Trzymajcie kciuki! Już dziś Senat zajmie się rozpatrzeniem nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami, którzy posiadają prawo jazdy kat. B.
Przypomnijmy. Osoby posiadające co najmniej od trzech lat prawo jazdy kat. B będą mogły jeździć motocyklami z automatyczną skrzynią biegów o pojemności do 125 centymetrów sześciennych. Takie zmiany wprowadza uchwalona na początku maja przez Sejm nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami.
Za zmianami w ustawie, która teraz trafi do Senatu głosowało 293 posłów, jeden był przeciw, a 132 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że prowadzone ostatnio konsultacje społeczne i dyskusje z posłami przyniosły oczekiwany skutek.
Według uchwalonej przez Sejm noweli posiadacz prawa jazdy kat. B będzie zwolniony z egzaminu na motocykl z automatyczną skrzynią biegów, o pojemności do 125 cm sześc., pod warunkiem, że ma prawo jazdy co najmniej do trzech lat. Obecnie, bez dodatkowego egzaminu, osoby mające prawo jazdy kat. B mogą jeździć małymi jednośladami, czyli motorowerami i skuterami o pojemności silnika 50cc i prędkości maksymalnej ograniczonej do 50 km/h.
Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie i Senat przegłosuje dziś zmiany, to nowelizacja ustawy trafi do podpisu prezydenta, który na jej zatwierdzenie ma 21 dni. W przypadku podpisu projektu trafia on do Dziennika Ustaw i po określonym czasie wchodzi w życie. Oczywiście prezydent może również odrzucić ustawę oraz wystąpić z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności projektu ustawy z konstytucją. Mimo to jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że wszystko zakończy się sukcesem. Obecnie osoby posiadające prawo jazdy kat. B mogą jeździć małymi jednośladami do pojemności 50 centymetrów sześciennych. Zwykle są to motorowery lub skutery.
Jeśli nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami nie natrafi na żadnej opóźnienia, skuterem o pojemności 125cc będzie można jeździć na prawo jazdy kat. B już od połowy lipca.
Podajesz nieprecyzyjne informacje. Zmiany senatu musi i tak jeszcze rozpatrzyć sejm zanim ustawa zostanie przekazana prezydentowi. Już widać, że się to trochę wydłuży (do lipca / sierpnia).
A przed chwilą senat podjął uchwałę o przyjęciu ustawy o kierujących pojazdami i prawie jednomyślnie przyjął poprawkę Jackowskiego, zatem prawo jazdy B na manual 125 coraz bliżej. Przed głosowaniem Jackowski zabrał głos i mówił o społecznym poparciu tej nowelizacji, a wicemarszałek Wyrowiński po głosowaniu skomentował \"rysuje się sukces\".
Ze strony sejmu wynika, że 10 czerwca posłowie się nie zajmą poprawkami senatu o kierujących pojazdami, tylko na kolejnym posiedzeniu (25/26 czerwca). Chyba że porządek obrad ulegnie jeszcze zmianie. Pewnie znów zbiorą się komisje sejmowe i będą gorące dyskusje, zanim ustawa zostanie ostatecznie przyjęta.
Bez przesady. Lepiej poczekać 2 tygodnie czy nawet miesiąc dłużej, jeżeli jest szansa na przyjęcie bardziej korzystnego brzmienia przepisów. Już wcześniej było wiadomo, że senat zgłosi poprawki, a skoro tak, to ustawa raz jeszcze przejdzie dodatkowe głosowanie przez sejm i dopiero wtedy trafi do prezydenta.
Zgłoszono zmiany dotyczące wejścia części przepisów w życie po 3 miesiącach od daty ogłoszenia, a części od stycznia 2016 r., ale nie dotyczy to zapisu uprawniającego jazdy motocyklem 125 na kat. B., który wchodzi po 30 dniach.
