał mi fałszywe słowa w moje usta.
Dzokej - weź proszę przytocz cytaty z moich wypowiedzi, w których rzekomo kogoś obraziłem? Zapewniam Cię, nigdzie ich nie znajdziesz.
Nie rozumiem, dlaczego sposobem na obronę jest z Waszej strony atak!
Pamiętasz, jak jechaliśmy do Częstochowy?
Po powrocie, pozwoliłem sobie fa forum zaważyć, że ten wyjazd nie do końca był dobrze zorganizowany. Podczas jazdy, głośno namawiałem wszystkich do jazdy gęsiego i do tego by podzielić kolumnę na grupy 10-cio osobowe. W czasie, gdy większość cisła do przodu, nie patrząc na tych co jadą na końcu, ja z Ostrym jechaliśmy z tyłu i zabezpieczaliśmy tych słabszych. To też spotkało się z niezrozumieniem.
Wówczas po raz pierwszy spotkałem się z publiczną krytyką.
Potem, to już każdy pretekst był dobry do tego, by wyzywać mnie publicznie od pojebanych.
Sam widzisz, że nie jest tak, jak to byście sobie życzyli żeby wyglądało.
Forum panowie, to jest miejsce do dyskusji, o rzeczach i na tematy, które czasami nie są dla Was wygodne. Tak bywa, ale trzeba to zaakceptować. Ja nie mam potrzeby się z Waszą grupą integrować, wyście mnie po Częstochowie sami odrzucili - dając upust swojej niechęci na forum pod moim adresem.
Dobra, nie będę ciągnął dalej tego wątku, bo Wy i tak lepiej wszystko wiecie.
Pozdrawiam.

Powiem Ci tylko tyle masz na pieńku z jednym czy dwoma twoja sprawa ale nie mieszaj ludzi którzy z tobą nie mają nic wspólnego czy z moich ust padło coś pod twoim adresem ????? Nic !!! nigdy a ty nalatując na grupę nalatujesz na mnie i mi osobiście to się bardzo nie podoba.
Na tym kończę. Bo nie mam sił pisać ani czytać. Rób i pisz co chcesz ale kieruj to pod właściwe adresy a nie do wszystkich. pozdrawiam

dzokej napisał:

Dajcie już spokój bo nie warto psuć sobie nerwów ani z jednej ani tym bardziej z drugiej strony. Faktem jest że padło tu troszkę słów które obraziły nawet niewinnych. Benek złapałeś się z jednym a obsmarowałeś całą grupę Śląską, to troszkę nie fer nie sądzisz? Piszesz że kilku z nas posługuje się "językiem nienawiści" powiedź otwarcie kto??? Ale zanim to zrobisz poczytaj na spokojnie swoje wypowiedzi bo to się od czegoś zaczęło. Mało tego poczytaj sobie " posty archiwalne " kto tak naprawdę zaczynał takie wulgarne wypowiedzi. To tyle na ten temat.
Dziadek 100 jak z nami się spotykałeś to nie przeszkadzało ci kto co mówi wręcz przeciwnie sam wyzywałeś od ciuli niektórych na forum. Ale spoko czasami idzie zapomnieć :).

Nie wkładaj mi słów których nie wypowiedziałem.Były natomiast rozmowy na temat tutejszego forum,na temat niektórych postów itp.Nie mam zamiaru zaprzeczać że być może naśmiewałem się razem ze ŚGM z niektórych forumowiczów,ale nikogo nie obrażałem.Jestem człowiekiem bezpośrednim,jak mnie coś uwiera to mówię o tym wprost.Na zakończenie miałbym prosbę - proszę się ode mnie odpierwiastkować.Proszę o mnie nie pisać,nie zapraszać mnie na żadne spotkania,po prostu ja dla ŚGM nie istnieję,ŚGM dla mnie również nie istnieje.Aby była pełna jasność - na nikogo nie jestem obrażony,ale inaczej wyobrażałem sobie działanie ŚGM.Nie mam zamiaru się dostosowywać i dlatego się wykluczyłem.

Na koniec powiem krótko - jak widać nie jestem odosobniony w odczuciach co do śląskiej grupy.
Nie będę obojętnie i biernie tolerował ataków na moją osobę. Nie chcesz, to nie czytaj moich wypowiedzi, tym bardziej ich nie komentuj. Zrewanżuję się tym samym (dla jasności słowa te kieruję do śląskiej grupy, a ściślej do jej kilku zagorzałych fanatycznych członków).
Pozdrawiam, życząc miłego dnia wszystkim forumowiczom - bez wyjątków :-)