Witam, chciałbym się poradzic was jaki motorek warto kupić o pojemności 125cc 
1 nie ten dział
2. A co cie interesuje? Scig, choop skuter??
3. Jaki przedział cenowy
4. 2t czy 4t ?
Ścig, 5000-6000zł, 2t czy 4t obojętne
RS125, TZR 125, CBR125… 
A powiedz jeszcze czego od tego sprzętu oczekujesz/wymagasz.
RS125 - brzydka jest 
TZR 125 - cieżko znaleźc, CBR 125 - taka sobie 
Dobrego V-maxa, przyśpieszenia, zwinności, dobrego prowadzenia itp.
A co powiesz o nsr?? Moim zdaniem najlepszy kandydat. W miare szybka, przyspieszenie ma, nie psuje się dosć często z tym że jak masz pow 190 to sciga nie kupuj bo glupio będziesz na nim wyglądał
no chyba że kupie sobie R6-tke =) ale na r6-tke muszę jeszcze poczekac nastepny sezon :P. A o NSR myślałem i nawet dobry motorek, nie wiem jak będe wyglądał bo nigdy na tym nie siędziałem a mam 189cm wzrostu
http://forum.jednoslad.pl/viewtopic.php?t=779
tu jest zdjecie kolesia na nsr. On nawet 190 nie ma i jak wygląda ?
No zadna 125 nie bedize wyglądala jak prawdziwy scig to sobie wybij z glowy od razu jeśli interesuja Cie osiagi to jednak nie jest to obojetne czy 2T czy 4T, od razu mowie ze 2T. Ja na Twoim miejscu bralbym pod uwage RS125 i cagiva mito 125 z wiekszym nastawieniem na mito. Nie wiem czy jest cos lepszego w tej klasie od niego.
Ale mito jest strasznie awaryjne …
Mam znajomego co ma Aprilie Af1 Fatura 125cc i po tunie jest typu : wiekszy gaźnik (39mm) stozek, i tam takie:] Leci 207km/h zmierzone gps Pozdro
kondzio94 napisał:
Mam znajomego co ma Aprilie Af1 Fatura 125cc i po tunie jest typu : wiekszy gaźnik (39mm) stozek, i tam takie:] Leci 207km/h zmierzone gps :) Pozdro
Nie wiem czy to prawda i nie będę oceniał, bo nie znam się zbyt dobrze na możliwościach 125, ale jak ma jaja jeździć takim czymś 200km/h to pełen podziw.
PRAWDZA,PRAWDA. Cagiva mito po drobnych modycikacjach okolo 190 moze leciec a jak się odpowiedni cyl wstawi to do 200 dojdzie. Acha i motocykle torowe 125 to 200 dochodza bez problemu. Ale strach takim czymś jeździć - to jest za lekkie
To mnie wino nie znasz ja tym i z 250 bym pojechał o ile by nie odleciało a co do tematu to z twoich wymagan caviga mito wychodzi i nic więcej fajny motor i spalania jakiegos wysokiego nie ma
W Łecznej się koleś zabił. Jechał 150 przez taką niewielką ulice, dziurawą. Wjechał na studzienke i wylądował na słupie. Mózg mu wyleciał. Chociaż się dziwie bo raczej go nie miał popisując się przed kimś.
Veis, może lepiej najpierw 125 a nie tak z neoski na r6?
Podly ma rację.
Przejście ze skutera 50cc na moto 600cc? Przesada…
To ma kilkakrotnie większą moc, masę od skutera.
Pierw 125cc na początek dużo lepiej. Naucz się jeździć (jeśli nie umiesz), zmieniać biegi, redukcja biegów, wyczuć obroty.
A prawko to coś! Wpierw zdobądź pozwolenie, a potem myśl o moto 
Jak gadałem z gościem z forum ścigacza, to przekonywał, że bardziej optymalne jest już kupić 250ccm(tak akurat na początek), chociaż na koniec wspomniał o erłanie Sam myślę nad jakąś 125-250ccm tylko mało tego(albo pseudo ścigi albo choppery, a ja wolę turystyki) :-/
magnus-rider napisał:
A prawko to coś! Wpierw zdobądź pozwolenie, a potem myśl o moto ;-) Jak gadałem z gościem z forum ścigacza, to przekonywał, że bardziej optymalne jest już kupić 250ccm(tak akurat na początek), chociaż na koniec wspomniał o erłanie :P Sam myślę nad jakąś 125-250ccm tylko mało tego(albo pseudo ścigi albo choppery, a ja wolę turystyki) :-/
to kup sobie kawe zzr250. wygodna a i nieźle smiga. albo jakieś enduro 400.
Przejście ze skutera 50cc na moto 600cc? Przesada...
mowa o scigach, ale np. przejsciie ze sqta na np. dnepra to nie jest tak źle mimo ze ma poj 750, ale to jest ruski weteran, wiec to mowi samo za siebie :P, az takiej mocy to to nie ma :)
250ccm to jest takie optimum jak powiedzieli koledzy wyzej. Nauczysz się jezdzic, panowac nad maszyna i po jakims czasie mozesz myslec nad czyms wiekszym, ale wsiadanie bez doswiadczenie na większych moto od razu na R6 czy jak to niektorzy robia na zx14 to jest poprostu czysta glupota.