Witam Chciałbym zacząć przygode z moto 125… Niestety problem pojawia sie juz na początku Brakuje mi palców w lewej dłoni i wsiadając na enduro znajomego musze lekko sie naciągać ;/czy jest ktos w stanie doradzic co w takim wypadku kupic? skuter 125 to nie to samo co motocykl Półautomat wchodzi w gre, tylko i tak przy ruszaniu musze to sprzęgło wbic a jest znikoma ilość takich moto… Bardzo mnie interesuje turystyk
tzn nie masz tych palców (żadnych) czy masz krótkie?
bo są klamki z regulacją i można je do manetki przybliżyć.
inna opcja to sprzęty z automatem (np DCT hondy) ale to już trzeba mieć A bo tam najmniej to 500.
mam bardzo krótkie te palce… https://zapodaj.net/373e9db9762d9.jpg.html tak one wyglądają teraz pytanie jaki byłby najlepszy na trase. Planuje kupic końcem zimy, wiec powinno byc koło 16k pln. Myślałem nad rometem adv125 fi pro, ale są podzielone zdania na jego temat, a poki co nie robie prawka na kat A.
No to jedyna opcja to regulowane klamiki i je tak przybliżyc żebyć cześciowo wspierając sie nadgarstkiem ogarniał.
Ale najlepszą opcją i najbezpieczniejszą by był automat. Bo to wiesz - oprócz obsługiwać to trzeba sie tej kierownicy jeszcze trzymać - i to czasami mocno. Do tego masz tam jeszcze kierunki pod kciuka i inne rzeczy. Sam musisz uznac czy jesteś w stanie ogarnąć to bezpiecznie dla siebie i innych.
kat B juz mam ponad 3lata wiec chcialem cos innego ew. quad ale to znowu w trase nie pojedzie i tu mnie boli kiedyś to mialem choppera na akumulator ale to stare czasy, ale jednak zostało cos we krwi i chce sie wracac
stare JAWA i CZ miały takie patent że linka sprzęgła szła przez dzwignie zmiany biegów i tam sie zawsze wysprzęglało naciskająć nogą manetke. Ale to były pojemności 350. O innych nie wiem czy stosowali