Zapisy z dzisiejszego posiedzenia senatu. Rozpatrywanie poprawek do ustawy o kierujących pojazdami rozpoczyna się od 13:23:
A co jeśli sejm odrzuci poprawkę senatu dotyczącą manuala ? Przecież Komisja sejmowa pracowała nad tym i wielokrotnie wałkowali temat skrzyni automatycznej. Może dojść do braku porozumienia w tej sprawie pomiędzy sejmem a senatem a tym samym znaczne wydłużyć prace nad nowelizacją tej ustawy - oby nie ale istnieje takie ryzyko
Nie do końca. Zapis o skrzyni automatycznej zaproponował Polski Związek Motorowy - posłowie się w to nie mieszali, jedynie przyjęto propozycję szefa zrzeszenia WORD o rezygnacji z obowiązkowych szkoleń. Sprawę manuali dyskutowano jedynie w kuluarach i w ministerstwie, ale nigdy nie głosowano oficjalnie takich propozycji. Sytuacja wygląda tak, jak przedstawiał to wiceminister Rynasiewicz na wczorajszym posiedzeniu senatu i komisji - rozważano kwestie bezpieczeństwa i dlatego zdecydowano, że automat będzie najlepszy, ale nie było to stanowisko pryncypialne, co dało się wyczuć, gdy minister nie naciskał na senatorów, żeby taką propozycję odrzucili.
Trudno przewidzieć, co zrobi sejm, ale tak czy owak komisje musiałyby się zebrać, żeby te zmiany rozpatrzyć, a poprawek trochę jest. Niech się koledzy senatorowie i posłowie dogadują ze sobą. W każdym razie mogą chcieć przypodobać się wyborcom, skoro jak mówił JM Jackowski "zainteresowanie społeczne jest bardzo duże".
Poprawka o usunięciu zapisu o skrzyni automatycznej przegłosowana oraz cała ustawa pozytywnie teraz w procesie legislacyjnym wraca to do sejmu czy odrazu do podpisu przez Prezydenta?
Warto jeszcze dodać, że sejm potrzebuje bezwzględnej większości głosów, żeby odrzucić poprawki senatu. Oznacza to, że za odrzuceniem musiałoby być minimum 231 głosów bez względu na liczbę posłów obecnych na sali. Poza tym jeśli izba w ciągu 30 dni nie podjęłaby decyzji, propozycje senatu uważa się za przyjęte.
Wiadomość dobra, ale nasze prawo konstytucyjne jest jednak ciut zawikłane i właśnie zorientowałem się, że tym razem to ja, niestety, podałem informację nieprecyzyjną, jeśli chodzi o ilość. :) Większość bezwzględną oblicza się jednak zawsze w odniesieniu do liczby osób biorących udział w głosowaniu i oznacza ona pierwszą liczbę całkowitą większa od połowy tej liczby osób (np. 361 obecnych * 50% = 180,5 => 181).
http://biurose.sejm.gov.pl/teksty/i-545.htm
Zgodnie z konstytucją: "Uchwałę Senatu odrzucającą ustawę albo poprawkę zaproponowaną w uchwale Senatu uważa się za przyjętą, jeżeli Sejm nie odrzuci jej bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów." Oznacza to, że sejm, chcąc odrzucić propozycje senatu, musi się troszkę bardziej zdyscyplinować niż na zwykłych głosowaniach. Decyzja o odrzuceniu poprawki senatu będzie zaakceptowana tylko i wyłącznie wtedy, gdy suma głosów oddanych "za" jest większa od sumy pozostałych głosów tzn. "przeciw" i "wstrzymujących się". A przy zwykłym głosowaniu wystarczy większa ilość głosów za niż przeciw.
Zatem poprawki senatu mają szanse na akceptację, ale pewnie wiele będzie zależało tu od samej komisji infrastruktury, która 10 czerwca będzie je po kolei rozpatrywać i rekomendować sejmowi do przyjęcia lub odrzucenia.
Biorąć pod uwagę sprawozdanie Komisji Infrastruktury z 10 czerwca odnośnie tej ustawy: http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/C555DFD4A359E0D4C1257CF600273960/%24File/2478.pdf
Komisja sugeruje punkt drugi przyjąć (czyli ten zawierający interesujący nas zapis o usunięciu ograniczenia do automatycznej skrzyni biegów). Chyba, że źle patrzę: http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/E3F68EA1A9F619D6C1257CF20048CBE3/%24File/2469.pdf
Z uwagi na powyższe zaleca się dalsze trzymanie kciuków.