Witam chciałbym sobie kupić używany motocykl 125cc. Mój budżet to około 7500 zł. Nie chcę kupywać chińskiego rometa czy innego zippa. Myślałem o Yamaha yfz r125 Cagiva Mito evo 7 Aprilla rs4 albo honda cbr 125. Może ktoś wie który z nich jest nalepszy?
EDIT:Przesiadam się ze skutera 50cc
Wedlug mnie najlepsza oczywiscie Yamaszka;)
Duzo jednak zalezy od ich stanu technicznego
Mam takie do wyboru Yamaszki
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-CID5-IDnsvHo.html#4e27347c67
https://www.olx.pl/oferta/yamaha-yzf-r125-kat-b-2008-CID5-IDnxIeY.html#58fdee12e7
https://www.otomoto.pl/oferta/yamaha-yzf-ID6z0cEl.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8
Honda cbr jest super, ale straszny z niej wibrator. W takim budżecie znajdziesz na pewno coś pożądnego.
Mój kolega miał cbr 125 z 2006 i jechał 130km/h teraz ma yamahe yfz i jedzie 125 km/h z blokadami ale ta honde kupił za 3,5k a tą yamache za 9k+
wg licznika tak sobie jechał czy wg GPS?
Mito rozrywa pozostałe na strzępy,masz 170 bez bólu a 200 na garku polini 165
tyle że się nie mieści w kategorii 125cc o jakiej zapewne tu piszemy
Można kupić mito z kwitami na B a odblokowane
https://www.olx.pl/oferta/cagiva-mito-125-CID5-IDnGhAK.html#b89ff59575
pytanie czy gość ma kwity że to z homologacją na B czy tak pisze bo to 125 a wiadomo że “125 można na b” - to się sprzeda